BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Problemy ze skórą i sierścią u kotów na BARFie
Autor Wiadomość
karola7 

Barfuje od: 09.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 94
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-04, 00:20   Problemy ze skórą i sierścią u kotów na BARFie

Zauważyłam u jednej z moich kotek sporą ilość łupieżu przy nasadzie ogona co może być przyczyną ? O niedoborze jakich składników może świadczyć pojawienie się łupieżu ?

Wszystkie trzy panny jedzą to samo, ale tylko Lola ma łupież, dodam, że sierść ma błyszczącą i miękka.
_________________
 
 
sliver_87 

Barfuje od: XI.2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 395
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2012-02-04, 09:12   

czytałam gdzies ze na łupiez to dobrze pdoawac wiecej tauryny, drożdży i oleju z łososia.. Bopmbek tez czasami ma taki drobny lupiez w tym mijscu o ktorym pisalas, daje wtedy wiecej wymienionych i jest ok..
_________________
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2012-02-06, 11:18   

Oprócz niedoborów, które mogą być spowodowane nie tylko tym, że akurat w diecie czegoś zabrakło, ale również faktem zwiększonego zapotrzebowania organizmu na różne składniki w jakimś szczególnym okresie, możliwe jest jeszcze zbytnie przesuszenie skóry zimą. Kaloryfery i suche, ciepłe powietrze nie działają najlepiej ani na ludzi, ani na koty, a zwłaszcza na ich skórę oraz gruczoły wydzielnicze na skórze.
Jeśli przyczyną łupieżu jest zimowa susza, to pomaga zamontowanie nawilżacza powietrza o dużej sprawności oraz codzienne zwilżanie kociej sierści wodą (np. mokrymi dłońmi, mokrym ręcznikiem).
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
michalina36 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 01 Lis 2013
Posty: 296
Skąd: Bukowina
Wysłany: 2014-05-05, 13:35   

Kot znajdka prawie wyleczony już ze swierzbowca.
Widać że ma lepszy nastrój odkąd swierzb zniknał i za uszami zarasta sierścią którą sobie wcześniej wydrapał .
Jednak niepokoi mnie jego linienie., kot jest u nas od miesiąca, od dwóch tygodni bardzo intensywnie linieje, tumany sierści są wszędzie.Wczoraj wyczesałam go rękawicą i... sierść wychodziła CAŁA po prostu wszystko prawie traci. Przeraziłam się widząc prześwitującą różową skórkę na grzbiecie.Czy to dieta Barf tak działa na niego?
Oczywiście przestałam go czesać w obawie że zostanie całkiem goły.Nasze koty roczne nigdy aż tak nie łysiały a jedzą Barfa.
Co mu jest?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-05-05, 22:10   

Przeczytaj sobie temat: Linienie po zmianie diety na BARF :kwiatek:
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-05-26, 16:13   

Może ktoś będzie miał jakiś pomysł, bo od lutego zmagam się z intensywnym wylizywaniem sierści u Haru. Podgryza się do tego i liże non stop, po łapach, w okolicach ogona, tylne łapy i próbuje po grzbiecie, ciągle to robi! Badałam krew, mocz i próbowałam kropli Bacha, starałam się wyłapać czy to alergia, ale na każdym jednym mięsie i na różnych suplach jest to samo. Nie ma żadnych zmian skórnych, sierści nie traci mimo ciągłe lizania również po brzuchu... robi to bardzo nerwowo, a do tego właśnie to gryzienie, nie ma ktoś z Was pomysłu? :-|
_________________
 
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-26, 16:20   

Może to psychodermatoza? Jeśli tak, to jest na to jedna słuszna rada: zapewnić kotu maximum pracy, ma być ciągle zajęty. Postaraj się mu dostarczyć jak najwięcej ruchu, zorganizować zabawę w szukanie smakołyków kiedy nikogo nie ma w domu, bawić się z nim tak aby porządnie się zmęczył itd. itp.
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-05-26, 16:24   

W domu nie chce się bawić, biorę go na podwórko i tam lata za patykiem tak długo aż nie zacznie sapać ze zmęczenia. Ma otwarty balkon, na którym dużo czasu spędza, ale robi sobie przerwy na lizanie, nawet kiedy biorę go na spacer bywa, że siada i zaczyna się po prostu lizać i gryźć. Mam teraz dużo wolnego, bo właśnie skończyłam pisać matury, ale on zaczyna się denerwować już kiedy próbuję go oderwać od tego lizania... :-(

Najwięcej się liże kiedy próbuje spać, zwykle śpi ze mną, już szczerze powiem, że ja psychicznie nie wytrzymuję tego odgłosu i widoku...
_________________
 
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-26, 16:32   

Musisz mu zaproponować coś w zamian, a konkretnie to, co rajcuje go bardziej, bo inaczej będzie dramat. To już mu weszło w nawyk i na pewno ciężko będzie się odzwyczaić :-( . Pomyślałabym nad cytryńcem chińskim i ashwagandhą dla niego na wyciszenie układu nerwowego. Postaraj się opisać w jakich sytuacjach konkretnie kocurek to robi, pora dnia, czy jest to uzależnione od Twojej obecności w domu, innych rzeczy... A w których miejscach najczęściej się liże? zzi czy tylko się liże, czy także drapie? Wspominałaś kiedyś o niewielkich zmianach na jego skórze - czy nadal coś obserwujesz? Przeczesałabym go dokładnie aby upewnić się, że skóra absolutnie czysta jest.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2014-05-26, 16:32   

Wykluczyłaś wszystkie pasożyty skórne?? Pchły, wszy, wszoły, nicienie wywołujące robaczycę serca, nicienie żołądkowo-jelitowe i inne. Może to uczulenie na szampon w którym go kąpiesz czy proszek do prania w którym pierzesz, albo perfumy które używasz. A może coś przywiózł ze sobą ten drugi kot Korat?? Albo Haru jest na niego uczulony?? Mój Collin jak go udrapał w zabawie Dragon to wylizał sobie połowę pleców, ran narobił i rok czasu leczyliśmy go wszystkimi mozliwymi sposobami.....Nosił kubraczek i bardzo był nerwowy. Teraz jest lepiej, bo Nfo są trzy i zajmują się sobą.
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-05-26, 16:37   

Skóra jest absolutnie czysta, nie ma nic. Jednak już tak bardzo często liże się po brzuchu, że jeden sutek jest brudny wokół i nieco nabrzmiały. Najwięcej liże się po tylnych łapach, bardzo dużo gryzie się po brzuchu kiedy leży, kiedy siedzi często liże się po kręgosłupie zawsze w dolnych partiach, kiedy siedzi lubi też zgiąć się w pół i lizać brzuch i gryźć. Często biorę go na ręce i cały jest mokry aż można z niego wycisnąć tą ślinę. Nie ma reguły, liże się bez przerwy, czy ktoś jest w domu czy jestem tylko ja, a jak przychodzę do niego np z dołu to też jest cały mokry. Rano się tylko drapie po karku, a drapiąc próbuje się jeszcze lizać. :roll: Gryząc się wydaje już takie odgłosy, że jak słyszę to już mi się płakać chce. Gdy próbuję go czymś innym zainteresować podczas jego lizania juz zaczyna się denerwować i bywa, że mnie ugryzie co nigdy mi się nie zdarzało. Robiłam badanie czy to grzyb, ale jest czysty, kąpałam go w szamponach na podrażnioną skórę i pokrzywie, ale nic nie przynosi rezultatu.

edit

Shana55 pasożyty są niestety wykluczone, szampon, rzadko go kąpię, zaczęłam to robić dopiero kiedy zaczął się właśnie lizać z nadzieją, ze uśmierzy to swędzenie. Weterynarz też mówił o alergii na proszek do prania, przez jakiś czas mieliśmy inny, ale został zmieniony na ten pierwotny. Korat już z nami nie mieszka, nie dogadałyśmy się na tle hodowlanym z współwłaścicielką, jednak była u nas kotka którą miał kryć właśnie mniej wiecej w tym okresie co Haru zaczął się lizać, ale nie miały ze sobą żadnego kontaktu, ale też i w tym okresie Haru zatkały się gruczoły odbytowe, może ten nawyk mu został? Ale czemu liże i gryzie się wszędzie? :niewiem:
_________________
 
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2014-05-26, 16:43   

A na nużycę robiłaś badania?? Musi być jakiś powód tego lizania :-(
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-05-26, 16:44   

Nie, nie badałam na nużycę... to muszę wykonać w takim razie.
_________________
 
 
 
sliver_87 

Barfuje od: XI.2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 395
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2014-05-26, 18:05   

Biedny Haru :(:( Trzymam kciuki za niego. a spróbuj mu może Feliwaya załączyc też, może się uspokoi??
_________________
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-05-26, 18:07   

Właśnie też o nim myślałam, ale uznałam, że i krople Bacha i Feliway to może być za dużo. Ale postaram się jeszcze zbadać tą nużycę i może wprowadzę tego feliwaya, chociaż wokół mojego domu krąży taki dachowiec, ma dużo strupów na ciele i również ciągle się liże i gryzie, mam w domu koty wychodzące też (poza moim Haru) i one mają mały, bo mały, ale jakiś mają kontakt z moim Haru, może coś przywlekły do domu za sprawą tego dachowca? :-|

[ Dodano: 2014-05-26, 19:29 ]
Uzgodniliśmy, że zbadam Haru jeszcze na nużycę, a jeżeli nic nie wyjdzie to budujemy dla niego wolierę, żeby miał więcej zajęcia i postaram się coś wdrążyć typu feliway.
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne