BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie w chorobach nerek
Autor Wiadomość
jolka 

Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 129
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-07, 08:13   

Cieszę się że można tak kombinować z dodatkami, nie szkodząc. Z tych wszystkich wariantów nie mamy jeszcze Terra Faelis, a jest na liście naszych "niezbędników". Zaraz zamówię, te stosowne 2 smaki z obniżonym białkiem, fosforem.
---------
Od niedawna udostępniam kocurkowi szafę w przedpokoju. Jest w "siódmym niebie". U Ojca bardzo lubił pomieszkiwać przecież w szafie.
------------
I pozwolę sobie jeszcze opisać jak zachowywał się na USG, gdyż kolejny raz zadziwił mnie i personel; leżał sobie grzecznie "na pleckach" długo (ten pan dr po raz pierwszy go tak badał) i chciał wszystko dokładnie zobaczyć. Gdy kiciuś zaczął się nudzić, to przekręcił główkę na bok i jął bacznie obserwować ekran monitora USG. Potem jeszcze na siedząco dr robił "miziu, miziu", więc kocio zajął się wnikliwą obserwacją gabinetu, widoku za oknem. Jest okey, i bardzo ciekawy otoczenia bystrzak. Często wydaje mi się że jest nad wyraz mądralinką, niczym człowiek, ale mądry człowiek.
 
 
elenn 

Barfuje od: Lipiec 2014
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 34
Skąd: Myślenice /Krk
Wysłany: 2014-10-09, 22:37   

Hej wszystkim, to znów ja.
Koteczka moja je barfa, czasem niechętnie, wybrzydza, innym razem pochłania wszystko. Myślę, że ma to związek też z poziomem mocznika, jak ma gorszy dzień to po prostu automatycznie gorszy apetyt..
Wygląda lepiej jak dla mnie, ma piękniejsze futro, ale jednak nie jest dobrze, we wtorek wzięłam ją do wetki i zostawili ją na noc na kroplówkę, była strasznie odwodniona, czego się spodziewałam.. Dziś z rana też miała kroplówkę i jutro znów parę godzin. Czuje sie teraz o wiele lepiej, jest żywsza, dostała też antybiotyk, ale nie wiem jaki niestety :(
Zrobiłam jej badania kontrolne, mam wyniki krwi, mocz będzie jutro. Niestety wyniki są gorsze niż ostatnio, strasznie mnie to zmartwiło :( Myślałam, że dieta da jej lepsze zdrowie, co mogę robić nie tak?
Bardzo Was proszę o porady, wklejam niżej wyniki z poprzedniego razu dla porównania, a pod nimi aktualne

Wyniki z 8.07:

Erytrocyty: 6,17 mln/mm3 (=) (6,5-10) -
Hematokryt: 31,7 % (=) (24-45) OK.
Hemoglobina: 9,8 g/dl (=) (8-15) OK.
Trombocyty: 334 tys./mm3 (=) (100-400) OK.
MCV (ŚOK): 51,4 fL (=) (39-55) OK.
MCH (ŚMH): 15,9 pg (=) (13-17) OK.
MCHC (ŚSH): 30,9 g/dl (=) (30-36) OK.
Leukocyty: 15,4 tys./mm3 (=) (10-15) +

Biochemia krwi
ALT (GPT): 44,1 U/l (=) (20-107) OK.
AST (GOT) 20 U/l (=) (6-44) OK.
AP : 30,1 U/l (=) (23-107) OK.
BUN: 66 mg/dl (=) (12-33) +
Fosfor: 4,2 mg/dl (=) (3-6,8) OK.
Glukoza: 93,5 mg/dl (=) (100-130) -
Kreatynina: 1,65 mg/dl (=) (1-1,8) OK.
Wapń: 7,7 mg/dl (=) (8,8-11,1) -

Wyniki z 08.10:

Erytrocyty: 4,58 mln/mm3 (=) (6,5-10) -
Hematokryt: 22,7 % (=) (24-45) -
Hemoglobina: 7,1 g/dl (=) (8-15) -
Trombocyty: 505 tys./mm3 (=) (100-400) +
MCV (ŚOK): 49,6 fL (=) (39-55) OK.
MCH (ŚMH): 15,5 pg (=) (13-17) OK.
MCHC (ŚSH): 31,2 g/dl (=) (30-36) OK.
Leukocyty: 15,69 tys./mm3 (=) (10-15) +
Biochemia krwi

ALT (GPT): 79,1 U/l (=) (20-107) OK.
AST (GOT) (aminotrans.asparag): 33,7 U/l (=) (6-44) OK.
BUN: 99,4 mg/dl (=) (12-33) +
Glukoza: 50,5 mg/dl (=) (100-130) -
Kreatynina: 4,02 mg/dl (=) (1-1,8) +
 
 
jolka 

Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 129
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-11, 10:24   

Elenn, u nas też kreatynina w takim czasie skoczyła do 4, a jaki macie mocznik? Przeczytałam Waszą historię od czerwca, na szczęście USG nie macie takie złe jak mój Kiciuś /nie macie PKD (torbieli), UMK układ kłębuszkowy w normie/. Precyzyjną konsekwentną dietą, jak poczytałam, MOŻNA utrzymać a nawet poprawić wyniki. Nam jest ciężko bo Kiciuś ma poważnie rozlegle uszkodzoną strukturę obu nereczek już na starcie. ----------------------
Do tej pory miał gorsze i lepsze dni, a ostatnio z dnia na dzień coraz bardziej ospały, słabiutki, unika kontaktu, oczka zamknięte, posypia non stop. Je wciąż maleńko, wczoraj się zdecydował na 20g wołowinki w ciągu dnia, poza mieszanką, otoczyłam w mączce tylko. Nie wymiotuje, kupki ładne. Stoi miska z chrupkami Renal, niestety, aby coś podjadł (a Margot pisze: "nie wolno mieszanki + chrupki " ! ). Muszę już sporządzić coś nowego, mieszanka od Shany już w odstawce.
-------------------
1). Wczoraj Kiciuś miał taki atak dławiącego kaszlu, jak opisuje dawniej Karolkaa, Margot na to odpisała: ."serducho...?! a może przeziębiony? odporność mu zniszczyły antybiotyki, czy zmierzenie temperatury wykaże gorączkę / przeziębienie?
----------------
2). Wnioski ze str 60 - Alusal (glin) jest szkodliwy, chore nerki z glinem sobie nie poradzą, db jest zastąpić Renalzinem, ale jak kocio by jadł zbilansowane mieszanki barf z mączką Lunderland, to czy mogę o Alusalu, Renalzinie zapomnieć?
----------------
3). Kiciuś ma już Fosfor 5,1 czy zatem post Margot do rEni (2014-04-06) się do nas nie może już odnosić?:
---
„rEni, przy poziomie fosforu we krwi Socratesa: 4,1mg/dl, nie ma potrzeby wprowadzać wyłapywaczy fosforu, a już na pewno nie powinno się profilaktycznie wdrażać leków/preparatów. GDYBYŚ karmiła barfem z dodatkiem węglanu wapnia (albo w naturalnej formie, tj w postaci mączki ze skorupek jaj, lub syntetycznego węglanu wapnia), to zwiększając odrobinę jego ilość i proporcje Ca do fosforu w pokarmie, np do poziomu 1,4-1,5 (Ca) :1(P), to ta dodatkowa porcja tego suplementu, wiązałaby większą ilość FOSFORU i większa ilość fosforu zostałaby wydalona z kałem, odciążając nerki.

A w sumie, biorąc pod uwagę wyniki jonogramu Socratesa, mogłabyś odrobinę tego wapnia serwować więcej, bo jest poniżej normy. Nie mam pojęcia czy wapno z alg ma jakiekolwiek właściwości wyłapujące fosfor, w artykułach znalazłam tylko info o węglanie wapnia i cytrynianie wapnia (ten słabiej wyłapuje niż czysty węglan).

Analogicznie sytuacja wygląda jeśli chodzi o karmienie PUSZKAMI. Znając zawartość wapnia i fosforu w karmie z puszki i ich wzajemne proporcje, mogłabyś ewentualnie domieszać odrobinę węglanu wapnia do karmy, z jednej strony uzupełniając w ten sposób niedobory tego jonu, a z drugiej, licząc na to, że częściowo zadziała jako wyłapywacz fosforu. „
-----------
4). rEni, o jakich PUSZKACH mowa? może to coś nowego smacznego dla Kiciusia?
 
 
jolka 

Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 129
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-11, 13:24   

Niestety, teraz w szafie na posłanku znalazłam ślady wymiotów z nocy, kawałek surowej wołowiny i rozmiękczone chrupki. Nie może jednak mieć dostępnych chrupek aby dojadać, żelazna zasada. Jeszcze nie wiem co dzisiaj mógłby zjeść, chrupki odstawiam kategorycznie. W tym kaszlu tak jakby się dławił, przejdę na całkiem zmiksowane, widocznie nie może też przełykać jedzenia w formie kawałków. Kiciuś zachowuje się dokładnie tak jak rEni opisuje swojego Sokratesa na miesiąc przed odejściem.
 
 
jolka 

Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 129
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-11, 19:38   

Powiedzcie proszę jaki żwirek jest najbardziej bezpieczny jeśli kot zlizuje i zjada z łapek. W wymiocinach, oprócz jedzenia i śladów krwi /mam nadzieję że to ze surowej wołowiny/, były także grudki żwirku. Używamy cat's best, tego lekkiego drewnopodobnego rozpuszczalnego w wodzie. Dojdzie jeden zabieg - mycie łap po wizytach w kuwecie. Pytałam weta czy ten żwirek jest okey ale nie umiał zająć stanowiska. Zjadł dzisiaj mintaja bez soli, i jest ciągle w szafie, nawet nie interesuje go już balkon
 
 
jolka 

Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 129
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-12, 09:32   

Niedzielne Dzień Dobry. 7 godzin na Forum i znalazłam odp. ma moje pytanie j.w. , karmiąc barfem zwiększa się dawkę węglanu wapnia /Kiciuś ma wapń w dolnej granicy teraz/, lub Alusal jeśli inaczej (str 4, Margot).
------------
Kiciuś ma uszczerbiony 1 kieł, wet stwierdził stan zapalny dziąsła i ma bordowe otoczki przy innych ząbkach. Usunąć nie możemy w tym stanie (następna narkoza). Kupiłam solcoseryl dent. , smarowania nie akceptuje mimo swojej pogłębiającej się słabości. Wyobrażam sobie jak cierpi. Oczko pozostawione bez zabiegu po wstrząsie zakrapiamy, łzawi. A taki stan zapalny dziąseł uszkadza dodatkowo nerki. Wczoraj nie miałam siły zmierzyć się z Kalkulatorem, a konieczny następny barfowy posiłek. Oprócz mintaja, kupiłam tackę Animondy dla nerkowców, też dlatego że to pasztetowata forma i większa szansa że tymi chorymi dziąsełkami zje, dziubnął. Znalazłam post Sihayi: na stan zapalny dziąseł "wodny roztwór chlorheksydyny 0,1-0,2 %, pasta orozyna na smrodek. Lista niezbędników rośnie, a nasze możliwości maleją.
---------------
I jeszcze coś: cyt,: "przy zaawansowanej chorobie drożdży nie, a w to miejsce kwas foliowy i vit B. Ale jak to wszystko wdrożyć, w jedzeniu gdy nie je, i tak się broni przed aplikowaniem
 
 
jolka 

Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 129
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-12, 12:55   

Dużo nas dzisiaj ale uzbierało się problemów. Po nieudanej wizycie w lecznicy. Mimo stresu pojechaliśmy, kicia gorzej się czuje, a tu straszna kolejka i odwrót do domu, w domu kroplówka, dałam 70 ml Ringera. Niepokoi mnie Kiciusia oddychanie; że na słońcu chciałby na balkonie być a nie może bo serducho się nie wyrabia, ciężki oddech i zabieram go z powrotem, to rozumię, za gorąco. Ale i teraz leży w chłodku tam i brzuszek mu się tak podczas oddychania szybko i nieregularnie porusza. Zastanawiam się czy nie włączyć dożylnio kroplówek z potasem ale dziś się nie udała wizyta. Na oko nie mogę suplementować nadal potasu, bardzo proszę o poradę. Możemy się też zapisać na konsultacje kardiologiczną w tej Lecznicy. Kroplówka pięknie się udała (albo już taki słaby że nie ma siły reagować) a teraz się martwię czy zbyt nie obciążyłam serduszka, 70 ml może za dużo?
 
 
karakalek 


Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 159
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-12, 13:40   

Jeśli faktycznie pojawiły się problemy z oddychaniem to niezwłocznie umówiłbym się na wizytę do kardiologa, dobrze było by zrobić USG serca. Być może potrzebne jest włączenie do kroplówek lekkiego leku moczopędnego(to już oceni lekarz na podstawie badania).
Suplementem, którym można wspomóc pracę serca jest Q10, przy okazji wymiatać będzie wolne rodniki z organizmu.
_________________
Kto mnie kocha, kocha mojego kota
 
 
jolka 

Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 129
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-13, 12:06   

Wczoraj w wątku Zakłaczanie u Barferów przewidziałam to, dziś rano wymiot dużą ilością czystej wody i poprawka z pianą ale ani jednego w tym kłaczka sierści, i utracił po 18 godzinach tą wczorajszą kroplówkę. To nie możliwe żeby próbował się tędy odkłaczyć a nie było ani kłaczka

Do weta poszłam sama. Mówi że to nie sierściowe wymioty (?) a na tle kocia schorzeń, refluksowe, mam dojechać z kotem na zastrzyk z Ranigastu, co sama zaproponowałam po rozmowie z rEni i dodał doń Metaco...(nie pamiętam nazwy) ale chyba coś przeciwwymiotne. Podejrzewam że kwasica mocznicowa zrobiła swoje (nadżerki) bo próbując teraz jeść, nawet ala pasztetowe, jakby się zakrztusza. Pozostaje kisiel z siemienia i Skipper doradził Colon C w temacie odkłaczania (to też muszę mieć pod kontrolą). Zobaczę co zaproponuje ad. serca.

Wiem od rEni że Ranigast w zastrzykach jednorazowo nic nie daje, musi być seria, i czy pozwolić na ten Metaco....(?) także?
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2014-10-13, 12:25   

jolka napisał/a:
Wiem od rEni że Ranigast w zastrzykach jednorazowo nic nie daje, musi być seria, i czy pozwolić na ten Metaco....(?) także?


Jeśli ma to być Metacam, to jego nie można podawać przy chorobach nerek!
 
 
 
karakalek 


Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 159
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-13, 12:29   

Jeśli wymioty się powtarzają to kot tarci elektrolity oraz odwadnia się, wymioty dodatkowo podrażniają przewód pokarmowy, w tej sytuacji zdecydowałbym się na podanie Cereni (lek weterynaryjny) lub Metoklopramidu (lek ludzki)w iniekcji. Leki obniżające poziom kwasu solnego powinny być podawane cały czas.
_________________
Kto mnie kocha, kocha mojego kota
 
 
jolka 

Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 129
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-13, 13:07   

Dziękuje. Dr miał na myśli nie Metacam, tylko raczej ten Metoklopramid, taka dłuższa nazwa.
Gdyby miał Cereni, to Cereni, a gdy dysponuje tym drugim zamiennym, to się zgodzić na to?
-------------
A leki obniżające poziom kwasu solnego to: ....... ?
A co z Duphalate?
 
 
karakalek 


Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 159
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-13, 13:10   

Moja kocica dostawała właśnie Cerenię, u nas sprawdzała się lepiej, ten drugi lek też może być. W rozmowie telefonicznej wspominałem o Famogaście (hamuje wydzielanie kwasu solnego) dawka musi być odpowiednio zmodyfikowana przez lekarza ze względu na to, że lek jest wydalany przez nerki, Ranigast też jest OK (łagodzi skutki nadkwasoty), chodzi o to aby podawać regularnie. Duphalyte stosuje się w celu podkarmienia organizmu.
_________________
Kto mnie kocha, kocha mojego kota
 
 
elenn 

Barfuje od: Lipiec 2014
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 34
Skąd: Myślenice /Krk
Wysłany: 2014-10-13, 15:48   

Jolka, właśnie mocznika nie podali, nie wiem czemu.. :-?
Możliwe, że te złe wyniki były spowodowane odwodnieniem dosyć sporym kotki, dziś poszła na kolejne kontrolne badania, już po kroplówkach i zobaczymy co z tego będzie.. :-(

Czytam tez Waszą historię i serce mi się kraja.. tyle problemów i smutku na raz... Trzymam za Was mocno kciuki i mam nadzieję, że będzie lepiej.. :kiss:
Moja kota, przynajmniej teraz, zupełnie odwrotnie reaguje na chorobę- strasznie garnie do ludzi, ciągle tylko chce na kolana, a zawsze była samotnikiem raczej.. Chociaż ostatnio gdy tak się odwodniła też ciągle tylko w kąciku biedaczka siedziała :-/
Jeśli chodzi o barfa, to też właśnie czytałam, że dieta może zdziałać cuda, ale mój post pełen zwątpienia związany był z tym, że mimo starań kicia jednak ma się teraz gorzej.. Muszę chyba jeszcze cierpliwie poczekać na poprawę i robić wszystko co mogę, by było lepiej..
 
 
elenn 

Barfuje od: Lipiec 2014
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 34
Skąd: Myślenice /Krk
Wysłany: 2014-10-13, 22:12   

Dostałam dziś wyniki kolejne badań, są niedobre i jestem załamana :-(

Mocz badanie ogólne
Leukocyty 500 leu/ul
Azotyny NEG
Białko 100 mg/dl
Urobilinogen NORM mg/dl
Bilirubina NEG mg/dl
Ketony NEG mg/dl
Krew 10 ery/ul
pH 6
Glukoza NEG mg/dl
Barwa SLOMKOWA
Klarowność L.METNY
Ciężar właściwy 1,020 1,025 1,06 L
Stosunek białko/kreatynina (UPC) Stosunek UPC= 5,9
Kreatynina 61 mg/dl
Białko 360 mg/dl


Biochemia krwi
BUN: 127,1 mg/dl (=) (12-33) +
Fosfor: 10,8 mg/dl (=) (3-6,8) +
Kreatynina: 4,55 mg/dl (=) (1-1,8) +


Martwi mnie i zastanawia ten fosfor- wcześniej kicia miała go w normie, odłożyłam więc ipakitine, bo po co wyłapywać skoro było ok, za to stosowałam, za radą Margot, większą ilość skorupek jaj, aby zwiększyć stosunek fosfor-wapń w mieszankach.. nie wiem więc dlaczego ten wynik jest nagle zły skoro był wcześniej w porządku :(

Czy dobrze rozumiem, że w badaniu moczu jest obecna krew? :shock: Przeraziło mnie to i nie mam pojęcia czym może to być spowodowane.. zwłaszcza, że w kuwecie nic nie było nigdy podejrzanego :(
Jak na razie kotka co dzień od paru dni jest rano zanoszona na kroplówkę, odbierana po południu. Kroplówki są dożylne, ma wenflon i zakaz wychodzenia, co przeżywa strasznie :-(
Pierwszą miała 8.10 w środę, została na noc, na drugi dzień kazali przyjśc też w piątek i sobotę. W niedzielę była przerwa a dziś znowu poszła na kroplówkę+badania, których wyniki tu podaję.. NIe wiem czy jest w ogóle sens takich długotrwałych kroplówek? Kicia po nich lepiej wygląda, była strasznie odwodniona, ale jak myślicie, czy to teraz już nie za wiele?? :-/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne