BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Hodowle kotów z przynajmniej jednym pokoleniem na BARFie?
Autor Wiadomość
Nebula 


Barfuje od: 01.02.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 31
Dołączyła: 17 Sty 2013
Posty: 64
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-06-15, 21:50   Hodowle kotów z przynajmniej jednym pokoleniem na BARFie?

Zastanawiam się, czy znacie, lub macie, hodowlę gdzie koty są karmione przynajmniej jedno pokolenie wstecz BARFem? Tj, by mama była od urodzenia na BARFie. I by kociaki też były BARFujące... Najbardziej zależy mi na Cornishu Rexie, ale wymienione w pod-temacie rasy też mnie interesują :) Generalnie mam słabość do chudzielców. Ale chętnie się dowiem czy w ogóle takie hodowle istnieją w Polsce i czy ktoś wie jak się takie koteczki miewają.

To na razie czysto z ciekawości, wiem że w przeciągu kilku lat kot zawita w domu na 100%, a teraz tak straciłam zaufanie do karmienia kotów suchym, że po prostu bałabym się tak karmionego kota wziąć :( Szczególnie z tendencją rasowców do chorowania....
_________________
"Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem"
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-15, 22:29   

Bardzo ciekawy temat :-D
We Wrocławiu jest urodzona u mnie koteczka MCO (u forumowego Gizmo) od początku na BARFie, jeszcze nie wiadomo czy będzie hodowlana, ma teraz prawie 9 miesięcy. Moje koty od pierwszych dni u mnie są przestawiane na BARFa. 26 maja przyjechał do mnie 4 miesięczny kocurek, który był karmiony mięsem i chrupkami, ale od pierwszego dnia u mnie je BARFa z wielkim apetytem :-D
 
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-06-15, 22:58   

Kotów nie znam, ale fretkową owszem, teraz mam trzecie pokolenie barfiarzy u siebie ;-)
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-16, 10:15   

Od samego początku hodowania, czyli od 1991 roku :)
karmię koty mięsem.
Początkowo to było mięso z dodatkami witaminowymi (najczęściej i najchętniej DAX-y).
Wtedy na polskim rynku nie bylo prawie żadnych gotowych karm dla kotów, a to co było, śmierdzialo.
Jak sie zaczęły pokazywać lepsze suche karmy, przez kilka lat dawałam drosłym kotom, trochę kociakom. Ale to zawsze byl dodatwk do mięsa, np 2 posilki dziennie mięsne, 1 posilek suchyTeraz suche je jedna dorosła kotka-niejadka jako 1 posiłek dziennie, i czasem 2 inne dostają na kolację, ale nie codziennie.
Male kociaki jako pierwszy staly posilek zawsze dostawaly mięso, po skończeniu 3 tygodni.
Dopiero po skończeni 6 tygodni wprowadzalam odrobinę suchego.
Puszek można powiedzieć, że nie dawałam nigdy w liczącej sie ilości.
Więc wlaściwie to ja nie wiem, jakby się rozwijaly kociaki na samych komercyjnych karmach :)
Mam zawsze (w mojej ocenie, ale też porównując z kociakami które np kupowalam do hodowli) bardzo duże kocięta, w wieku 3 miesięcy ważą normalnie od 1300 do 1800 g (syjamy i orienty). I nie są grube.
Za to z reguly są baaardzo żarłoczne, tak że jedzenie jest zawsze wydzielane (raz kiedyś przegapilam i ocknęlam się jak jedna koteczka wyglądala doslownie jak gruszka, dlatego potem już zawsze pilnowałam porcji).
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-06-18, 21:10   

Trzeba by zrobić jakiś klub hodowców karmiących BARFem, ciekawe czy gdyby zebrało się kilku hodowców i zapisywano by ile pokoleń jest karmionych BARFEm to ludzie zauważyliby różnicę?

Może wtedy więcej osób by się decydowało jakby zauważyło korzyści płynące z takiego karmienia? Ale chyba na dzień dzisiejszy jeszcze mało prawdopodobne do zrealizowania...
_________________
 
 
 
Nebula 


Barfuje od: 01.02.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 31
Dołączyła: 17 Sty 2013
Posty: 64
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-06-18, 21:55   

Co do Ciebie, Harpia, to wiem że BARF daje widoczne skutki u fretek na barfie :)

Kazia, a czy twoje koty są generalnie zdrowe? Możesz się pochwalić tym, że nie pojawiły się u nich typowe choroby "rasowców" w tym typowe dla orientalnych, a przynajmniej nie w takim stopniu jak by się tego można spodziewać?

I co do związku Barfiarzy to byłoby to super, może faktycznie unaoczniłoby to wtedy różnice!
_________________
"Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem"
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-19, 06:35   

A jakie choroby uważasz za "typowe choroby "rasowców" w tym typowe dla orientalnych" ?
Możesz je, konkretnie, wymienić?
Z tego co mnie wiadomo, są rasy mające "swoje" choroby, np HCM, GSM, podobno syjamów i orientów PKD (chociaż ja nie spotkalam żadnego syjama i orienta z PKD ani o takim nie słyszalam, ale mogę być niedoinformowana), oczy u ABI.
Tylko że te choroby nie wydają mi się w żaden sposób związane z żywieniem.
Tak więc poproszę o wymienienie konkretnych chorób, o których myślisz.
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-06-19, 18:08   

Nebula napisał/a:
Co do Ciebie, Harpia, to wiem że BARF daje widoczne skutki u fretek na barfie :)


Tak, ale po paru latach prób suplementacji naturalnej, zrezygnowałam z tego na rzecz gotowych mieszanek, od dwóch lat nie mam najmniejszych problemów jakie występowały przy suplementacji naturalnej.
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-06-19, 19:45   

Ja jestem ciekawa, czy BARFowe hodowle wymają od nowych właścicieli tego samego karmienia? Czy idziecie na rękę? Mój rudy jak go brałam był karmiony coś na wzór BARFa, jego hodowczyni poleciła mi, aczkolwiek nie naciskała (aaa szkoda! :mrgreen: ).
_________________
 
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-19, 20:02   

Ja zasugerowałam BARFa, ale główny nacisk kładłam na bezzbożówki. Wiedziałam gdzie moje maluchy idą i że będzie im tam dobrze i to był dla mnie priorytet. Dwie z nich są na BARFie, o czym może świadczyć obecność Gizmo na naszym forum :mrgreen: Chłopak wkręcił się na maxa, z czego bardzo się cieszę!!! I w dodatku pracuje nad właścicielką trzeciej mojej koteńki :kciuk:
 
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-19, 21:15   

Meri napisał/a:
Ja jestem ciekawa, czy BARFowe hodowle wymają od nowych właścicieli tego samego karmienia? Czy idziecie na rękę? Mój rudy jak go brałam był karmiony coś na wzór BARFa, jego hodowczyni poleciła mi, aczkolwiek nie naciskała (aaa szkoda! :mrgreen: ).
Nie jest to warunkiem koniecznym.
Ode mnie każdy dostaje dokładną instrukcję, jak JA karmię. Listę i linki do wszystkich suplementów, gdzie je kupić.
Link do tego forum i zachętę do poczytania.
Linki do gotowych przepisów.
No i oczywiście wszelkie możliwe argumenty za karmieniem naturalnym.
Gotową mieszankę na pierwsze 2 dni.
Oraz zapas suplementów na ok miesiąc (zwykle na 3 kg mięsa, dla kociaka to może być ponad miesiąc).
Część osób przekonuje sie do barfa i tak karmi.
Ale nie ludzę się, jestem pewna, że większość, po tym pierwszym okresie, zaczyna karmić karmami komercyjnymi.
Myślę, że nie mogę mieć wplywu na wszystkie decyzje nowych opiekunów, ludzkie przekonania ewoluują, myślę, że to co ja zasieję, u wilu osób ma szansę kiedyś wykiełkować.
Ale nie mogę nikogo do niczego zmuszać.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2013-06-20, 17:24   

ja staram się uczyć jeśc i tak i tak
nieraz trafi sie oporna sztuka i chce jeśc tylko barf-ale nie moge obciążac nowego domu tylko mięsnym sposobem zywienia
nie mam tez wpływu na to jaką suchą będzie nowy dom karmic potem
mimo porad że je to i to i tamto
,wysłania linkow karm i sklepów
na przestrzeni 9 lat posiadania kocich dzieci wiem że i tak karmią po swojemu
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-20, 19:28   

Zgadza się, po pierwszym miesiącu-dwóch, nowe domki w większości karmią po swojemu.
Dużym sukcesem jest, jeżeli przynajmniej do roku podają kotom mięso co najmniej na 1 posiłek dziennie.Są też tacy, co to "już mieli dużo kotów i świetnie wiedzą co sie z kotem robi".
Chociaż takim osobom staram się kotów nie sprzedawać, ale czasem ujawnia sie taka postawa dopiero przy dalszych kontaktach (lub ich braku), a na początku wszystko wydaje sie cacy slicznie.Staram sie nie przejmować za bardzo tym, na co nie mam juz potem żadnego wpływu, trudno.
Natomiast wypuścilam juz bardzo wiele miotów, które u mnie nie mialy w gębie ani pól chrupka.
Jakoś u ludzi nie miały żadnego problemu z przestawieniem sie na karmy komercyjne, jad ly chętnie, nie miały żadnych problemów żoladkowych.
Oczywiście zawsze bardzo uczulam, żeby każdą nową karmę wprowadzać bardzo powolutku.
 
 
ab. 

Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 23 Cze 2013
Posty: 73
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2013-06-30, 17:03   

Witam!
Ja po dzisiejszej rozmowie z hodowcą mojej Szajki (5 miesięcy), wiem że na 100% następny kot będzie z hodowli barfującej, a nie na chrupkach RC!

Warto założyć taki klub hodowców na barfie, bo coraz więcej osób jest świadomych co do karmienia i posiadania kota.
A jak mam porozumieć się z hodowcą i weterynarzem w jednym, który mówi mi, że szkodzę mojej kotce nie dając jej chrupek, a karmiąc tylko i wyłącznie puszkami bez zbóż i surowym mięskiem. Że nie dostarczam jej wszystkich niezbędnych składników, bo one tylko w chrupkach są. Przy kolejnej rozmowie ma kłamać, czy znowu narazić się na strofowanie?

Barfować zaczniemy już na całego jak wszystkie zamówione suplementy dotrą do domu.
 
 
Apocatequil
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-01, 21:09   

Słuchajcie, nie wiem czy mogę to tu napisac.
Ale nie orientuję się w kotach kompletnie, a moja koleżanka zamarzyła sobie brytyjczyka.
Chciałabym żeby wybrała malucha z dobrej hodowli, a tu dobrych hodowli i ludzi dbających o koty nagromadzenie ;) Toteż byłabym mega wdzięczna za kontakt do hodowli, najlepiej mazowieckie/podlaskie, ewentualnie gdzieś blisko.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne