BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Maszynki do mielenia mięsa
Autor Wiadomość
lady_milan 


Barfuje od: 19-01-2017
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Sty 2017
Posty: 38
Skąd: Kozienice
Wysłany: 2017-01-30, 10:06   

AAA!!! Coś strasznego.Wczoraj robiłam barfa i w trakcie padła maszynka ":/ (dodam,że miała z 20 lat albo i lepiej) i koniec,kaput.Udało mi się dokończyć królika,ale kurczak dalej czeka w lodówce na swoją kolej. Chce nie chce na gwałt potrzebuję maszynki.Ba!Muszę ją kupić dziś.Ale ja wcale,a wcale nie znam na takim sprzęcie.Mam parę faworytów,ale parametry moc-rozumiem,że im więcej tym lepiej tak?A może ktoś ma któreś z tych maszynek i może polecić?

http://www.mediaexpert.pl...symbio,id-15577

http://www.mediaexpert.pl...1488x,id-592691

http://www.mediaexpert.pl...symbio,id-15553

http://www.mediaexpert.pl...ad-48,id-234791

http://www.mediaexpert.pl...czowy,id-750951


http://www.mediaexpert.pl...-4803,id-234793

Dziękuję bardzo za pomoc i przepraszam,że tak prosto z mostu,ale no..czas,czas...
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-01-30, 13:33   

na szybko to decydowałabym się na zelmera, bo wszyscy polecają
w 1 jest jakiś błąd w mocy
 
 
lady_milan 


Barfuje od: 19-01-2017
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Sty 2017
Posty: 38
Skąd: Kozienice
Wysłany: 2017-01-30, 13:38   

Myślałam nad 1wszą chciałabym coś takiego żeby na lata wytrzymało i żeby rach ciach ciach i było po mieleniu :hura: ,błąd?Czyli,że nie ma 1900 mocy?uhh,to już się nacieszyłam,bo chciałam coś większego niż 500
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-01-30, 16:08   

zdecydowanie takich mocy nawet wilki nie mają
wg strony producenta to "motor blocked power" a moc maksymalna 650W, moc znamionowa 260W
co i tak czyni ją mocną maszynką
 
 
lady_milan 


Barfuje od: 19-01-2017
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Sty 2017
Posty: 38
Skąd: Kozienice
Wysłany: 2017-01-30, 18:45   

Ok dziękuję bardzo ,maszynka kupiona zobaczymy jak się sprawuje :)
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-31, 09:49   

lady_milan do nowej maszynki przyda się odpowiednio przygotowany nożyk do szarpaka - Przerabianie nożyka do szarpaka i można śmigać :kciuk:
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
lady_milan 


Barfuje od: 19-01-2017
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Sty 2017
Posty: 38
Skąd: Kozienice
Wysłany: 2017-01-31, 20:06   

Tak?ojej,a ja cały czas robiłam bez.Czyli,że coś źle zrobiłam?
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-31, 20:33   

To wcale nie znaczy, że źle robiłaś!!! Tylko jeżeli utniesz dwa skrzydełka to będziesz miała większe kawałki ;-)
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
lady_milan 


Barfuje od: 19-01-2017
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Sty 2017
Posty: 38
Skąd: Kozienice
Wysłany: 2017-01-31, 21:53   

Och ja miele prawie całkiem,bo mój bezzębol i bolą go dziąsła,więc miele wszystko tylko zostawiam kawałek mięsa i kroje na mniejsze/większe kawałki i tak wcina.
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-02-01, 07:21   

lady_milan napisał/a:
kroje na mniejsze/większe kawałki

właśnie dlatego obcinamy śmigiełka, żeby to za nas maszynka robiła :kwiatek:
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-01, 08:13   

lady_milan napisał/a:
Och ja miele prawie całkiem,bo mój bez zęboli i bolą go dziąsła
mam kicię bez 4 zębów (na razie :roll: ) druga (u syna) nie ma więcej zębów i jedzą mieszanki z większymi kawałkami mięska (nie kroję - bo bym się chyba "pochlastała") a robi to za mnie szarpak + nożyk z dwoma ostrzami :faja:
Co do bólu dziąseł to polecam np. maxi guard lub podobny preparat do codziennego stosowania (jeśli Twojego kota bolą dziąsła to może mieć zapalenie dziąseł) zajrzyj koniecznie do Choroby jamy ustnej u kotów - przyczyny i zapobieganie.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
lady_milan 


Barfuje od: 19-01-2017
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Sty 2017
Posty: 38
Skąd: Kozienice
Wysłany: 2017-02-01, 08:45   

Ja robię po kilogramie mięska póki co bo dopiero zaczynamy i badamy co smakuje a co nie.Więc póki co spokojnie radzę sobie sama.Co do ząbków,był nie raz u weterynarza,dostawał na smarowanie,ale trzeba było by go uśpić,żeby mu posmarować dziąsła.Liczę,że zmiana diety wyjdzie mu na dobre,ale wszystko powoli :)
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-01, 08:52   

lady_milan napisał/a:
dostawał na smarowanie,ale trzeba było by go uśpić,żeby mu posmarować dziąsła
nie da Ci otworzyć sposobem paszczy? ja ostatnio kociaka nauczyłam cierpliwie znosić smarowanie dziąseł. Mówię do niego (jak i pozostałych kotów) spokojnym głosem odpowiednim chwytem otwieram paszczę i smaruję. Na początku kociak mi się wykręcał, trudno mi go było odpowiednio przytrzymać a teraz cierpliwie poddaje się zabiegowi. Panie protestują, ale wiedząc i czując, że ich to nie minie w miarę spokojnie znoszą zabiegi przeprowadzane w jamie ustnej (czyszczenie ząbków i smarowanie dziąseł). Jak to się mawia "ćwiczenie czyni mistrza" i zabiegi idą mi coraz sprawniej i szybciej. Pewnie zauważyły, że zabiegi dają im ulgę (dziąsła nie bolą) bo są coraz spokojniejsze podczas zabiegów.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
lady_milan 


Barfuje od: 19-01-2017
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Sty 2017
Posty: 38
Skąd: Kozienice
Wysłany: 2017-02-01, 10:09   

Mój to wyjątkowy okaz... chory nie chory,u weterynarza zawsze bojowy.Na dzień dobry jest zakładanie rękawic itp,aż mi wstyd czasem,ale co zarobić taki już jego charakter od maleńkości.Przed kastracją jak szli do mnie goście,to pierw dzwonili domofonem,żeby powiedzieć,że cytuję "Jesteśmy,zamknij kota" hehehee.Po kastracji trochę się uspokoił,ale swoje dalej za uszkami ma :twisted: ,całe szczęście bo takiego go kocham.Powiem tak,póki nie marudzi że go boli,ja nic nie robię,jak tylko widzę,że coś się dzieje(a że panikara ze mnie taka,że nawet ze złamanym pazurem biegnę do lekarza) to od razu do transportera i w drogę do weterynarza..
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2017-02-01, 14:29   

Kot obronny znaczy :mrgreen:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne