BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wątek dla wegetarian - prosimy o wsparcie i pomoc!
Autor Wiadomość
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-24, 14:42   

dagnes, w Polsce nie można legalnie sprzedawać mięsa z uboju gospodarskiego.
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2015-02-24, 14:47   

Rolnik może sprzedawać, ale całe tusze. :-)
_________________
 
 
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2015-02-24, 14:49   

kretka napisał/a:
ludzie - istoty, które mają wybór i mogą żyć na diecie roślinnej - nie powinni jeść mięsa
A ja się z tym nie zgodzę. Nie każdy człowiek będzie mógł żyć na diecie pozbawionej mięsa. To jest kwestia bardzo osobnicza. Ja się bez mięsa i produktów zwierzęcych mam bardzo dobrze, ale są osoby, nawet w moim najbliższym otoczeniu, którym na zdrowiu się to bardzo odbije.
To mój wybór i nie mam żadnego prawa narzucać go czy forsować u innych.

Karmienie kota czy psa mięsem nie dość, że nie jest sprzeczne z weganizmem to się w niego wpisuje. Karmienie zwierząt w sposób naturalny to wyraz szacunku wobec nich i zapewnienie im należytej opieki. A to jedna z zasad weganizmu.
Niestety, jak wszędzie, tak i wśród wegan znajdziesz oszołomów, którzy zarzucą Ci hipokryzję i nie wiadomo co jeszcze, którzy będą odsądzać Cię od czci i wiary tylko dlatego, że karmisz koty mięsem. Ci sami "weganie" nie widzą, lub udają, że nie widzą, jakie swoim postępowaniem i głupotą niekiedy sieją spustoszenie w naturze.
Weganizm nie ma jednej formy, ma ich wiele.
 
 
 
kretka 


Barfuje od: luty 2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 113
Wysłany: 2015-02-24, 14:54   

Pewnie dlatego napisałam w cytowanym przez Ciebie fragmencie, że ludzie mają wybór i ludzie mogą żyć na diecie roślinnej ;-)

Osobiście nie znam żadnego weganina, który karmi kota czy psa roślinami. W internetach oczywiście są tacy, ale w internecie to jest wszystko.

Usunęłam cytat. Proszę nie cytować całych postów, zwłaszcza bezpośrednio pod nimi.
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2015-02-24, 15:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-24, 15:12   

Napisalas tez, ze NIE POWINNI jesc miesa, skoro maja wybor.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
kretka 


Barfuje od: luty 2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 113
Wysłany: 2015-02-24, 15:23   

Bo tak uważam ;-)
Ale żeby zaraz nie było shitstormu, który już czuję, to uprzedzam - nie, nie uważam, że jak ktoś je mięso to jest mordercą i powinien z miejsca umrzeć.

Usunęłam cytat.
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2015-02-24, 15:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-24, 15:30   

Kwestia słownictwa i może niefortunnie brzmiącej wypowiedzi. Ale rozumiem o co ci chodziło.
To jest kwestia wyboru. Choc różnymi rzeczami ten wybór jest powodowany.

tak czy owak tu rozmawiamy o dylematach wegetarian i wegan dotyczących karmienia barfem psów i kotów. I tego się trzymajmy. Dyskusje o diecie i/lub przekonaniach ludzi do diety ludzkiej maja swoje miejsce gdzie indziej
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
kretka 


Barfuje od: luty 2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 113
Wysłany: 2015-02-24, 15:38   

Dokładnie :-)
Człowiek ma wybór i takim lepszym wyborem jest na przykład zjadanie 0,5 kg mięsa zamiast 1 kg mięsa dziennie. Albo 0,25 kg zamiast 0,5 kg. Albo 0,1 kg zamiast 0,25 kg. Albo zamiast mięsa z mięsnego brać mięso od rolnika. I tak dalej, i tak dalej. A to właśnie dlatego, że ma wybór i ma możliwość. Takiej możliwości nie ma kot czy pies, o czym była pierwotnie mowa i do czego tylko nawiązywałam moją wypowiedzią, która została wyjęta z kontekstu i zaczęła być niepotrzebnie analizowana ;-)

Nie mam nic do mięsożernych istot jakimi są psy, koty, także nie mam dylematu. Człowiek je udomowił, także musi się nimi należycie zająć.

Usunęłam cytat. Proszę nie cytować całych postów i zapoznać się z zasadami cytowania:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=282
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2015-02-24, 15:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-24, 15:59   

kretka, to jest Twoje zdadnie co jest lepsze ( i wielu innych ludzi też). Ale nie znaczy, że masz rację. Bo ja np mogę uważać odwrotnie, że dla zdrowia człowieka lepiej zjeść 0.5kg dziennie niż 0.25kg. To jest właśnie to o czym mówiłam - wybór dyktowany różnymi przekonaniami i wiedzą.
raczej bezsporne jest, że lepsze dla zwierząt i zdrowsze dla człowieka będzie kupienie mięsa z wolnego wychowu. ALe to czy człowiek może czy nie może, jako gatunek, życ na diecie wyłącznie roślinnej jest sporne i zależy np od tego, kogo czytasz. Dlatego może nie wchodźmy w tą dyskusję. A na pewno nie w tym watku. Mamy dział "kulinaria dwunogów" i tam możemy sobie (chętni) dyskutować na ten temat. Tutaj już dajmy spokój analizowaniu wypowiedzi i dyskusjii na temat wege czy nie (u ludzi)
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
kretka 


Barfuje od: luty 2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 113
Wysłany: 2015-02-24, 16:09   

Moje zdanie nie jest pokierowane zdrowiem (bo to faktycznie - każdy pisze o czymś innym), a etyką (nawet nie wrażliwością czy uczuciowością, bo często mi to obce), tylko i wyłącznie. Ale moją etyką, nie wmuszam siłą w nikogo mojego zdania, to raczej logiczna sprawa.

Mam nadzieję, że to co poruszę już tyczy się zwierząt, a nie ludzi.
Problem w tym, że ludzie, którzy karmią koty czy psy (zwłaszcza psy) karmą wegańską czytali o tym i wiedzą (są przekonani), że robią dobrze. Także jest tak samo jak z ludzką dietą - zależy kogo czytasz. Ten argument można odnieść do wszystkiego. I okazuje się, że weganie mogą karmić psa czy kota roślinami, bo mają po prostu inną wiedzę i inne przekonania. Czy robią źle? Pewnie tak. Czy można im to wytknąć? Pewnie nie, bo to ich wybór i oni uznali co jest lepsze.

Wybaczcie za wcześniejsze cytowanie, kilkuletnie przyzwyczajenie z innego forum, ciężko się pozbyć ;-)
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2015-02-24, 16:17   

Verano napisał/a:
w Polsce nie można legalnie sprzedawać mięsa z uboju gospodarskiego

Niekoniecznie trzeba kupować nielegalnie z uboju gospodarskiego by kupować "szczęśliwe" mięso. Można legalnie kupować od małych, lokalnych producentów żywności, którzy prowadzą legalną działalność, a mięso jest badane weterynaryjnie i zwierzęta oficjalnie ubijane. Ja kupuję właśnie w takich miejscach - jeżdżę bezpośrednio do tych producentów, mogę obejrzeć i dotknąć hodowane tam zwierzęta, a także zobaczyć, co jedzą i jakie mają warunki.

kretka napisał/a:
Człowiek ma wybór i takim lepszym wyborem jest na przykład zjadanie 0,5 kg mięsa zamiast 1 kg mięsa dziennie.

Są sytuacje, w których zjadanie 1 kg mięsa jest lepszym wyborem niż 0,5 kg. Pozwala zachować życie i zdrowie.

kretka napisał/a:
Albo 0,25 kg zamiast 0,5 kg. Albo 0,1 kg zamiast 0,25 kg.

Jeśli uważasz, że dla Ciebie zasada "im mniej mięsa tym lepiej" jest dobra, to jest twój wybór ale nie narzucaj tej zasady innym i nie generalizuj. Ideologia wegańska nie jest uniwersalnym prawem Natury danym człowiekowi i mimo, że w niektórych aspektach szczytna, to jej wypaczona forma szkodzi zarówno samym ludziom, jak i zwierzętom oraz całemu ekosystemowi Ziemi.
Proponowałam tu przeczytanie wątku o psychicznych aspektach BARFa, ale widzę, że do niego nie zaglądałaś. Tam już wiele zostało napisane w kwestiach, które poruszasz, także przez samych wegan czy wegetarian. Może zacznij od tych dwóch moich postów:
http://www.barfnyswiat.or...p?p=52011#52011
http://www.barfnyswiat.or...p?p=57505#57505
by uniknąć powtarzania tego, co już było.
Natomiast o zdrowotnych aspektach jedzenia (lub nie) mięsa przez ludzi możesz dyskutować w Hyde Parku (Kulinaria dwunogów).

kretka napisał/a:
I okazuje się, że weganie mogą karmić psa czy kota roślinami, bo mają po prostu inną wiedzę i inne przekonania. Czy robią źle? Pewnie tak. Czy można im to wytknąć? Pewnie nie, bo to ich wybór i oni uznali co jest lepsze.

Nawet należy im to wytknąć, bo krzywdzą zwierzęta, które są od nich bezwzględnie zależne i same nie mają wyboru. Gdyby ten wybór miały, nie jadłyby kukurydzy lecz polowałyby i jadły mięso. Dopóki wybory ludzi dotyczą wyłącznie ich samych, to jest ich sprawa. Ale gdy ci ludzie narzucają swoją wegańską ideologię mięsożernym zwierzętom, to jest to zadawanie cierpienia tym zwierzętom, które to cierpienie ci sami weganie rzekomo chcą wyeliminować u zwierząt hodowlanych.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-24, 16:23   

Tak i nie.
Z jednej strony owszem - zalezy kogo czytasz jest grzązkim argumentem. ALE. Człowiek jest ewidentnie zwierzęciem wszystkożernym. Jest więc pole do popisu jeśli chodzi o teorie dotyczące jedzenia
Kot i pies są miesozerne - to jest fakt, nie kwestia interpretacji. Zadne z nich nie jest wszystkożerne (choć niektórzy usiłują twierdzić co innego o psie) więc nie ma miejsca na teoretyzowanie i kombinowanie. Tu więc mamy sytuację, gdzie możesz czytać kogoś, kto próbuje ci wmówić, ze zwierzę mięsożerne może jeść wege.
I tu już nie mówimy o wyborze. Znaczy tak, w sumie mówimy. ALe nie o wyborze dotyczącym samego siebie tylko o narzucaniu zwierzeciu nienaturalnej dla niego diety w imię SWOICH przekonań. Bo nie ma logicznych argumentów na karmienie psa i kota dietą wyłacznie wege (choc psy mogą też i warzywa jeść w pewnych ilościach). Tu wybór jest: albo karmisz mięsem/produktem zawierającym mięso i przyczyniasz sie do śmierci jakichś zwierząt, albo karmisz mięsozerce zieleniną i narażasz go na problemy zdrowotne a co za tym idzie cierpienie
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
kretka 


Barfuje od: luty 2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 113
Wysłany: 2015-02-24, 16:34   

dagnes, tak, wiem, przez uprawę zbóż giną gryzonie i jeże. Nie jest to dla mnie nowina ;-) Jednak piszemy o JEDZENIU mięsa przez zwierzęta, a nie jedzeniu kukurydzy przez zwierzęta. Albo tak mi się wydawało :-D
Poza tym w ideologii wegańskiej (którą ja znam) nie chodzi o absolutne wykluczenie cierpienia zwierząt (chociaż są i tacy ortodoksi), a minimalizowanie tego cierpienia. Ile się da, ile można, ile się uważa za stosowne. Także nie zgniotę specjalnie motyla / nie przejadę myszy, bo mam na to ochotę, ale jak przypadkiem go przydepnę / ją przejadę, bo nie zauważę to... bywa. Tyle gwoli wyjaśnienia.
Ja nie chcę dyskutować o ludzkim żywieniu, a zwierzęcym, dlatego akurat tutaj napisałam.

ciocia_mlotek, no właśnie, wiele osób chce przekonywać, że pies jest wszystkożerny, więc może jeść wege. Ja się w takie dyskusje nie pcham, bo nie znam się na psach i nie mam żadnego argumentu poza budową szczęki. Co do kotów - nawet weganie zgadzają się, że nie można karmić kota wegańsko, rozmawiałam z panem na targach wegańskich, który prowadzi sklep z wege karmami dla zwierząt i dla kotów nie miał, jak sam stwierdził "koty i rośliny? nieeee." :lol: Fakt, że miał dla psów karmę, ale jak pisałam - nie zagłębiam się w temat diety psów, bo nie mam wiedzy.
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-24, 16:40   

Ale są całe grupy i fora o kotach wege. Są jak najbardziej karmy wege dla kotów i całe masy wegan, którzy wpychają to w koty
Z psami jest o tyle trudniej, że to są oportuniści. to jest drapieżnik, mieso i padlinozerca, który dla przeżycia MOŻE, nawet przez dłuższy czas, jechać na zieleninie. Ale to jest tylko przystosowanie i absolutnie nie podstawowa psia dieta. Calutka anatomia i fizjologia psa aż krzyczą MIEEEEEEEEESOOOOOOO. Zaczynając już od najbardziej podstawowych podstaw czyli anatomii układu pokarmowego. Od szczęk zaczynając przez żołądek aż po jelita. Potem można się "pozagłebiać" odrobineczkę w fizjologie, tylko troszeczkę, żeby dowiedzieć się, że pies nie posiada amylazy ślinowej. To jest bardzo duża wskazówka na to, że pies NIE może bytować na stałe na diecie stricte roślinnej. Każdy kolejny krok w anatomie i fizjologie tylko to potwierdza
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
kretka 


Barfuje od: luty 2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 113
Wysłany: 2015-02-24, 16:42   

dagnes napisał/a:

Są sytuacje, w których zjadanie 1 kg mięsa jest lepszym wyborem niż 0,5 kg. Pozwala zachować życie i zdrowie.

Jeśli uważasz, że dla Ciebie zasada "im mniej mięsa tym lepiej" jest dobra, to jest twój wybór ale nie narzucaj tej zasady innym i nie generalizuj.


Jak już wyżej pisałam - nie piszę nic o kwestiach zdrowotnych, dlatego nie wiem czemu je wałkujemy i cały czas piszemy o czymś innym. Nie piszę nic o tym, że człowiek nie może jeść mięsa, że umrze po zjedzeniu mięsa, że zjedzenie mięsa mu zaszkodzi, a niejedzenie jest lekiem na wszystko i w ogóle jedyną opcją jaka istnieje, więc narzucam to wszystkim dookoła i macie jeść jak Wam każę. Proszę nie wkładać mi takich rzeczy w usta.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne