Barfuje od: 14.04.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 63 Dołączyła: 09 Kwi 2012 Posty: 211 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-01-17, 19:20
O, takie półeczki jak w linkach sly:
Jak są zamocowane bez podpórek?
Zaproszone osoby: 2
devonshire Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 12
Wysłany: 2013-01-17, 19:28
Annazoo napisał/a:
Zachwyca mnie ten elastyczny panel.
Co to takiego w sumie jest "elastyczny panel"? I jaką techniką przyczepiłeś go do ściany? Są tam jakieś podpórki pod spodem?
W sumie najbardziej podobają mi się takie urządzenia, w których nie widać zaczepów ani podpórek.
Panele ścienne do kupienia są np. w Castoramie i służą do....dekoracji ścian:), coś jak nowoczesna boazeria. W przeciwieństwie do paneli podłogowych da się je w pewnym zakresie wyginać, nie są sztywne. Przymocowane są do ściany za pomocą kątowników, takich samych jak widać przy półkach nad biurkiem. Niestety nie da się ukryć inaczej niż przez zamalowanie.
Półki a'la Ikea da się zamocować bez widocznych mocowań, ale obawiałem się o trwałość mocowania przy szalejących kotach, więc je też wzmocniłem. No i trzeba się nieco nawiercić, żeby całość na kołkach do ściany przymocować.
Te półki na zdjęciach powyżej mają do przykręcaną do ściany listwę z dwoma trzpieniami, które wchodzą do wewnątrz półki dlatego ich nie widać, ale trwałość tego rozwiązania mnie nie przekonuje. Musiałyby być naprawdę dobrej jakości, w moich oryginalne mocowania są dość marne.
Barfuje od: 14.04.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 63 Dołączyła: 09 Kwi 2012 Posty: 211 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-01-17, 19:45
Przekonałeś mnie, moje koty potrafią biegać jak szalone :)
Skrzętnie sobie notuję pomysły
Zaproszone osoby: 2
devonshire Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 12
Wysłany: 2013-01-17, 19:48
Notuj, pytaj, pomogę na ile potrafię:)
Maciejka
Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012 Posty: 301 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-18, 16:01
Annazoo napisał/a:
Ponieważ mieszkanie nie jest wielkie, to jedynym pomysłem na zapewnienie im przestrzeni jest zabudowa pionowa.
Mam ten sam problem, mieszkanie jest nie tylko małe, ale i "zagęszczone" do maksimum. Ściany zajęte, półki z książkami pod sufit. Kotom odstąpiłam balkon - mają tam drapak pod sufit z różnymi legowiskami i budką oraz przejście na stanowisko obserwacyjne na góę półki, tuż przy szybie (balkon zabudowany). Mimo zimna codziennie tam urzędują z przerwami na rozgrzewkę przy kaloryferze.
Parapety też są ich.
Annazoo napisał/a:
chcę im zapewnić komfort psychiczny
Z tego powodu dalej szukam wysoko miejsca na zainstalowanie legowiska dla Panienki.
Czaruś wyrzuca ją z każdego lepszego miejsca, więc chcę jej znaleźć jakiś kątek gdzie on się nie zmieści (jest sporo większy) lub nie wskoczy (jej wystarczy mniej miejsce na wybicie się, więc wiele miejsc wyżej położonych, gdzie ona dostaje sie bez problemu, jest dla niego niedostępnych).
Rozważałam już nawet montaż do sufitu .
Może w tym wątku znajdę inspirację?
Czy to nie podchodzi już pod chorobę, żeby robić kładki, dziury w ścianach, przerabiać meble i wystrój specjalnie na potrzeby kotów?
Nie ma obowiązku trzymania kotów w domu, jeśli już ktoś się na to decyduje, powinien dołożyć wszelkich starań, żeby kot miał szczęśliwe życie.
Czasem łatwiej przerobić meble, czy zawiesić dodatkowe półki niż ustawić kilka drapaków. Nie mówiąc o kosztach, dwie półeczki kosztowały mnie ok. 20 zł, drapaka w tej cenie nie dostanę
Zawiesiłam ostatnio półki na ścianie, żeby koty mogły po nich wchodzić na regał, koty bardzo się ucieszyły, oprócz góry regału mają do dyspozycji jedną półkę, która tworzy budkę na wysokości. Muszę jeszcze wykleić półeczki wykładziną, zostało mi sporo z podłogi, będą się pewniej czuły przy podskokach.
Przy dwóch psach, koty muszą mieć jak najwięcej bezpiecznych miejsc na wysokości, żeby mogły się spokojnie odizolować od hołoty.
devonshire, czym przyklejałeś wykładzinę do półek?
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 29 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1433 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-01-21, 17:32
Może ja wyprzedzę kolegę, do mocowania wykładziny użyłem zszywacza tapicerskiego. Ważne jest, aby zszywki były nie dłuższe jak grubość deseczki. Dodam, że trzeba mieć wyćwiczone palce, inaczej będą odciski przy układaniu i przytrzymaniu materiału do zszycia. Długie paznokcie od razu odpadają (dziewczyny).
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Dodam, że trzeba mieć wyćwiczone palce, inaczej będą odciski przy układaniu i przytrzymaniu materiału do zszycia.
Ja chcę tylko od góry na półki położyć wykładzinę, żeby się kocice nie ślizgały. Nie mam potrzeby obkładania ich, na szczęście bo wykładzina dość gruba jest
Maciejka
Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012 Posty: 301 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-21, 22:02
coztego napisał/a:
Ja chcę tylko od góry na półki położyć wykładzinę, żeby się kocice nie ślizgały
Ja przykleiłam wykładzinę na parapetach i półkach taśmą dwustronną; u mnie zdała egzamin - trzyma dość mocno i wykładzina się nie przesuwa, ale nie tak mocno aby nie można było jej usunąć bez zniszczeń. Na meblach (drewno) nie zostały ślady.
Maciejka
Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012 Posty: 301 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-21, 22:04
coztego napisał/a:
Ja chcę tylko od góry na półki położyć wykładzinę, żeby się kocice nie ślizgały
Ja przykleiłam wykładzinę na parapetach i półkach taśmą dwustronną; u mnie zdała egzamin - trzyma dość mocno i wykładzina się nie przesuwa, ale nie tak mocno aby nie można było jej usunąć bez zniszczeń. Na meblach (drewno) nie zostały ślady.
devonshire Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 12
Wysłany: 2013-01-27, 17:25
coztego, wszystkie wykładziny przyklejone są taśmą dwustronną. Najlepiej jak wykładzina ma włoski od spodniej strony bo taśma trzyma wtedy bardzo mocno.
Barfuje od: 14.04.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 63 Dołączyła: 09 Kwi 2012 Posty: 211 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-01-27, 18:47
A czy brzeg wykładziny się nie strzępi? Jak to się sprawdziło u Was?
Bo ja tak przykleiłam wykładzinę wzdłuż podłogi i wciąż wysnuwały się kolejne nici.
Wiadomo, że traktowałam ją odkurzaczem i pewnie to dlatego, ale takie półki tez trzeba będzie obierać z sierści i pocierać np rękawicą.
Wytrzyma to próbę czasu?
Zaproszone osoby: 2
devonshire Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 12
Wysłany: 2013-01-27, 19:35
Na półkach brzegi mam obszyte nicią (co polecam), a na panelach wykładzina jest ok. 1 cm węższa niż panel, więc wystrzępienie nie jest bardzo widoczne. Z sierścią nie mam problemu bo to devony - Oshi ma krótką sierść, a Raul jest łysy:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum