BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Brodawczak
Autor Wiadomość
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-08-04, 17:35   Brodawczak

No i z tym dziwnym czymś co niektórzy wczoraj widzieli w pysku Brutka byłam dziś u naszej Pauliny. Brodawczak w najczystszej formie. Paskuda wirusowa. Dostał jakieś cudo o własciwościach demarkacyjnych, plus kuracja wzmacniająca odporność i następny zastrzyk we wtorek. Mam nadzieję, ze do soboty mu to wylezie i na wakacje będzie spokój.
Zastawnawiam się tylko skąd spadek odporności... skóra na policzkach też jakby gorsiejsza... parę dni temu złapałam hot spota na gorącym uczynku i ubiłam gnoja zanim zaczął się rozwijać.
Ktoś lub coś przywlókł wirusa do parku. Psy przychodzą stadami z brodawkami w pysku. Jeden chory przejdzie przez park i opluje śliną tu i ówdzie a reszta łapie bo dziadowstwo niezwykle zaraliwe. Zwróćcie proszę szczególną uwagę czy nie zanieśliście na rękach swoim zwierzakom.
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-04, 18:17   

A brodawczak to nie jest herpes?
Przeciw herpesowi ładnie dziala L-lizyna.
I Groprinosin.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-08-04, 18:19   

Nie, to inny paskud... długo rozmawiałyśmy i dyskutowałyśmy nad rozwiązaniem problemu... leki przeciwwirusowe nie mają tu zastosowania.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-09-14, 11:53   

Z tego wszystkiego zapomniałam napisac co z naszym brodawczakiem...
Oczywiście moje modlitwy o załatwienie sprawy przed wyjazdem nie zostały wysłuchane... brodawka pięknie sobie rosła i miała się doskonale... rosła w oczach, jak napędzana nawozami. Osiągnęła w końcu rozmiaru wielkiego ziarna grochu które wystawało ponad zęby i powodowało, że język zawsze był ułożony jakby na bok. O dziwo Brutus nie sprawiał wrażenia jakoby miało mu to przeszkadzać... normalnie jadł, gryzł kości i patyki. W ostatnim tygodniu pobytu nad morzem brodaka wypuściła wici.... wisiały takie paskudy między zębami, a mnie się na płacz zbierało jak na to patrzyłam... w końcu nadszedł czwartek (ten przed powrotem do domu) - rano paskud jeszcze był a przy zachodzie słońca na plazy zauważyłam, że wygląda jakby ktoś przekłuł balonik szpilką. Do poniedziałku kiedy poszliśmy do wetki na kontrole zostało już tylko zaczerwienione miejsce a dwa dni potem śladu już nie było.
Jak się pojawiło nagle tak nagle znikło. Póki co nie ma żadnych innych paskudów.
 
 
Jara 

Barfuje od: 06.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Cze 2013
Posty: 198
Wysłany: 2013-09-14, 12:58   

Mój pies miał brodawczycę dwa razy. Raz wymrażaliśmy + podawany był Beta Glucan. Nic nie pomogło. Później dostawała zastrzyki podnoszące odporność 1szot 50zł. I też nic nie pomogło. Wyrosła druga, którą załatwiłam.. olejem aragnowym. ;)
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-09-14, 13:02   

U nas był Theranegron czy jak mu tam... potem Zylexis i cały czas betaglukan...
Morks woda go zabiła... tak jak grzyba na skórze. Brutus powinien jexdzić do morskiego spa dwa razy w roku... albo zamieszkać nad morzem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne