BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Trawa dla kota - czyli dla psa
Autor Wiadomość
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-01-31, 21:23   Trawa dla kota - czyli dla psa

Nie wiem czy w dobrym dziale ale mnie poprawicie w razie czego..
Otóż mam problem. Brutus począwszy od wiosny zażera się trawą. Zimą nie ma biedak nic do skubania...widać że potrzebuje tej zieleninki. No i tak sobie pomyślałam, że w sumie co mi tam...wygospodaruję kawałek parapetu na małą uprawę.
Czy taka trawa dla kota - taka jaką można kupić w sklepie zoo nadaje się dla psa? Wiem, że najbardziej smakuje zwykły perz (jakoś mi nie przyszło nigdy do głowy żeby latem zebrać nasiona)
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2013-01-31, 22:04   

isabelle30 :-D
Też mam ten sam problem i z kotami i psem :-( tęsknią za świeżą zieleninką. Kupiłam im w sklepie paczkę siana, pachnące, ładnie wyglądające :-D namoczyłam, myślałam, że może im to zasmakuje i zastąpi w jakimś procencie świeżą trawę, ale poskubały troszkę, rozwlekły po domu i zostawiły. Myślałam nad taka trawką w doniczce, ale moje koty uwielbiają taką ostrą trawę rosnącą dziko i zjadają ją ze smakiem. Rośnie w takich kępach i nie wiem jak się nazywa :-( nie wiem też czy taka można kupić i posiać w doniczce. Może się jaki spec wypowie w temacie, będę wdzięczna :-D
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-01-31, 22:53   

Czyli Twoje tak jak mój - perz jest de best :mrgreen:
Da się to zasiać ale trzeba poczekać do lata i zebrać nasiona. A teraz to myślę jak to zastąpić
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-01-31, 23:37   

Zasiej zwykłą pszenicę ;-)
Nie przepłacaj w zoologicznym, tam nie ma żadnych magicznych nasion, to pszenica :twisted:
Pszenica rośnie błyskawicznie, mam ją cały rok w doniczkach, kiełkuje z ziemi po 3-4 dniach a w ciągu 10 jest gotowa do pożerania, młoda najlepsza, starszej już Kić nie chce, po 2-3 tygodniach wyrzucam i sieję nową.
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2013-01-31, 23:45   

P0żyteczny wątek no może nie dokładnie na temat trawki ;-) :faja: jest
http://www.barfnyswiat.or...highlight=#5985
  Zaproszone osoby: 2
 
Deirs 

Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 63
Skąd: z wyspy...
Wysłany: 2013-02-01, 16:14   

Ooo.. kolejny domowy ogrodek :D Moje koty uwielbiaja taka zieleninke :D
Nasiona perzu mozesz nak naprawde kupic (jezeli chodzi o perz psi to jest to Elymus caninus), zapewnie i tak mniej zaplacisz niz za kocia trawe w sklepie. Do tej samej rodziny nalezy m.in. trawa pszeniczna, dzikie zyto czy dziki ryz. Moje koty wola trawe owsiana i jeczmienna, do tego zawsze warto dozucic pare nasionek dzikiego rumianku i ostu (Silybum marianum), ktory dziala oczyszczajaco na watrobe.
Nasionka trawy pszenicznej masz np dostepne tutaj: http://sklep.puregreen.pl/trawa-pszeniczna/
Ja ostatnio kupilam na szybko taka sprzedawana w tackach Trixie z zoologicznego i niestety jest ona duzo mniej soczysta a koty ja ignoruja, za to siana w sposob tradycyjny uwielbiaja. No i ja mam koty wiec do tego pare nasionek kocimietki tez sie przydaje :)
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-02-01, 16:22   

U mnie hitem jest mięta i... melisa. Melisę Lucek mi tak ukradkiem żarł, że była już na skraju wytrzymałości, więc musiałam ją zabrać tam gdzie jej nie dostanie i teraz powoli dochodzi do siebie. Mięta natomiast rośnie jak chwast, więc daje Luckowi wcinać ją kiedy ma na to ochotę.
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-01, 17:23   

moje koty wierdzielają papirusa. bidula niby rosnie szybko ale już nie jest taki ładny jak kiedyś :( a przecież na dworze jest taka ładna trawa......
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
coztego 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 262
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-02-04, 19:16   

Jak Wam trawka wyrasta, to wywalacie i siejecie świeżą co kilkanaście dni, czy kosicie regularnie dłużej podtrzymując uprawę? 8-)

Ja posiałam ostatnio taką z Trixie, ale widzę, że nie jest najsmaczniejsza, ledwo co skubnęły, muszę się wybrać do ogrodniczego i zakupić im jakieś porządne nasionka ;-)
 
 
Maciejka 

Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012
Posty: 301
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-15, 22:56   

Moje koty należą do "trawożernych". Kupiłam trawkę w doniczce (nie wiem co to za gatunek, bo podpisali ją inteligentnie "trawa dla kota" :mrgreen: ). Na początku była dekoracyjna - ciemnozielona, cieniutka, układająca się w fontannę; teraz jest równo przystrzyżona. Jest stale dostępna, futra pojadają ją wedle potrzeby.
Dodatkowo sieję taką "niby trawkę" firmy Gimpet - to jest chyba owies.
Opakowanie jest spore, więc aby się nie marnowała sieję do małych pojemniczków po serkach. Opakowanie za 7 zł starcza mi na ok. 6 porcji.
Najlepiej nam wchodzi taka podrośnięta na ok. 5 cm a jeszcze zwinięta w rurkę.
Jakoś koty wiedzą ile jej zażyć - wymioty są sporadyczne (raczej z powodu kłaków), natomiast często widzę w kuwecie zielone kupki.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-02-15, 23:45   

Znalzłam wyjście. Kupiłam kłacze perzu suszone i sypie do warzyw na grubo. Teraz już poczekamy do wiosny na perz na trawniku a latem zbiore nasiona albo wykopie trochę z trawnika do skrzynki. Brutus potrafi tego zeżreć wagon. Takie opakowanie dla kota - jak napisałyście że macie na 6 pojemniczków on ma na jeden raz :mrgreen:
 
 
Panterowo 


Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 28 Cze 2012
Posty: 199
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-16, 10:44   

Ja kiedyś kupiłam taką "trawkę dla kota" Gimpeta - wyrosło w trybie express, koty podskubywały, ale zaczęły się częste wymioty (nawet pare razy dziennie) i smród w kuwecie. Trawkę odstawiłam i wróciło do normy. Więcej trawki nie kupowałam, bo więcej przyniosła szkody niż pożytku. :evil:
_________________
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
 
 
 
Maciejka 

Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012
Posty: 301
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-19, 20:52   

U mnie obywa się bez takich sensacji. Widać kazdy kot reaguje trochę inaczej.
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-21, 11:58   Zamiast kociej trawy

Chciałbym zafundować kotkom coś zielonego do obgryzania.

Próbowałam wyhodować trawę dla kotów, ale nie wyszła za dobrze - poszła won :oops:
Gdzie można dostać dobrą trawę dla kota?

W ogólnych zasadach komponowania przepisów autorstwa maix znalazłam wpis, że:

"Jeden z moich kotów podgryza mi bazylię z doniczki, nie szkodzi mu to w żaden sposób i ładnie mu pachnie z pyszczka ;-) "

Czy oprócz bazyli można jeszcze jakieś ziele kupić, aby bez szkody dla zdrowia kotek sobie podgryzał?
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-02-24, 00:55   

Panterowo napisał/a:
Ja kiedyś kupiłam taką "trawkę dla kota" Gimpeta - wyrosło w trybie express, koty podskubywały, ale zaczęły się częste wymioty (nawet pare razy dziennie) i smród w kuwecie. Trawkę odstawiłam i wróciło do normy. Więcej trawki nie kupowałam, bo więcej przyniosła szkody niż pożytku. :evil:


Gimpet (Hy-Gras) jest dobry - bardzo ładnie rośnie. Nie pleśnieje w przeciwieństwie do trawki Hiltona - kupowałam chyba z 3 razy i za każdym razem zamiast trawy rosła pleśń :evil:

Skipper trawę omija szerokim łukiem, ale Rico wcina tylko łomot idzie :mrgreen:
Rico nie posiada podszerstka i nie linieje w przeciwieństwie do Skippiego, z którego wyłażą całe kłaki. Przeważnie wchłania je Rico - uwielbia wylizywać Skippera.

Rico zjedzonej trawki ani sierści nie zwraca - jedno i drugie wychodzi tyłem ;-)
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne