[purr]

Witamy Wszystkich
moje kociaki to Su (Suara), zwana w domu Miśką i Maurycy, czyli Ptysiu.
Zamieszkały z nami w wieku kilkunastu dni. Ich mama, na wpół dzika kota okociła się w naszym garażu i niestety gdzieś zaginęła. Przygarnęliśmy maluchy - było ich 6, wykarmiliśmy butelką i dwa znalazły u nas szczęśliwy dom.

Do barfowania zostałam "zmuszona" przez Su, która od małego wolała surowe mięso niż cokolwiek innego. A, że zrobiłabym wszystko żeby moje kociaki były zdrowe i szczęśliwe: zaczęłam czytać.
Na początku bardzo się bałam, że sobie nie poradzę, że koty nie będą chciały jeść. Miałam wiele wątpliwości. Teraz robienie mieszanek idzie mi co raz sprawniej. A radość jaką daje mi patrzenie na szczęśliwe i najedzone koty jest niewyobrażalna.

[gerda]

Ale super chyba na prawdę są podobne do siebie (może więcej zdjęć do porównania)- i jakie mądre od urodzenia mimo braku kotki

[Tufitka]

miau miau na forum, śliczne czarno-białe kotki . Wrzuć więcej ich fotek.
Masz mądrą kicię, która wie co powinien jeść kot a Ty się jej posłuchałaś i robisz im mieszanki a nie wciskasz gotowe karmy.

[purr]

Dziękuję
muszę przyznać, że sprytna z niej kotka

SU:

SU:

Kocurek:

[Tufitka]

moja jedna kicia też ma czarny nosek
pięknoty są oba

[purr]

Właśnie zerknęłam, że też masz czarny i różowy nosek Dwie koteczki?

[Tufitka]

Jest też i trzecia (stały tymczas, znajdka, wychuchana wydmuchana - oddam tylko w naprawdę dobre ręce)

[Skipper]

Świetne kiciusie Ale czy bliźniaki ? no tak nie całkiem identyczne...

[purr]

Kociaki są z jednego miotu, a że nie podobne...? Dwujajeczne