a czy macie jakieś pomysły jak podbić magnez i biotyne? nie używam drobiu i zawsze mam 1/3-1/4 normy, a sierść nie jest w lepszym stanie niż na puszkach, dodatkowo kot alergik (dlatego unikam drobiu, poza wątrobą i podrobami - tu zwykle muszę). Dodałam raz spiruliny, ale nie podbiła magnezu prawie w ogóle.
Miedź można bez problemu uzupełnić wątróbką cielęcą.
No właśnie nie tak bez problemu. Od prawie 3 miesięcy używam wątroby cielęcej i mimo, że kalk pokazuje, że mam sporo ponad normę, w badaniach cały czas mamy niedobory (norma od 60, u nas 40).
Witam próbuję odnaleźć jakiś sensowny i w miarę dostępny sposób suplementacji miedzi w przypadku braku wiadomych podrobów (cielęce, kacze). Na FB wszyscy polecają miedź solgar, na BF solgar jest odradzany...(?) ok BF jest dla mnie jednak ważniejszym wyznacznikiem.
Widziałam link dagnes do miedzi na stronie niemieckiej, może i bym to ogarnęła, ale co sądzicie o tej
Z magnezu to inny wątek, napisze tylko, że cytrynian magnezu jest dobrym rozwiązaniem.
U mojego kota wyszły niedobory, jednak cytrynian odpadał, bo był kwaśny. Wypróbowałam dicytryniam trójmagnezu i ten był zjadliwy.
Kawa miała nagły skok miedzi, normę przekroczyła niemal jedenastokrotnie. Nie doszliśmy, skąd się wziął, chociaż najprawdopodobniej przez stan zapalny dziąseł. Dagnes tak mi wtedy odpisała:
Cytat:
Są 4 możliwości wytłumaczenia tak wysokiego poziomu miedzi we krwi:
1. Błąd labu podczas badania (to specyficzny rodzaj testu, pierwiastki śladowe wchodzą ze sobą w interakcje i istniej możliwośc błędnego odczytu),
2. Zatrucie miedzią:
- jeśli kot jest wychodzący to bardzo prawdopodobne (w rolnictwie i ogrodnictwie stosowane są preparaty grzybobójcze z miedzią),
- jeśli kot jest domowy, to zatrucie raczej wykluczone (normalny pokarm nie może tego spowodować), chyba że w domu używano jakiegoś preparatu z miedzią,
3. Choroba:
- nowotworowa
- schorzenia wątroby (w tym niedrożność przewodów żółciowych)
- przewlekły silny stan zapalny
- anemia
4. Rozumiem, że kotka nie jest sterylizowana jeczcze? Jeśli zażywa hormony "antykoncepcyjne" zapobiegające rujce, to może być przyczyną podniesienia się miedzi (choć chyba nie powinna być aż tak wysoko).
Cynk miała mimo wszystko lekko przekroczony, ale tylko o kilka jednostek. Powtórzyliśmy badanie z innej próbki krwi w innym laboratorium, żeby mieć pewność, że to nie błąd, wynik taki sam. Po prostu dawałam mieszanki z mięs, które miedzi prawie nie mają, a także zajęliśmy się dziąsłami, po kilku następnych miesiącach miedź była już w normie. Nie podbijałam cynku (zwłaszcza że był ten lekki nadmiar).
Teraz, po ponad roku, miedź i cynk są w normie (właśnie dostałam wyniki).
_________________ Jeśli coś nie wyszło za pierwszym razem, to znaczy, że czas na drzemkę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum