[Skipper]

Mi się najbardziej podoba kara ekskomuniki nałożona na krety

[ Dodano: 2014-07-20, 16:43 ]

[vesela krava]

Skipper myslalam, ze zartujesz Nie wiem czy kiedykolwiek bedzie mnie stac na takie bijou, prochy sa mniej glamour ale chyba mi wystarcza...

[Ines]

Jest co najmniej kilka firm w Polsce zajmujących się przekształcaniem prochów zwierząt w diamenty.

Ja osobiście nie chcę być pochowana nigdzie, nie chcę mieć pogrzebu (nienawidzę pogrzebów i na nie nie chodzę mimo wielkiej krytyki z jaką się to w naszym społeczeństwie spotyka).

[Skipper]

Ines, jesteś jeszcze młoda dziewczyna i pewnie jeszcze trochę pożyjesz - do tego czasu może zmienią się nasze przepisy i będziesz mogła poprosić, żeby Cię rozsypali ze Śnieżki na Karkonosze na przykład

[Ines]

Nigdy nie przepadałam za górami, ale za to w lesie, w którym spędziłam większość dzieciństwa, chętnie bym się rozsypała. Póki co wg przepisów pozostaje mi stanie sobie w słoiku niewiadomogdzie u jakiejś bliskiej osoby

[ciocia_mlotek]

A ja prędzej kazałabym sie po prostu gdzieś zakopać. Może być w kartonowym pudełku, lnianym kocyku albo po prostu w ziemi. Niech się ciało rozłozy i tyle

[Skipper]

No nie, chcesz być pożywką dla robali albo zwierza jakiegoś drapieżnego jak by Cię wyniuchał ?

[Nina_Brzeg]

[Ines]

Ja tam bym bardzo chciała. Nie lubię jak coś się marnuje. Ale ogólnie to nie widzę potrzeby, żebym gdzieś w jakimś konkretnym miejscu miała leżeć czy stać w urnie i wkurza mnie to, że mamy takie a nie inne prawo. Jak mnie już nie będzie to mnie nie będzie i już, stawianie nade mną klocka z kamienia tego nie zmieni. Sto razy bardziej ceniłabym sobie ciepłe wspomnienia na mój temat przechowywane w sercach moich bliskich, to najpiękniejszy pomnik jaki można sobie postawić - i jedyny, jaki sobie możemy postawić sami, jeszcze za życia.

Nina, mi chodziło o urnę.

[Skipper]

Mam nadzieję, że urny z prochami zwierzaków oddają właścicielom

[Snedronningen]

[ciocia_mlotek]

[Nina_Brzeg]

[Ines]

Jakiś czas temu miały się zmienić przepisy - najbliższa osoba denata miała mieć możliwość przechowywania słoika (no dobra... urny) z prochami, z wyłączeniem pewnych pomieszczeń. Czy się zmieniły nie wiem, bo nie planowałam już potem umierać od tamtego czasu i nie sprawdzałam.

[Skipper]