Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-11-29, 09:01
no właśnie żaden z tych.
Takie były dwie stronki z fajnymi kosmetykami
[ Dodano: 2013-11-29, 09:04 ]
hahaha! Pod latarnią najciemniej :)
Linki w temacie podlinkowanym przez Sandre tuż nad moim postem :D
_________________ Paulinka i Dieselek
Maryna
Barfuje od: maj 2012
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47 Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 62 Skąd: Białystok
Wysłany: 2013-12-03, 14:55
Mam pytanie - czy takie drożdże można stosować jeszcze do czegoś, np. jako maseczka na twarz a nie tylko do sumplementacji ?
Jakiś przepisik może ? ... córcia ma problem z trądzikiem, słyszałam, że takie maseczki pomagają ...
Maryna maseczki z drożdzy wyrabia się np z drożdzy piekarskich - wysuszają skórę i oczyszczają. ALe tych w kostkach nie w proszku. Tego typu przepisów z ich zastosowaniem jest pełno na googlach.
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-12-03, 23:53
Ja używam tych drożdży do karmienia psa, daję dziecku i zapodaję sobie. Robię sobie z nich maseczki (glinka plus żółtko plus olej plus spirulina plus drożdże). Nadają się doskonale do wszystkiego
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-12-04, 20:55
Maryna napisał/a:
czy takie drożdże można stosować jeszcze do czegoś,
Można do maseczek na twarz i włosy, zwykle z dodatkiem żółtka i oliwy z oliwek, w celach odżywczych, ale przy łojotoku, to ja bym raczej nie polecała - lepiej zasuszać i oczyszczać pory niż w tej chwili je odżywiać. Najlepiej sprawdzą się maseczki z naturalną glinką i preparaty oparte na kolagenie (tym rybim) a do picia w formie herbatki kozieradka (nasiona) i ostrożeń polny (ziele), zewnętrznie arnika do przemywania.
Maryna
Barfuje od: maj 2012
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47 Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 62 Skąd: Białystok
... ktoś próbował ? Poczytałam w necie i przy zachowaniu środków ostrożności, nie wydaje się to aż tak trudne. Ja mam zamiar spróbować po nowym roku, poczekam tylko aż mąż przestanie się pukać w czoło i oswoi z tą myślą ...
Podobno, kto raz zrobił mydło, nie może przestać ... :)
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2014-02-12, 19:54
Może ktoś doradzi jakiś domowy sposób na baardzo suchą skórę na twarzy?
Jutro idę na mikrodermabrazję- skrobać szorstkości. I tak sobie myślę, po co u kosmetyczki płacić za ampułę witaminową, może lepiej kupić jakiś fajny olej? Poradzicie coś?
Dotychczas bardzo dobrze reagowałam na olej słonecznikowy. Po tranie była rewelacja. Ale się skończyło- nie działają już ani na twarz, ani na dłonie.
A używał ktoś kiedyś alg w kryształach? Takich co się je karmi cukrem i rodzynkami. Kiedyś w przypływie niechęci do dalszej ich hodowli uśmierciłam je przecierając na pastę i nałożyłam taką paćkę na twarz- efekt zaskakujący. Ktoś to potwierdzi?
Teraz niestety już nie mam tych kryształów. Może powinnam do nich wrócić?
Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Sie 2012 Posty: 663 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-12, 20:08
Zofijówko, karakalek doradził mi niedawno surowy olej migdałowy (bio) i to był strzał w dziesiątkę! Olej ten jest tak delikatny, że można nim smarować nawet niemowlęta. Ja stosuję go na powieki (uczulenie, o którym pisałam, zrobiło mi z powiek łuszczący się pergamin i żaden apteczny specyfik nie dał rady tego złagodzić ), resztę twarzy i dłonie. Szybko się wchłania, świetnie natłuszcza i kosztuje przyzwoicie.
Olej kokosowy też jest fajny, jednak według mnie wchłania się dłużej, co rano powoduje stratę cennego czasu
Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Sie 2012 Posty: 663 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-13, 10:00
Tufitko, link przez ciebie podany jest do oleju kokosowego, a nie migdałowego. Ja znalazłam taki migdałowy: http://zrobsobiekrem.pl/p...-ORGANICZNY/167 . A kokosowy (właśnie taki nierafinowany, pachnący kokosem) używałam kiedyś, choć teraz zdecydowanie wolę ten migdałowy.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-13, 10:10
Dzięki, dziwnie mi wyszukało, bo przekleiłam z forum surowy olej migdałowy (bio) - nie chciało mi się przepisywać a wyszukał mi co innego i nie zauważyłam, że to kokosowy
Też mam trochę sucha skórę - zwłaszcza w zimie - to wypróbuje polecany olej migdałowy.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Bushido
Barfuje od: 06.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Maj 2012 Posty: 66 Skąd: W-wa
Wysłany: 2014-02-13, 11:13
olej ze słodkich migdałów jest świetny, ale jest dość lekkim olejem więc jest idealny do cery tłustej (która także może być odwodniona i przesuszona). bardziej uniwersalnym nawilżaczem jest olej abisyński.
zamiast mikrodermabrazji ja w tym roku stosuję rozcieńczony kwas mlekowy (zrobiłam sobie z niego tonik). po miesiącu używania twarz mam gładziutką jak pupcia niemowlęcia - nigdy nie była tak wygładzona, a w poprzednich latach na różne zabiegi chadzałam. jest to efekt niemalże photoshopa ;) poza tym kwas mlekowy świetnie też nawilża.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum