BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Chica i Gruby
Autor Wiadomość
Jasia_R 

Barfuje od: niedawna
Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 8
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-09-03, 13:56   Chica i Gruby

Hej,
jestem nowa i dopiero się wdrażam. Jak do tej pory głównie przeglądam stare wątki, aby jak najlepiej zorientować się w temacie, ale ciężko jest to wszystko samemu ogarnąć od A do Z.

Moje futra to Chica i Gruby - dwa czarne kociaki w wieku nieco ponad rok. Chica przypałętała się do nas do okna (mieszkanie w suterenie, parapet na wysokości ogródka), co było zupełnym cudem natury, jeśli weźmie się pod uwagę, że dzień wcześniej rozmawialiśmy o przygarnięciu kociego stworzenia. Dwa miesiące później znaleźliśmy Grubego (z ogłoszenia, przygarnięty gdzieś z garaży/ogródków działkowych na końcu Poznania) i wieść niesie, że podobno jest z domieszką rasowego norweskiego leśnego (nie wiem ile w tym prawdy, faktycznie po futrze trochę widać, że może jest w nim jakaś siódma woda po kisielu, są z nim niestety większe problemy zdrowotne, chociaż wolałabym nie doszukiwać się w tym związku z rasowością bądź nie :P ).

O różnych aspektach żywienia kotów czytam od dość dawna i zawsze w miarę możliwości chciałam "dzieci" żywić najlepiej jeśli chodzi o jakość w stosunku do ceny (finanse są w życiu studenckim i nie tylko dość istotne, jak już wiele osób tutaj zauważyło). Ponieważ mi zaczyna się powoli żyć lepiej, chciałabym żeby też na kicie się to przełożyło.

Zastanawiałam się, czy nie znajdzie się ktoś z Poznania, kto:
a) ma już doświadczenie i nie przytłacza go ogrom przedsięwzięcia
b) byłby w stanie raz umówić się i wspólnie przyrządzić kilka porcji BARF (nawet najbardziej podstawowego)
Wszystko to w celu naukowo-badawczym - muszę sprawdzić jak czworonogi zareagują na nowy rodzaj pożywienia, z resztą chyba nie muszę tego tłumaczyć.. A dobija mnie fakt choćby braku maszynki do mięsa.. Zakup takiej w celu zrobienia próbnej mieszanki jest dość nielogiczny, szczególnie przy gabarytach mojego obecnego mieszkania/kawalerki (27,5m2).. Jeśli będzie mi takie urządzenie niezbędne w dłuższej perspektywie, to coś się wywali i miejsce się znajdzie, ale wolałabym mieć pewność..
Pomijam już wszelkie aspekty suplementowania, dodatków, technik przechowywania itp.

Tak więc w skrócie HELP ME :)
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-03, 15:05   

miau miau na forum, pokaż swoje kotałki

tutaj masz pomocnik jak wstawić zdjęcia
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=387

jeśli chodzi o maszynkę do mięsa, to można kupić małą, elektryczną.
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=216
zamiast kroić można dokupić sitko szarpak do maszynki (nie do wszystkich maszynek są - trzeba sprawdzić) i dorobić nożyk http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3995
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Jasia_R 

Barfuje od: niedawna
Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 8
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-09-03, 17:03   


słaba jakość, ale zawsze coś
z tego co na szybko znalazłam jeszcze w internetach to tu jest kilka archiwalnych http://poznan.naszemiasto...5,t,id,kid.html
nie mam teraz zbytnio czasu, zeby zakladac konta i uploadowac ;)

co do maszynki to jestem na etapie przegladania piwnic i szaf wsrod krewnych i znajomych w poszukiwaniu takiej recznej starej, moze cos sie uda..

Chcialam bardziej sie dowiedziec, czy ktos zaawansowany moglby kiedys przy okazji robienia swojej mieszanki mi to pokazac (zawsze jest to lepsze i madrzejsze niz czytanie "na sucho" poza tym moze by mi sie udalo ograniczyc do minimum faze wdrazania sie :)) )
No i kolejna kwestia jest taka, ze pozniej mozna kombinowac np. z dostawami miesa "po znajomosci" albo wiekszych parti, zamawiania itp itd. ot takie przydatne kontakty
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-03, 17:06   

Kiciaste śliczne - czarnuszki :love:
na forum są osoby mieszkające w Poznaniu, może któraś Ci odpisze :mrgreen:
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Jasia_R 

Barfuje od: niedawna
Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 8
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-09-03, 17:09   

wlasnie licze na to, ze ktos odpisze :) poczekamy zobaczymy

no i pewnie, ze sliczne, a kazdy inny :)

Chica to dzikus drapiezca (tez bywa kochana i przytulasna), ale bardziej jej pasuje zewnetrzny tryb zycia (chodzi z nami na spacery, jesli mamy dostepna wyludniona okolice, nawet po gorach lazila z nami)

Gruby z kolei to domowy pieszczoch i leniuch :) za to moglby zostac kocim modelem! na kazdym zdjeciu wychodzi przecudnie ;D
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-09-03, 19:09   

Witaj, myślałam, że to kociaki z jednego miotu, śliczne. Lubię czarne koty, - sprostowanie lubię wszystkie koty ;-)Wiem na początku jest dużo czytania, zacznij od tych tematów które wydają Ci się najbardziej potrzeb,e wciągniesz się w temat i będzie dobrze. Możesz zakupic nóz z ostrzem porcelanowym bardzo dobrze kroi skórę z drobiu tłustsze kawałki i oddziela chrząstki od kości, tylko uważaj na palce. :-)
_________________
Retriver
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-09-03, 19:58   

Sądząc po zdjęciach - "dokocenie" poszło chyba bez problemu :mrgreen:
 
 
Jasia_R 

Barfuje od: niedawna
Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 8
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-09-03, 20:21   

Na poczatku nie bylo wcale kolorowo, bo Chica jest bardzo nieufna. Ale Gruby w swojej dobrodusznosci nie zwracal na to za bardzo uwagi i przesiadywal wszedzie, gdzie ona miala swoje miejscowki. Tylko z malej kotki od razu zrobila sie "mama", ktora chodzila za nowym,pilnowala go i myla. Teraz sa nierozlaczne :)
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-09-04, 13:28   

Witaj :kwiatek:

Maszynka nie jest koniecznie potrzebna. Ja barfuję od grudnia i nigdy nie odczułam jej braku. Jak chcę mieć "zmieloną" mieszankę, to pokrojone mięso wrzucam do blendera albo robota kuchennego, ale szczerze mówiąc to koty wolą krojoną.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne