Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2016-10-26, 17:46
No to u mnie na razie wychodzi 1 worek na 4 koty na 3 tygodnie z tym, że jest to żwirek wsypywany (jak już pisałam) do pustej kuwety, tak więc hipotetycznie gdyby miały zużyć wszystko do zera to to, co jest jeszcze w kuwecie, jeszcze na kilka dni wystarczy.
Przy Marlence jedzą BARF-ne zupy, więc mają czym lać (za przeproszeniem)
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-10-27, 07:52
ja wtedy myłam kuwetę "co worek" więc obliczenia podobne do Twoich,
teraz mam dwie i trochę się gubię kiedy którą myłam
swoją drogą zaczynam przemyśliwać nad pudełkiem z górnowłazem, bo mi kocur coraz wyżej sika i brzeg kuwety jest obsiurany, jeszcze trochę a zacznie przeciekać
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2016-10-27, 16:58
Ja to tak myję i dezynfekuję niekoniecznie co miesiąc Ale zużyty żwirek wybieram 2 razy dziennie.
Jak koty miały Benka to tam było tyle takich małych grudek z rozwalonych bryłek żwirku, które nie dały się wybrać łopatką, że żwirek wywalałam; przy Golden Grey myślę że będzie wystarczyło wybrać bryłki a resztę przesypać do drugiej kuwety (jedna kuweta przy 3 kotach to bardzo szybka wymiana żwirku i nie zalega ), zresztą tak zrobiłam przy ograniczaniu liczby kuwet z dwóch do jednej 2 tygodnie temu (nota bene dla Sagi to chyba jakąś dobrą flachę powinnam postawić (jak będę w Łodzi) za podsunięcie pomysłu z używaniem tego żwirku )
A tak w ogóle to myślę, że jestem WIELKĄ SZCZĘŚCIARĄ (odpukać) , że moje koty (pomimo animozji między niektórymi osobnikami w stadku) zgodnie korzystają wszystkie z jednej kuwety - na dobrą sprawę w obecnej chwili, mając na uwadze zalecenia co do ilości kuwet, powinnam mieć ich PIĘĆ
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-10-28, 07:39
tak, też doceniałam fakt posiadania jednej, ale kociska się zbuntowały i teraz mamy 2
swoją drogą wg zaleceń kuweta nie powinna stać przy drzwiach wejściowych, a Żaba właśnie tam zażyczyła sobie kuwetę (sikając na kafelki) i jest to nagminnie oblegana kuweta, pomimo starszego żwirku...
Barfuje od: 12.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 11 Gru 2014 Posty: 203
Wysłany: 2016-10-28, 10:17
dołączam do osób, które będą stosować goldena, bo się okazało, że moja kotka jednak siura i kupcia za kuwetą bo jej kukurydza i frewno nie pasi no i koniec ze spuszczaniem żwirku w toalecie.
w związku z tym mam pytanie - czy ktoś z was używa tych śmietniczków na kupy? w zooplusie są dwa i oba mają dobre opinie, z chęcią bym sobie kupiła bo nie wyobrażam sobie biegania z woreczkami 2 razy dziennie, bo my lenie
Barfuje od: 02.08.2016r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 33 Dołączyła: 01 Sie 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-28, 10:21
U nas jednak powrót do Cat's Best Eko Plus, w innym wypadku bestie wykończą nas śmierdzącymi łapkami. Moje koty niestety nie umieją sikać tak, żeby potem w to nie wdepnąć, a z Nature Gold (nawet jak się go grubo nasypie) koty są w stanie z łatwością dokopać się do dna kuwety i sikają na plastik. A potem dawaj łapkami w te śmierdzące jeziorka No i granulki powoli absorbują siuśki, co jeszcze pogarsza sprawę.
Kupiłam również wycieraczkę do kuwet, taką gumową z pętelkami u góry, ale poszła do śmieci bo Łoskot te pętelki traktował jak żelki - odgryzał i pożerał aż do przysłowiowego porzygu
Ale odkryłam wycieraczkę, którą łatwo się odkurza, dobrze zatrzymuje żwirek i wydaje się być dla kotników niejadalna.
<-- O taką.
Żwirek wpada w ten ażurowy wzór i nawet jak się przejdzie po wycieraczce to nie roznosi się dalej. No i mieści się pod drzwiami, bo ma niecały centymetr grubości. Ostatnio na allegro takich kilka kupiłam po 8zł/szt. wymiary 40x60.
_________________ Pańskie oko kota tuczy ;)
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-28, 10:41
Hysteria,
a po co Ci kubełek na qupy? przecież na barfie nie smierdza wcale...ja nie spuszczam żwirku w toalecie, tylko qupala zawiązuję w woreczku i wrzucam do kosza na śmieci i nic a nic nie czuć (zupelnie inaczej było, jak nie były na barfie - wtedy to rzeczywiście była masakra). smieci wyrzucam mniej więcej raz dziennie (mam mały kosz) i wszystko jest OK
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-10-28, 10:48
Kocia Ciocia, ta wycieraczka ma dno czy jest ażurowa?
moja kocica czasem robi pobojowisko i mamy zaspę żwirku przed kuwetą, wycieraczka pozwala mi to wrzucić do środka, zamiast odkurzyć
mój skąpy umysł lubi taką "oszczędność"
Barfuje od: 12.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 11 Gru 2014 Posty: 203
Wysłany: 2016-10-28, 11:34
wiesz co Arora, najbardziej chodzi wlasnie o zawijanie w woreczki, nie pytaj dlaczego, ale nienawidzę tego robić :D no i te woreczki też trzeba mieć i je gdzieś trzymać, tam gdzie mam kuwetę nie ma miejsca i trzebaby latać z nimi :P do tej pory po prostu przy porannej toalecie kotów się i ich urobek spuszczało.
dlatego się zastanawiam nad pojemnikiem, bo nie trzeba zawijać dodatkowo w woreczki tylko wrzucić, czyli nam się niewiele by zmieniło w stosunku do tego co robimy teraz.
Barfuje od: 02.08.2016r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 33 Dołączyła: 01 Sie 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-28, 12:47
doradora Nie ma dna, pod spodem jest podłoga. Czasami ja też wsypuję czysty żwirek z powrotem do kuwety, szczególnie kiedy wysypią go naprawdę dużo - używam do tego zmiotki i szufelki. Zwykle jednak mi się nie chce i wszystko karmi odkurzacz
_________________ Pańskie oko kota tuczy ;)
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 03 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-10-28, 18:53
Skipper napisał/a:
(nota bene dla Sagi to chyba jakąś dobrą flachę powinnam postawić (jak będę w Łodzi) za podsunięcie pomysłu z używaniem tego żwirku )
Nie no, bez przesady tak w sumie rozmawiałyśmy ogólnie, ja benka używałam i miałam porównanie. Fakt, że używałam jak koty były małe i bardzo dużo siusiały, niemniej pamiętam, że wtedy sobie powiedziałam "nigdy więcej benka". Raz to nawet myślałam, że wywalę miskę (wtedy koty zamiast kuwety używały małej miski) wraz z benkiem do kosza bo tak się przykleił do dna. W goldenie tego nigdy nie miałam. Cieszę się, ze jesteś zadowolona z używania tego żwirku
Skipper napisał/a:
na dobrą sprawę w obecnej chwili, mając na uwadze zalecenia co do ilości kuwet, powinnam mieć ich PIĘĆ
No właśnie czasem te zalecenia to można sobie o kant... ja powinnam mieć 3 a w zasadzie koty używają jednej. Raz to w ogóle pochowałam kuwety, zostawiłam tylko jedną tą wielką skrzynkę i też było dobrze. Teraz dostawiłam im kuwetę ze względu na te problemy biegunkowe i tak póki co zostało.
doradora napisał/a:
swoją drogą wg zaleceń kuweta nie powinna stać przy drzwiach wejściowych
No więc właśnie, kolejne zalecenia, które się nie sprawdzają . U mnie jedna kuweta stoi praktycznie w samym przejściu (to taki mały przedpokoik przejściowy) gdzie są 3 otwory drzwiowe. I zupełnie im to nie przeszkadza, nawet chętniej z tej właśnie korzystają
hysteria napisał/a:
w związku z tym mam pytanie - czy ktoś z was używa tych śmietniczków na kupy? w zooplusie są dwa i oba mają dobre opinie, z chęcią bym sobie kupiła bo nie wyobrażam sobie biegania z woreczkami 2 razy dziennie, bo my lenie
Ja tego nie używam, ale jak miałam goldena to też nie chciało mi się latać za każdym razem do śmieci. I kupiłam sobie w Biedronce takie malutkie wiadereczko za parę groszy, porządnie zamykane, szczelne, wykładałam folią i tam odkładałam odpady. Jak się zapełniło to dopiero szłam z wiaderkiem do śmieci. Nic nie śmierdziało.
Kocia Ciocia napisał/a:
Ale odkryłam wycieraczkę, którą łatwo się odkurza, dobrze zatrzymuje żwirek i wydaje się być dla kotników niejadalna.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2016-10-29, 00:13
Saga napisał/a:
Skipper napisał/a:
(nota bene dla Sagi to chyba jakąś dobrą flachę powinnam postawić (jak będę w Łodzi) za podsunięcie pomysłu z używaniem tego żwirku )
Nie no, bez przesady
Nie bądź taka skromna
hysteria napisał/a:
w związku z tym mam pytanie - czy ktoś z was używa tych śmietniczków na kupy? w zooplusie są dwa i oba mają dobre opinie, z chęcią bym sobie kupiła bo nie wyobrażam sobie biegania z woreczkami 2 razy dziennie, bo my lenie
Wiesz co, latem to wkładam zużyty żwirek w 2 torebki po kanapkach zeżartych w pracy i wrzucam do kosza na śmieci. Kosz wywalam co 2-3 dni i jakoś nic z niego nie czuć.
W chłodniejszych okresach (jak temperatury spadną poniżej 10*C wrzucam torebki z zużytym żwirkiem do reklamówki na balkonie - jak się zapełni, to wywalam do śmieci
Kocia Ciocia napisał/a:
Ale odkryłam wycieraczkę, którą łatwo się odkurza, dobrze zatrzymuje żwirek i wydaje się być dla kotników niejadalna.
Żwirek wpada w ten ażurowy wzór i nawet jak się przejdzie po wycieraczce to nie roznosi się dalej. No i mieści się pod drzwiami, bo ma niecały centymetr grubości. Ostatnio na allegro takich kilka kupiłam po 8zł/szt. wymiary 40x60.
A linka mogłabyś wrzucić ?
ja od 3 miesięcy czaję się na wycieraczki z Zooplusa, ostatnio 27.10 o godz. 12.03 przyszło mi info, że wycieraczki są, wieczorem już ich nie było Przewidywana data dostawy 25.01.2017. Mam te wycieraczki w pomniejszonej wersji - kocia łapka, były dostępne za punkty i powiem jedno - doskonale zatrzymują żwirek Wycieraczki mam dwie, więc właśnie przyszło mi do głowy, że w sumie mogę dwie złożyć przed kuwetą. Kształt oryginalny będzie, bo kociołapkowy a nie prostokątny
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 02.08.2016r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 33 Dołączyła: 01 Sie 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-29, 13:43
Saga Wycieraczka jest z takiej ciężkiej gumy. Dedykowana niby na zewnątrz i dlatego ma być odporna na różne warunki. Ostatnio umyłam ją płynem z chlorem (koty wyniosły z kuwety qpala, który wpadł pod wycieraczkę - kolejna ekstra funkcja, zatrzymuje qpy ) i jej to nie uszkodziło.
SkipperLink do wycieraczki na Allegro U mnie się wycieraczki z zooplusa nie sprawdziły, bo koty je obgryzały (są zrobione z miękkiej gumy) i miały po tym sensacje żołądkowe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum