Czas już chyba na temat kolejnego konkursu
"Sposoby naszych pupili na jesienną chandrę" może być ciekawie prośba wielka: żeby zdjęcia były tylko w tematyce jesiennej.
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-10-03, 11:35
Czekam z niecierpliwością, jak Tula wyciągnie z szafy ten jesienny płaszczyk, by przykryć nim swoje letnie bikini:
Na zdjęciu powyżej widzimy półtora letnią Tulę. Nie wiem, czy kogoś to zainteresuje ale mam podobne zdjęcie Tuli, robione w tym samym miejscu, gdy była jeszcze małym szczylkiem - miała niecałe pół roku. Te dwa zdjęcia w zestawieniu ze sobą fajnie ilustrują to jak długo i pięknie rozwijają się Ragdolle:
Mam nadzieję, że uda mi się w tym roku zrobić kolejne zdjęcie do kolekcji.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-03, 18:01
domowa jesień (mam jedno zdjęcie, ale kręciłam filmiki).
Przyniosłam kociastym gałąź (ścinali gałęzie, bo przy garażach remontowali rynny). Miały niezły ubaw, szaleństwa, skoki. A ja później miałam sprzątanie
Nie wiem czy coś będzie widać, bo pierwszy raz udostępniam film.
https://plus.google.com/photos/107824746977844422075/albums/6066006796042461969
czy coś widać (trochę się tnie)?
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2014-10-04, 15:06
Widać, widać
Fajny pomysł z ta gałęzią tylko u mnie wszystkie liście musiałyby być uschnięte bo co tylko zielone to Rico i Tosiek od razu zżerają, żeby się potruły.
Co do sprzątania to nie padaj duchem, u mnie teraz epoka trawy pampasowej i pogryziona wala się po całym mieszkaniu.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-10-04, 17:02
kurcze rzeczywiście świetny pomysł z tymi gałęziami jak widać po kociej reakcji :) Że też ja na to nie wpadłam jak jeszcze moje były niewychodzące, żeby im kawałek świata taki troszkę większy niż kasztan czy orzeszek do domu przynieść.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-04, 17:07
scarletmara napisał/a:
Że też ja na to nie wpadłam jak jeszcze moje były niewychodzące,
przecież możesz im i tak przynieść. Ja swoim znoszę nie tylko gałęzie ale i mniejsze rzeczy jak kasztany, żołędzie - i potem słyszę szur, szur po podłodze. Myślisz, że wychodzącym taki pomysł się nie spodoba, żeby mieć trochę natury w domu?
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-10-04, 17:32
mi tylko chodziło o to, ze wcześniej jak nie wychodziły to by im to więcej radochy sprawiło bo one się strasznie nudziły wtedy a ja gapa nie wpadłam na to.
A to moje z dzisiejszego spaceru:
na razie to daję jako konkursowe ale spróbuję może coś lepszego cyknąć jutro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum