BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Alaska na talerzu - czyli żywienie malamuta :)
Autor Wiadomość
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-07, 23:26   Alaska na talerzu - czyli żywienie malamuta :)

tak siedzę tutaj już od jakiegoś czasu, kombinuje, modyfikuje i się zastanawiam.

Dlatego prośba do bardziej doświadczonych o opinie czy jakieś modyfikacje.

Diesel
7lat, tryb życia totalnie bierny. tzn jakieś 4-5km spacerku dziennie. Od czerwca walczymy z zerwanym więzadłem. niby z łapką wszystko już ok, ale ogólnie widzę że chyba stawy dostały strasznie mocno po tyłku ;/
waga 36kg (docelowa zwykle była 32, ale ze względu na zanik mięśni max 30 powinno być)

Jadłospis u nas jest bardzo.... luźny. Nie liczę wszystkiego co do grama. Nie planuje też za bardzo. Ale jakieś standardy są:

ok 100g czystego mięsa (teraz z lenistwa jest PRIMEX, nie rozmrażam więc idzie 200 bo sporo wody w nim jest). w innym przypadku mięso np mielone, wołowe z marketu

ok 100g mieszanki warzyw

kość z serii gnat wołowy (czasem na tym jest więcej, czasem mniej mięsa czy tłuszczu, często jest też szpik do wyjedzenia). trudno to zważyć. załóżmy 300g dla "łysych" kości - 500 dla tych z dodatkami

4-5serduszek kurzęcych

co kilka dni połówka flądry (takiej całościowej)

okresowo suszone cuda gryzakowe (czyli suszone podroby - różne)

kiedyś używałam sporo jogurtu. teraz jest może raz w tygodniu, do polania mieszanki.

jajko ok raz w tygodniu (w skorupie)


suplementy
1-2łyżeczki krwi (póki co wieprzowa, czekam na wołową)
1tabletka KELPu (jak będzie zamówienie na algi to się uśmiechnę :) )
4-5tabletek LEWITANu - czyli drożdże
6-8ml oleju z łososia
co drugi dzień 2kapsułki tranu

oczywiście to nie jest sztywne. czasem wpadnie jakiś jeszcze kawałeczkem mięska (ale to takie raczej w formie mini smakołyka)
no i jak coś fajnego znajdę w sklepie to kupie jakąś wątróbke, skrzydło z kury itp. ale to wiecie... czasami :)

i pytanie. czy tak pobieżnie wygląda to ok dla psa z problemami z wagą i stawami?

Pytam bo kiedyś np miałam genialny plan, żeby pchać w niego mase warzyw w zastępstwie za mięso. ale tu zobaczyłam że to idiotyzm.
wiem też że nie można cudować z tłuszczem

ale może coś jeszcze przeoczyłam. no i może za dużo jednak czegoś daje?
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
bura4 

Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Lip 2012
Posty: 327
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2013-04-04, 20:30   

Nie znam się na wyliczeniach czego mało, dużo itd, ale jak moja Ajka miała nadwagę to po prostu dawałam jej 1,5% wagi i nie dawałam warzyw w ogóle. jadła korpusy kurze, mięsa różne, koninę, co tam sie udało. I koniecznie dostawała albo cynk w chelatach albo kelp, no i drożdże. I trzymała wagę pięknie. A na więzadło, z którym mieliśmy też boje, bardzo bardzo pomagał u nas Bonharen z Traumeelem. Po kuracji tymi cudami psisko miała ruch wygrywający bisy weteranów :D Malamuty są cudowne, mizianki dla piesa :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne