Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2013-11-09, 22:39
Tufitka napisał/a:
to już nie muszę się bawić w oddzielanie białka od żółtka tylko dać do mieszanki wszystko
Mimo wszystko nie robiłabym tego. Awidyna zwiąże już biotynę podczas mieszania, a do żołądka trafi nieprzyswajalny kompleks. pH 1-2 w żołądku psa czy kota jest tylko gdy ten jest pusty. Obecność pokarmu zawsze podnosi pH.
Ja daję do mieszanek dla kota wyłącznie żółtka i nie zmienię tego.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Kikimora Pomogła: 1 raz Dołączyła: 17 Lis 2013 Posty: 29
Wysłany: 2013-11-18, 12:26
Po przeczytaniu tego tematu doszłam do wniosku, że jednak bardzo zacofana jestem i prędzej by mi ręka uschła niż bym całe surowe jajko psu podała . Moje dostają raz w tygodniu po jednym żółtku od wiejskiej kury, a suki po porodzie i karmiące częściej. Pies, który aktualnie kryje również żółtko czasami dostanie w bonusie.
Raz, czasami dwa razy do roku (w zależności czy uda się zdobyć) dostają jedno żółtko ze strusiego jaja , na cale stado.
Nie widzę sensu w podawaniu całych jajek, a potem uzupełniania biotyną. To tak nie działa. Awidyna blokuje przyswajanie biotyny.
Biotynę podaje dwa razy do roku w okresie linienia, ale jej nie nadużywam. Wszystko w umiarze. Psy wygladają oki, sierść błyszcząca, pięknie jest i tego się będę trzymać.
Surowemu białku mówimy NIE
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-11-18, 12:43
Kikimora... oczywiście masz prawo do własnego zdania i postępowania.
Natomiast piszesz, że przeczytałaś cały temat a potem podajesz argumenty wskazujące na to, że NIE przeczytałaś...
Na przyszłość - najpierw pomyśl, potem pisz.
I chciałabym być dobrze zrozumiana - to jest wyłącznie Twoja decyzja i Twoje zdanie na temat podawania jajek. Mnie nic do tego i nie mam zamiaru wpływa na zmiane Twojego postepowania.
Przypominam tylko, że jesteśmy na forum o tematyce żywienia mięsożernego drapieżnika dietą naturalną. Tak jak ma to miejsce w naturze.... oddzielanie białka od żółtka w naturze nie występuje.
Kikimora Pomogła: 1 raz Dołączyła: 17 Lis 2013 Posty: 29
Wysłany: 2013-11-18, 13:58
Przeczytałam. Argumenty mnie nie przekonały. Tak się składa, ze miałam w swoim życiu kilkuletni epizod z karmieniem dzikich zwierząt w zoo i zapewniam, że takie zwierzątko jak fenek, lisek pustynny, cale jajko w ryjek swój wątły bierze , rozbija i wyjada tylko żółtko, a białko oddziela.Znaczy da się Zazwyczaj zawsze myślę, a potem piszę Czytać ze zrozumieniem troszkę też umiem. wyraziłam swoja opinię i tyle.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-11-18, 14:04
Ale jednym z "argumentów" była chemia dość konkretnie opisana a nie opinia na temat.
W zoo też mam inne doświadczenia - może nasze zwierzaki były jakieś inne ale nie bawiły się w oddzielanie białka od żółtka. Widywałam też w naturze rozbite jaja, często świeża sytuacja - nie widziałam aby poza skorupką cokolwiek zostawało. Mój pies jak dostanie całe jajko to je rozbija i wylizuje wszyściutko do czysta
Oczywiście, masz prawo mieć swoją opinię w temacie i robic tak, jak uważasz za słuszne. Ale według mnie jest to po prostu zbędne dodawanie sobie roboty (nawet jeśli jest to kilka sekund)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum