[Poldek44]

Dzień dobry Przeszukałam troszkę forum i nie udało mi się trafić na wątek z tą książkę to piszę tu... Jestem początkującą osobą w temacie barfowania. Trafiłam właśnie na książkę Agnieszki Cholewiak-Góralczyk "Kocie Smaki. O zbilansowanej diecie dla kotów". Autorka (zoodietetyk) podaje tutaj gotowe przepisy dla naszych milusińskich.
Może ktoś z Was przeczytał książkę i podzieliłby się opinią na jej temat. Czy ja, jako osoba na samym początku drogi pt. BARF, mogę się opierać na przepisach zawartych w tej książce? Mam dwie kotki Maine coonki, dwuletnie, zdrowe. Są w trakcie zmiany karmy na wysokomięsną. Idzie to jeszcze trochę z oporem, bo są strasznie wybredne, ale małe sukcesy już są Mięsko surowe dostają 3 razy w tygodniu i nawet im smakuje. Nie wiem jeszcze jak będzie gdy dodam suplementy, tego się ciut obawiam. Dlatego takie przepisy z tej książki może by były fajne na początek
Pozdrawiam
Gosia

[Oscietra]

Jeśli koty są zdrowe, to tak, możesz :)

[Issevi]

.

[Hebe]

Poldek44, zawsze możesz korzystać z gotowych przepisów, nie tylko z książki ale też z forum (jak są sprawdzone i "zatwierdzone").

Ja mam tylko jedno "ale" do gotowych przepisów - suplementy. Niestety ich wartości się zmieniają i trzeba mieć to na uwadze, a gotowych przepisach często nie wiesz jakie dokładnie parametry miał dany suplement. Na przykład ostatnio się okazało, że niektóre suplementy Lunderand potrafią mieć co innego podane na stronie producenta, a co innego na opakowaniu, no i w zależności od partii może się zmieniać ich charakterystyka. Przykład z autopsji - Algi z Pokusy. Jak je dodawałam do kalkulatora, to producent u siebie na stronie podawał inne wartości. I ja sobie kiedyś ich algi kupiłam i zupełnie na nieświadomce używałam tych alg wpisanych do kalkulatora, bez popatrzenia na opakowanie. I dopiero po jakimś czasie się zorientowałam, że na opakowaniu mam podaną inną zawartość jodu, a mam starsze koty i muszę uważać na tarczycę. Dlatego - gotowe przepisy są ok, ale zdecydowanie nie na długo i dobrze jest mieć świadomość o tym co wyżej napisałam. Dlatego ja osobiście zachęcam Cię po "rozruchu" z gotowymi przepisami, do korzystania z kalkulatora gdzie zawsze możesz sobie wpisać suplementy, które kupisz i na których podstawie będziesz tworzyć swój przepis.

A już pomijam to, że ja jestem leniwa i nie lubię chodzić do sklepu, więc zakupy załatwiam szybko i w jednym miejscu z mięs, które mam dostępne w tym jednym miejscu, żeby nie krążyć po całym mieście polując na konkretne mięsa z listy :D