Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-04-16, 20:02
Bianka 4 napisał/a:
Mam nadzieję, że nie zdążą się zadomowić przed osiatkowaniem balkonu
Pewno dostaniesz na to trochę czasu jeśli się sprawdzi prognozowane załamanie pogody.
Jest takie przysłowie "Suchemu kwietniowi chłop się nie raduje, bo kwiecień mokry dobry rok zwiastuje."...... To tak jak z tą mży-mżawką, która dzisiaj jest paskudna siąpawicą , ale i ona potrzebna aby potem mogło być kolorowo.
Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 126 Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-04-16, 22:43
Jejku, Sandra, jaki ten Wasz balkon śliczny... Aż pokażę mojej mamie - może to przekona ją do osiatkowania naszego (na razie kocury nie mają po prostu wstępu do pokoju z balkonem, na wszelki wypadek). Co to za siatka? Jakieś cudo do łowienia ryb czy specjalnie w tym celu produkowana? Moim zdaniem jej obecność nawet dobry estetyczny efekt daje - może się po niej piąć jakieś zielsko, a to tworzy taki przytulny klimat.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-04-17, 21:44
Dziękuję za pochwały. Balkon futra uwielbiają, bo tak naprawdę on jest tylko ich Gdyby mogły siedziałby tam ciurkiem. Fudżi nawet w wiatr i deszcz, ale wtedy za dużo syfu nosi do domu.
leniwiec napisał/a:
Co to za siatka?
Zwykła rybacka o oczkach 4x4 po 6 zł za m2.
A zielsko się pnie co roku, np. nasturcje zwyczajne pomarańczowe i żółte, oraz kanaryjskie, też niezłe o drobniutkich jasnożółtych kwiatuszkach. Uwaga na mszyce !!
Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 60 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1068 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-17, 21:47
Nooo, mszyce to dodatkowa atrakcja dla kotów
Też marzy mi się piękny balkon, ale w tym roku pewnie nie zdążę... chociaż kto wie...
A nasturcje kocham pasjami
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-04-19, 21:40
Bianka 4 napisał/a:
A nasturcję można siać w maju?
Jak najbardziej... Rosną jak na drożdżach, bo i ciepło i mokro....
Można dużo wcześniej wysiać w domu, a rozsadę już wyrośniętych zrobić do gruntu, lub na balkon.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-02-12, 16:10 W oczekiwaniu na wiosnę :))
Czy nie znudziła się zima ? Moje koty już wyglądają pierwszych oznak wiosny,
coraz częściej chcą być na balkonie, skubią nawet zeszłoroczne źdźbła traw które w wielkiej obfitości uchowały się pod śniegiem
Nawet kot azjata bacznie się rozgląda za za wiosną..
Czyszcząc pazurki o pień brzozy to przyjemność, bo co tam jakiś domowy drapak....
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4838
Wysłany: 2013-02-12, 22:50
Fajny masz ten ogródek zimowy, Sandro .
U mnie wiosna już była..... w grudniu .
Cały listopad i grudzień temperatury nawet do +15°C i non-stop deszcz. Przed Sylwestrem na drzewach pełno było pączków, wszędzie bazie, kwitły forsycje i mnóstwo małych wczesnowiosennych kwatuszków. W styczniu przyszła lekka zima, która trwa do dziś. Boje się o moje niektóre drzewka owocowe, których grudniowe pączki pewnie przemarzły .
Nadejście wiosny w grudniu potwierdził mój Pedro, który zrzucił zimowe futro. Teraz wychodzenie na lekki mrozik obarczone jest ryzykiem odmrożenia uszu .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4838
Wysłany: 2013-03-09, 23:23
Wisna jest już tuż za rogiem .
Wczoraj przyleciały nasze ukochane ptaszki z rudymi ogonkami - kopciuszki, które są stałymi lokatorami miejsc lęgowych oferowanych im przez nasz dom od kilku lat, a ostatnimi czasy mają już zamontowane budki lęgowe. Zaczęły gody .
Do ogrodu wiosna też wkracza już wielkimi krokami. Dziś udałam się na poszukiwania jej zwiastunów i oto, co zobaczyłam:
Krwawnik już całkiem żwawo sobie poczyna:
A w wyścigu po ciepłe promienie słońca goni go przywrotnik:
Rozchodnik rozochocił się całkiem:
Jak zwykle niezawodny szczypiorek:
Mam dziś wyjątkowo radosny, wiosenny nastrój i chciałam się nim z Wami podzielić.
Mam nadzieję, że jakoś ociepliłam Wam tą pluchę na dworze i dałam nadzieję, że taka pogoda u Was jest już tylko chwilowa .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-10, 08:16
Pluchę?? U nas znowu regularna zima, za oknem śnieżyca...
Zazdroszczę wiosny, ja kilka dni temu też się cieszyłam, że idzie. Znalazłam nawet kilka jej zapowiedzi:
ale teraz znowu wszystko zniknęło pod warstwą tej ochydnej bieli...
Maciejka
Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012 Posty: 301 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-10, 12:24
Protestuję! To nie ohydna biel ale warstwa ochronna przed mrozem i zapas wody na początek wiosny.
Mam działkę na gruncie piaszczystym i z doświadczenia wiem jakie są spustoszenia po suchej zimie i po wiosennych mrozach bez śniegu.
Czekam więc cierpliwie - wiosna nie ucieknie, a im później przychodzi tym jest intensywniejsza.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-03-10, 12:30
Maciejko wyjęłaś mi to z ust
Gdy śniegu nie ma w zimie to bieda wiosną, bo wszystko schnie.
Był taki rok chyba 2 lata wstecz, co nie pomarzło to wyschło....Żal patrzeć na te wiecznie zielone, które umierają z braku wilgoci.
Tilia...w Warszawskiej okolicy ? Skąd jesteś ? Śliczne te oznaki.
Może to jakieś enklawy osłonięte od wiatru...
U Dagnes to jakieś ciepłe kraje...
Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-10, 12:59
A ja nie jestem cierpliwa. Po dwóch ostatnich zimach, kiedy solidnie simno było jeszcze w maju mam dość - stanowczo prostestuję, potrzebuję słonka i kwiatów. Teraz ziemia jest głęboko zamarznięta, więc czy śnieg będzie padał tydzień krócej czy tydzień dłużej to i tak po ociepleniu wchłonie podobną ilość - cała reszta spłynie lub wyparuje. Co do osłony od mrozem to się zgadzam, ale ja NIE CHCĘ już mrozów :/
Tak Sandro, Warszawa, a dokładnie Sadyba. Zakwitły nam trzy krokusy, dwie stokrotki i kilka kępek przebiśniegów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum