BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nasze Stado
Autor Wiadomość
Deirs 

Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 63
Skąd: z wyspy...
Wysłany: 2012-12-12, 05:14   Nasze Stado

No i znowu wyszlo ze wszytkio jest na mojej glowie, bo jak sie to zostawi komus innemu to albo nie zrobia wogole albo zle...
Jakie trodne i skomplikowane jest zycie Kota, na tyle rzeczy trzeba zwrocic uwage...

Zaczne wiec od przedstawienia siebie.

Na imie mam Dina i jestem Kotem. ...... Nie, nie kotem, tylko Kotem... To zasadnicza roznica.

Widzialam juz Zmiany, gdy bialy puch pokrywal ziemie i spowalnial bicie Zycia... Widzialam tez jak rozespane rozbudzalo sie na nowo i rozkwitalo tysiacem roztanczonych barw by teraz znowu zapasc w sen...
Jestem madra.
Choc wogole nie mam sprytu. Po co komu spryt gdy ma odwage i pasje?
Wiem kim jestem i wiem co chce. Wiem ze uporem to osiagne. Nie toleruje polsrodkow. Nie ide na kompromisy.
Moje ulubione jedzenie to wolowinka, najchetniej swieza, soczysta, surowa.. choc inna forma tez nie wzgardze. Za to zupelnie nie rozumiem jak mozna jesc takie blade mieso..
Czas najchetniej spedzam biegajac za wszystkim co sie rusza. Upoluje wszystko. ... No dobrze, masz racje... to swiatelko po scianach mi jeszcze umyka ale ktoregos dnia je dorwe i wtedy pozaluje!
Jak bylam Klebuszkiem to na moj teren wdarl sie duzy rudy kocur i jego tez pogonilam. Pamietam tylko jego ogon i lapy bo nie siegalam wyzej .
Moja dwunoga pamieta wiecej i czasami o tym mowi z jakims dziwnym niedowiezaniem. A przeciez nie powinna sie dziwic.
Jestem Dzielna.

Mieszkam gdzies daleko, powietrze tu pachnie morzem a dwunogi mowia jakos dziwnie.
Cale szczescie Tupiaca, to znaczy moja dwunoga, mowi nie tylko bardziej zrozumiale ale tez zna Koci!
Pamietam jak mnie zszokowala gdy pierwszy raz wyslala mi Caluski.
Mozna na niej wygodnie usiasc, jest tez najcudowniejszym miejscem do spania.
Tupiaca przewodzi Stadu, organizuje polowania i zapewnia jedzenie.
Nigdy nie krzyczy ale wiem ze gdy tupnie to nie mam wyboru wiec nawet nie protestuje.
Cale szczescie glupie pomysly wpadaja jej do glowy dosc rzadko. Jak wtedy gdy chciala pomoc wrednemu Buremu i ten ja ugryzl. Wygladala wtedy tak bezbronnie ze chcialam zanurzyc kly i zeby we wszystkim co sie do niej zblizalo, czy to Dwunog czy nie.
Cale tygodnie spedzilam wylizujac ja... A Tupiaca tylko patrzyla na mnie swoimi dziwnymi oczami i wysylala Caluski...
Wiem ze ona tez jest dzielna ale to mnie tak rozloscilo...
Kocham ja.

Oprocz nas w Stadzie jest jeszcze moja Niby-Siostra.
Ma na imie Hille i tez jest Kotem.
Jak przyszlam tutaj to ona juz tu byla, niewiele wieksza ode mnie znala juz wszystkie sekrety i zakamarki.
Bo ona jest nie tylko madra ale i sprytna. Potrafi dostac sie do miejsc a ktorych ja nawet nie pomysle, pokazuje mi sciezki o ktorych istnieniu nigdy nie mialam pojecia.
Moze i troche mna rzadzi ale ja wiem ze ma w tym cel wiec nie protestuje. To chyba najbardziej zadziwia Tupiaca.
Moja Niby-siostra jest zupelnie inna niz ja.
Wyobrazcie sobie ze ona potrafi schowac w czasie Polowania! Nawet ja nie wiem gdzie ona jest! Czeka poki ofiara nie bedzie bliziutenko po czym atakuje z zaskoczenia.
Jest wtedy taka szybka i bezwzgledna.
Hille jest troszke mniejsza ode mnie, bardzo spokojna i cierpliwa, zwlaszcza w stosunku do Tupiacej. Wie ze to Tupiaca przewodzi Stadu, choc nie kocha jej tak jak ja.
To dlatego ze przez dlugi czas kiepsko sie czula i Tupiaca robila jakies dziwne i nieprzyjemne rzeczy by jej pomoc.
Hille nie protestuje, jest na to zbyt madra i sprytna. Ale ze Tupiaca zna koci to wie...
Ulubionym jedzeniem mojej Niby-Siostry jest blade mieso , i to upieczone.
Ostatnio Tupiaca zarzadzila czas Diety, i obie dostajemy jakies dziwne miesko. Co prawda soczyste ale jakies bledsze od mojej ukochanej wolowinki.
Nie podoba mi sie to. Ale Hille bardzo smakuje wiec sie staram.
Kocham ja.

Ostatnim czlonkiem naszego Stada jest Wiatr. To tez jest dwunog, partner Tupiacej.
Nie bardzo wiem czego po nim oczekiwac... Niby taki duzy a zachowuje sie jak Klebuszek...
Tak bardzo chce uczestniczyc w polowaniach ze czasami mu pozwalamy ale on tak czesto zawadza..!
Stara sie byc delikatny jakby nie mial wyczucia swojej sily...
Czesto go obserwuje i zastanawiam sie co z niego wyrosnie.
Za to Hille nie ma takich watpliwosci i bardzo stara sie z nim porozumiec. Jak tylko na nia spojzy to ona mruczy.
Wiem ze on ja bardzo kocha, czesto nosi ja jak dwunogi zwykle nosic swoje mlode. No i potrafi godzinami lezec obok niej doprowadzajac jej futerko do pozadku.
Gdy pytam o Wiatr, to moja Niby-Siostra patrzy na mnie tajemniczo... Mowi ze kiedys zrozumiem czemu Tupiaca go wybrala i czemu ona tez go tak kocha.
Wierze im.
Kochaja go.
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2012-12-12, 10:36   

Witajcie w BARFnym :kwiatek:
Z dużą przyjemnością się czyta. A czy pojawią się fotki Diany i Hille ???
  Zaproszone osoby: 2
 
Colin's Garden 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 51
Dołączyła: 08 Gru 2012
Posty: 19
Skąd: Ireland
Wysłany: 2012-12-13, 21:56   

fantastyczne przedstawienie, z drugiej strony :kwiatek:
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2012-12-15, 00:50   

Colin's Garden napisał/a:
fantastyczne przedstawienie, z drugiej strony :kwiatek:


No :lol:
Ale FOOOTKI prosimy :hura:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Deirs 

Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 63
Skąd: z wyspy...
Wysłany: 2012-12-15, 01:58   

Gdy bylam Klebuszkiem zarowno Tupiaca jak i Niby-Siostra wciaz sprawdzaly czy sie dobrze wymylam... Czegoz to ja nie musialam znosic!


Zadne Polowanie nie moglo sie odbyc beze mnie! cale szczescie z Hille stanowimy niezly duet (... →)



... pominawszy przypadki gdy ja pelnie funkcje zwierzyny...


Moja Niby-Siostra juz wtedy robila maslane oczy do Wiatru.


Mi odkrycie jak fajnym poslaniem jest dwunog zajelo wiecej czasu, za to teraz uzywam Tupiacej w kazdej wolnej chwili


Nadal polujemy razem. Naszemu duetowi nic sie nie oprze.


I nadal BARDZO SIE KOCHAMY! :love:
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2012-12-15, 02:18   

Deirs napisał/a:
Mi odkrycie jak fajnym poslaniem jest dwunog zajelo wiecej czasu, za to teraz uzywam Tupiacej w kazdej wolnej chwili


Zarąbiaste :love:

U mnie Skippi woli kłaść się na fotelu obok przybierając ponętne pozy (doskonale wie, które skłaniają obserwatora do natychmiastowego pogłaskania), natomiast Rico pcha się bezczelnie na kolana, a jak leżę na łóżku na boku, to włazi i się wyciąga na tym przedramieniu, które jest wyżej :mrgreen:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne