BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Autor Wiadomość
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-06-29, 13:44   

Margot napisał/a:
12 zł, to rzeczywiście niedużo.

To cena za badanie ogólne + białko i kreatynina ilościowo. Posiew moczu (określenie liczby bakterii w 1 ml moczu) to już sobie życzą 30 zł. nie w kij dmuchał, razem byłoby w szpitalnym 42 zł. :roll: Myślisz, że jest sens robić wszystkie w/w badania i porównywać co wyjdzie w ALAB-ie czy zrobić tylko wybrane oznaczenia np. badanie ogólne + ilościowo białko i kreatynina ?

Margot napisał/a:
We wtorek dr Marciński przyjmował w Wilanowie, czy u nich będziesz? Dobrze byłoby wiedzieć, że oni współpracują z ALAB-em, gdybym potrzebowała za jednym zamachem kiedyś załatwić USG i krew na cito. Z ciekawości, obejrzałabym chętnie te wyniki krwi Rico z ALAB-u, żeby zobaczyć jak moje nerkowce wyglądają ze swoimi wynikami z tego samego labu na tle zdrowego barfującego kota. Jak zdecydujesz się zrobić posiew Skippiemu, to też chętnie zerknęłabym jak wygląda u nich karta wyników w porównaniu z ta na SGGW (antybiogram szczególnie).

Będę w lecznicy na Pradze, do LuxVetu można zadzwonić i zapytać w jakim laboratorium robią :mrgreen: Ja zawsze w lecznicy pytam gdzie wysyłają i nie ma problemu z uzyskaniem takiej informacji przed badaniem.
Jeśli chodzi o wyniki badań Skippiego i Rico to oczywiście z udostępnieniem nie ma problemu, mogę wrzucić na forum lub wysłać na PW.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-06-29, 14:09   

Skipper napisał/a:
Myślisz, że jest sens robić wszystkie w/w badania i porównywać co wyjdzie w ALAB-ie czy zrobić tylko wybrane oznaczenia np. badanie ogólne + ilościowo białko i kreatynina ?

To już zależy od Ciebie, czy chcesz mieć porównanie wszystkiego i czy chcesz poświęcić na to kasę. Czy był sens, pewnie okazałoby się po badaniach i porównaniu wyników.
Skipper napisał/a:
do LuxVetu można zadzwonić i zapytać w jakim laboratorium robią

Tak wiem, ja też tak robię, jakiś czas temu współpracowali chyba z Vetlabem, dlatego jak wspomniałaś o ALAB-ie, to pomyślałam, że byłoby to dla mnie fajne ze względu na to, że tam ostatnio badam krew i łatwiej byłoby mi porównywać wyniki w razie czego.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-01, 19:08   

Margot, niestety nie mam dobrych informacji. Badań porównawczych z kociego i ludzkiego labu nie będzie, bo chcąc dzisiaj pobrać mocz w miarę sterylnie za mocno podniosłam Skippiego do góry i obsikał pięknym strumieniem ścianę w łazience :twisted: Do chochelki trafiło mało co, ok. 20 ml i zdaje się, że przejechałam trochę chochelką po futrze, tak że starczyło tylko na badania do kociego labu. Zleciłam badanie ogólne, białko, kreatyninę i posiew z antybiogramem.

Intuicja okazała się dobrym doradcą - niestety USG wykazało dzisiaj zmiany w nerkach, na szczęście nie ma torbieli.

Badanie USG z dnia 19.11.2013 r.


Badanie USG z dnia 01.07.2014 r.


Badania moczu z dnia 01.07.2014 r.


Posiew moczu będzie za kilka dni :roll: Ja się tylko zastanawiam, dlaczego mocz lekko mętny jak nie śluzu, leukocytów a osad skąpy :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-07-01, 20:03   

Skipper, przepraszam, że napiszę dzisiaj króciutko ad Twoich wyników, ale jestem wykończona fizycznie i wydrenowana psychicznie (od ubiegłej środy do dzisiaj latam po labach i wizytach weterynaryjnych z okazji badań okresowych, oczekując w międzyczasie z waleniem serca na wyniki, w związku z dwójką nerkowców , dwa pobadałam w pierwszej połowie czerwca, choć czeka mnie jeszcze powtórka posiewów).

Przykro mi, ale rzeczywiście USG wskazuje na początki PNN u Skippiego (w zestawieniu z poziomem kreatyniny w badaniu krwi, to już raczej pewne). Zwrotem kluczem jest w tym opisie dla mnie "warstwa korowa nieco hiperechogenna zapalna przewlekle" (sama hiperechogenna nie oznaczałaby chyba nic złego).
Jednak są to na razie zmiany naprawdę bardzo nieznaczne. Mój najstarszy kot też miał pierwszy opis 3 lata temu podobny i do dzisiaj ma w obrazie USG najładniejsze nerki ze wszystkich moich chorowitków i generalnie nieźle się prezentujące, choć kreatyninę ma najwyższą ze wszystkich, aktualnie 2,0mg/dl, wcześniej miewał już wyższą.

Ja dzisiaj jestem załamana i głowa mi pęka ze stresu, bo u ostatniego z 4 badanych kotów, na USG wyszedł właśnie pogorszony obraz nerek w porównaniu z wynikiem sprzed kilku miesięcy (znacznie zatarte zróżnicowanie korowo-rdzeniowe, co widziałam osobiście i mogłam porównać z obrazem całkiem ładnych nerek wczoraj badanego 3-ego kota, o którym Ci wspomniałam wyżej. Jedyne pocieszenie, to, że nerki nie funkcjonują jeszcze najgorzej, o czym świadczy kreatynina niewiele ponad normę (1,9mg/dl) i mocznik w normie.

Co do badania moczu Skippera, mnie tez zastanawiają pewne sprzeczności, np barwa słomkowa bardzo ładnie zagęszczonego moczu. Zazwyczaj barwa słomkowa jest mocno charakterystyczna dla rozrzedzonego moczu.
Ciekawa jestem ile Twój Skippi przyjmuje płynów dobowo (wraz z tymi z pokarmu). Ten ciężar właściwy jest bardzo ładny, niektóre koty z problemem nerkowym potrafią ładnie zagęszczać zwłaszcza w pierwszych fazach choroby. Ale to też może być kwestia odwodnienia/niedowodnienia.

A jak badanie krwi u Rico?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-01, 20:19   

Margot napisał/a:
Ja dzisiaj jestem załamana i głowa mi pęka ze stresu, bo u ostatniego z 4 badanych kotów, na USG wyszedł właśnie pogorszony obraz nerek w porównaniu z wynikiem sprzed kilku miesięcy (znacznie zatarte zróżnicowanie korowo-rdzeniowe, co widziałam osobiście i mogłam porównać z obrazem całkiem ładnych nerek wczoraj badanego 3-ego kota, o którym Ci wspomniałam wyżej. Jedyne pocieszenie, to, że nerki nie funkcjonują jeszcze najgorzej, o czym świadczy kreatynina niewiele ponad normę (1,9mg/dl) i mocznik w normie.


Margot bardzo mi przykro z powodu pogorszenia stanu nerek Twojego kota :-( jakoś tak naiwnie założyłam, że przy całej Twojej wiedzy i ogromnej pracy, z Twoimi kotami musi być dobrze, innej opcji nie ma. Bardzo mi przykro, że jest inaczej i zaciskam ze wszystkich sił kciuki, żeby sytuacja się nie pogarszała... a może jest szansa, by się poprawiła? Za to również ogromne kciuki.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-07-01, 20:25   

Skipper, dzięki, dostałam wyniki Rico. Są OK. Cholesterolem się tak nie przejmuj. A masz adnotację o makropłytkach (to nic złego), bo wyszło po prostu za mało płytek krwi w oznaczeniu maszynowym (poniżej normy), więc zrobili zapewne rozmaz ręczny, aby sprawdzić, czy ten wynik maszynowy nie jest fałszywie zaniżony i okazało się, że jest, na skutek obecności makropłytek/makrotrombocytów/agregatów płytek (jak zwał, tak zwał). Chodzi o to, że nie potwierdziła się małopłytkowość.

W jonogramie trochę niski potas wyszedł. Zwróć uwagę przy komponowaniu mieszanek.

[ Dodano: 2014-07-01, 20:34 ]
Ines napisał/a:
Bardzo mi przykro, że jest inaczej i zaciskam ze wszystkich sił kciuki, żeby sytuacja się nie pogarszała... a może jest szansa, by się poprawiła? Za to również ogromne kciuki.

Ines, dzięki.
Jeżeli chodzi o wyniki krwi, to u wszystkich 4 kotów wyszły niezłe, a wręcz jak na koty chore od 3 lat całkiem niezłe. Po prostu stabilne, w normie lub niewiele ponad normę. Ciśnienie OK, mocz ujdzie, podobnie jak poprzednio, bez białkomoczu. Ale PNN to paskudna choroba i może być cały czas dobrze, aż pewnego dnia następuje tąpnięcie i nie wiesz nawet dlaczego.
Tak samo jest z oceną stanu zdrowia tych narządów. Mogą funkcjonowac bardzo dobrze, co odzwierciedlą parametry nerkowe (zwłaszcza kreatynina i ciężar właściwy moczu, a w obrazie USG mogą być widoczne znaczne uszkodzenia. I odwrotnie, uszkodzeń na USG (dobrze wykonanym) może nie być widać wcale, a nerki mogą funkcjonowac źle, o czym będzie świadczyła m.in. wysoka kreatynina. Dlatego zawsze na forum uczulamy, aby szeroko spojrzeć na kwestię diagnostyki, bo pojedyncze badania niewiele wyjaśniają, a czasem zamydlają oczy.

W każdym razie wszystkie koteczki czują się dobrze, apetyt dopisuje i na razie choroby po nich nie widać.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-01, 21:52   

Margot napisał/a:
W każdym razie wszystkie koteczki czują się dobrze, apetyt dopisuje i na razie choroby po nich nie widać.

I trzymamy kciuki, żeby było tak jak najdłużej :kciuk: :kciuk: :kciuk: :kciuk:

Swoją drogą, patrząc na nerki kociastych (przecież mój Skippi od 3-go miesiąca życia na BARF-ie i chrupek w swoim niespełna 2-letnim żywocie u mnie to maksymalnie 10-20 dag zjadł) to faktycznie chyba Bozia spartaczyła robotę. Jak ktoś powiedział o kocie (nie jest to cytat dosłowny) - Bóg stworzył zwierzątko idealne, tylko mu układ moczowy nie wyszedł :twisted:

Wygląda na to, że Skippiemu problemy z nerkami zaczęły się co najmniej rok temu, ta podwyższona kreatynina chyba nie końca musiała być związana z problemami sercowymi. Dobrze, że od razu zaczęłam ograniczać białko i fosfor w diecie. Zastanawiam się tylko, co może być powodem takiego stanu ? Przecież Rico jadł dokładnie to samo, a mocznik i kreatynina w porządku, więc chyba raczej nie jest to związane z dietą :roll:

Co do moczu to bardzo żałuję, że udało mi się dzisiaj tak mało złapać i nie mam porównania ze szpitalnego labu. Moim zdaniem ten mocz dzisiejszy był takiego samego koloru jak poprzedni, natomiast mętny raczej nie był (w przeciwieństwie do poprzedniego), byłam tym nawet lekko zaskoczona jak go obejrzałam. Poza tym zastanawiam się, jakim cudem w ciągu 6 dni znikły pasma śluzu i leukocyty ? :roll: Myślę, że spróbuję jutro albo pojutrze dać jeszcze raz siuśki Skippiego do szpitalnego labu. Jeżeli znowu wyjdą leukocyty i liczne pasma śluzu to chyba ktoś robotę spieprzył.
Tylko kto ???

Ile Skippi przyjmuje płynów dobowo, to w życiu nie powiem. U mnie generalnie koty dostają BARF-ną zupę, a poza tym jest ich trzy i tak naprawdę ciężko określić, ile który je, bo jedzą bardzo różnie - jednego dnia Skippi lata co pół godziny do półmiska z papu, drugiego Rico, trzeciego Tosiek :twisted: Jednego dnia wszystko wylizane do czysta, drugiego mięso wyjedzone a płyn został. Żeby był jeden kot, to by było znacznie łatwiejsze ;-)

Margot, a USG u kogo robisz ? A propos badań w ALAB-ie to faktycznie tanio w pakiecie wychodzą :mrgreen:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-01, 22:10   

Te kocie układy moczowe bardzo mnie zastanawiają. Sihaya pisała mi jakiś czas temu, że wszystkie komercyjne mleka dla kociąt zawierają melaminę, która sztucznie zawyża ilość białka i wcześniej czy później uszkadza kotom nerki. Może tu jest pies (kot) pogrzebany? Wydaje mi się, że duża część kotów domowych miała styczność z komercyjnym mlekiem w dzieciństwie.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-07-01, 22:18   

Skipper napisał/a:
Wygląda na to, że Skippiemu problemy z nerkami zaczęły się co najmniej rok temu, ta podwyższona kreatynina chyba nie końca musiała być związana z problemami sercowymi. Dobrze, że od razu zaczęłam ograniczać białko i fosfor w diecie. Zastanawiam się tylko, co może być powodem takiego stanu ?


Ta kreatynina na poziomie 1,7mg/dl od razu, jak pamiętasz, zwróciła moją uwagę. To jest poziom, który może sugerować utratę sporej części aktywnych nefronów, jeżeli przyjąć, że wzrost kreatyniny ponad normę, czyli np. na 1,9mg/dl może oznaczać najcześciej utratę 2/3 - 3/4 czynnych nefronów (u kota z PNN). Problemy z serduszkiem/oddychaniem mogły mieć chociażby wpływ pośredni. Leczenie jednego mogło wpłynąć na drugie (sterydy i inne leki).
Skipper napisał/a:
Margot, a USG u kogo robisz ? A propos badań w ALAB-ie to faktycznie tanio w pakiecie wychodzą


Jak robię oddzielne USG, to też u dr'a Marcińskiego. Dzisiaj robiłam przy okazji okresowej wizyty u dr Neski i porównywałam z tym co widziałyśmy przy okazji poprzedniej wizyty u niej (i moich pozostałych kotów, aparatura zapisuje zdjęcia).
Ja robię w ALAB-ie jeszcze szersze pakiety niż Ty zrobiłaś Rico. Ty miałaś rozszerzony, a ja wybieram zawsze diagnostyczny (parę parametrów więcej, m.in. żelazo i CK).
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-01, 22:34   

Zobaczymy jeszcze co wyjdzie w posiewie moczu :roll:
Oprócz sterydów innych leków nie brał, zioła tylko, ale to od grudnia z tego co pamiętam.
Ponieważ i Rico i Skippi mają trochę obniżony potas zastanawiam się, czy im jakiegoś preparatu na podniesienie tego potasu nie podać. Bo z samym mięsem to ciężko będzie - u mnie nie ma takiego wyboru, a i ceny są masakryczne :evil:

Margot napisał/a:
Ja robię w ALAB-ie jeszcze szersze pakiety niż Ty zrobiłaś Rico. Ty miałaś rozszerzony, a ja wybieram zawsze diagnostyczny (parę parametrów więcej, m.in. żelazo i CK).

Ja właśnie wybrałam ten diagnostyczny (na 100% bo prosiłam, żeby żelazo było), wyniki przesłali mi dość późno i jutro będę dzwonić i reklamować :evil: Ciekawe, jak długo próbki krwi mają.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-07-01, 22:56   

Skipper napisał/a:
Ja właśnie wybrałam ten diagnostyczny (na 100% bo prosiłam, żeby żelazo było), wyniki przesłali mi dość późno i jutro będę dzwonić i reklamować Ciekawe, jak długo próbki krwi mają.

Spróbuj zadzwonić do ALAB-u teraz bezpośrednio (działają 24h/7dni) i powiedz że zlecałaś profil diagnostyczny, że za taki płaciłaś (za pośrednictwem jakiej lecznicy), żeby sprawdzili co mają na zleceniu (pomyłka mogła być równie dobrze po ich stronie). W razie czego od razu dorobią. A jak by musieli mieć potwierdzenie lecznicy co do kosztu, to jutro też będą (powinni) mieli materiał.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-01, 23:12   

Dzwoniłam, materiał przechowują do 4 dni. Ale w zleceniu mają profil rozszerzony, zupełnie tego nie rozumiem bo mówiłam, że żelazo musi być i jeszcze oglądałam te profile badań i mówiłam, że wybieram ten najszerszy :evil: Jutro będę interweniować u weta.

[ Dodano: 2014-07-02, 17:24 ]
Interwencja udana, badania Rico dorobione :mrgreen:

Co do Skippiego to na pierwszym USG śledziona była zapalna przewlekle, a wczoraj już nie. Doktor stwierdził, że być może z tą śledzioną to po prostu taka jej uroda.
Jak mi powiedział na chwilę obecną z tymi nerkami też nie ma tragedii. Ja jestem dobrej myśli.
W każdym razie z nerkami będę musiała pójść do specjalisty i zobaczymy co powie... :roll:

[ Dodano: 2014-07-07, 17:11 ]
Dostałam dzisiaj posiew moczu Skippiego.


W ubiegłą sobotę na wszelki wypadek (wątpliwości co do jałowości pobranej próbki) dałam na badanie jeszcze do ludzkiego labu - tym razem Skippiemu udało się nasikać bezpośrednio do pojemniczka na mocz :twisted:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Gunnila 

Barfuje od: 02.06.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 20 Maj 2014
Posty: 151
Skąd: Mielec
Wysłany: 2014-07-22, 09:16   pomoc w interpretacji wyników

Proszę o pomoc w interpretacji:
kot Krecik, 11 lat, dzikusek wychodzący

MORFOLOGIA
MCV (ŚOK) 48 fl
MCH (ŚMH) 15,5pg
MCHC 327 g/l
OB
Erytrocyty
Hematokryt 46,2%
Hemoglobina 15,1 mmol/l
Leukocyty 6,7 G/l
trombocyty 361 G/l
Limfocyty 2,7 10^9/l
Monocyty 0,5 x 10^9 /l
Eosynofile 4,8
Neutrofile segmentowane 51,2%

BIOCHEMIA
Alfa-amylaza (25*) 4772 U/l 25*C
ALT (GPT) 37* 87 U/l
AST (GOT) 25* 35 U/l 25*C
AP (Fosfataza zasadowa) 50 U/l
Kreatynina 3,3 mg/dl
Mocznik 72,76 mg/dl
Trójglicerydy 29 mg.dl


Objawy - kot schudł drastycznie, futro sypie się cały czas, czasem piśnie przy naciskaniu brzuszka, mało je w domu, wybrzydza co dla niego jest nietypowe. Kot jest wychodzący (odrobaczony już 3 razy w tym roku :/) więc nie mam możliwości obserwować urobków ani pobrać do badania. Wet sugeruje zapalenie trzustki (wysoka amylaza) i uznaje, że reszta to pochodne - na razie kot dostaje Catosal - witaminy B podskórnie codziennie przez trzy dni, potem co tydzień, oraz dieta niskotłuszczowa. Niestety bez badań kału to zgadywanka... Macie jakieś pomysły?
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-07-22, 09:38   

Gunnila napisał/a:
Kreatynina 3,3 mg/dl


Gunnila,
Tak, ja mam pomysł, aby jak najszybciej rozpocząć pełną diagnostykę w kierunku choroby nerek i trzustki. Dziwne, że wet nie zalecił USG jamy brzusznej, aby zobaczyć co się dzieje z tą trzustką i z nerkami.
Wynik kreatyniny oraz objaw chudnięcia wskazuje na nerki (wstępnie, na podsatwie poziomu kreatyniny: III stadium Przewlekłej Niewydolności Nerek, a więc całkiem zaawansowane, ale po zdiagnozowaniu i rozpoczęciu leczenia, jeśli takie będzie konieczne, może te wyniki spadną i okaże się, że nie jest aż tak źle, ale kot najprawdopodobniej będzie wymagał starannego prowadzenia do końca życia, bez względu na to czy to nerki, czy trzustka. Może się też okazać, że ta kreatynina jest fałszywie zaniżona, bo kot jest wyniszczony: chudy, mało je, a jak się go doprowadzi do normalnej wagi, parametry podskoczą, nie znam kota, ani jego zachowań, zdrowego wyglądu i zwyczajów, więc trudno mi jednoznacznie przesądzić).
Rzeczywiście problemy z trzustką mogą wpływać na podniesienie parametrów nerkowych i odwrotnie. Amylaza nie jest jednak parametrem wiarygodnym do oceny stanu trzustki, a często bywa podwyższona np. u kotów z PNN. Poza tym, amylazę , jeżeli już, ocenia się w zestawieniu z lipazą (drugi enzym trzustkowy). U Twojego kotka nie są podwyższone np. enzymy wątrobowe, co często towarzyszy problemom z trzustką, ale oczywiście nie ozancza to, że zawsze muszą być podniesione. Należy wszystkiemu dokładnie się przyjrzeć.


Jak najszybsze działanie, tj. kompletna diagnostyka, jest potrzebne.

Krew obowiązkowo, pełny profil diagnostyczny. Pod kątem nerek brakuje białka całkowitego i albumin (kot chudnie trzeba sprawdzić ew. stan niedożywienia), kreatyninę i mocznik masz. Do tego bezwzględnie rozszerzony jonogram: fosfor, wapń, potas, sód, chlorki.

Mocz z oznaczeniem cieżaru właściwego na refraktometrze (a nie na pasku) i oznaczeniem ilościowym białka i kreatyniny w moczu (dla wyliczenia wzajemnego stosunku białka do kreatyniny, celem wykluczenia białkomoczu, bardzo ważne) oraz badanie osadu pod mikroskopem.

USG jamy brzusznej (u dobrego specjalisty, jesli chodzi o trzustkę nie zawsze zmiany mogą być na USG dostrzegalne).
Jak jest szansa również zmierzyć cisnenie kotu.

Na trzustkę wykonuje się specjalistyczne testy z krwi, wysyła się je do Niemiec (nie pamiętam teraz dokładnie jak się nazywa ten wiarygodny test (bo są też takie, które niewiele wnoszą)


Jak sobie przypomnę napiszę.

W każdym razie pilnie zajmij się diagnostyką. Nerki i trzustka to poważna sprawa. Często wiele objawów mają wspólnych. Nie wiem czy nie trzeba będzie poszukać lepszego weta, skoro ten tak lightowo podszedł do sprawy.

Obowiązkowo czytaj intensywnie wątki: niniejszy, żywienie w chorobach nerek i Barf w chorobach trzustki, znajdziesz we wszystkich nich informacje również o diagnostyce.
Sprawa jest pilna.

Nie wstawiłaś całego badania, wrzuć wszystkie zbadane parametry wraz z normami labu.

Edit.: Ten test trzustkowy wykonuje się w Idexx'ie w Niemczech, nazywa się spec fPL (kosztuje ok. 200zł).
Ja raczej obstawiam nerki, albo niestety oba narządy.

[ Dodano: 2014-07-22, 11:48 ]
Sihaya wspomina tu http://www.barfnyswiat.or...php?p=5319#5319 o badaniu TLI, ja wyczytałam tu http://www.felinecrf.org/pancreatitis.htm (strona po angielsku), że TLI nie zawsze musi być podniesione przy zapaleniu trzustki, dlatego na jego podstawie nie można go wykluczyć.
Może dlatego Sihaya wspomina, że należy badać TLI kilkukrotnie w ciągu dnia.
 
 
gwilith83 

Dołączyła: 28 Lip 2014
Posty: 1
Wysłany: 2014-07-28, 16:42   pomoc w interpretacji wyników i poprawy w samopoczuciu kici

witajcie, jestem nowa na forum, podczytuję Was i widzę, że dużo tu mądrych ludzi:)-dlatego zwracam się do Was z gorącą prośbą o pomoc. może ktoś z was spotkał się z podobnym przypadkiem i doradzi co robić dalej.
moja kotka, dachowiec ma 2 lata, sterylizowana, adoptowana z takiego trochę szemranego domu, waży ok 6 kg (wiem, dużo ale to łasuch straszliwy:))
około lutego przestawiłam ją na karmę Taste of the Wild - myślałam, że taka jestem sprytna i robię kotu dobrze ale chyba jednak nie...kotek karmę chętnie jadł ale do czasu, potem zaczęły się wymioty. Kicia ma gęstą sierść, trochę dłuższe włosy niż klasyczny dachowiec więc dużo kulek włosowych wypadało, do tego zawsze te wymioty były na tapecie bo ząbki oczywiście też nam dawały się we znaki już od młodości (trochę zaczerwienione dziąsła, początki kamienia), więc nie było to dla mnie takim alarmującym sygnałem. myślałam, że nie może pogryźć tych kulek, więc je trochę rozdrabniałam (wymiotowała je prawie od razu po zjedzeniu w całości)- ale to nie pomogło. w tym czasie zaczęła bardzo linieć, bardzoo, futro stało się matowe, szorstkie, wytracało czerń oraz kicia zaczęła saneczkować i podśmiardywać spod ogona. moją myślą jest oczywiście alergia pokarmowa. pojechałyśmy do weta i tu zaczęła się prawdziwa zabawa:( wet gruczoły wycisnął i jako remedium na rzekomą alergię zaproponował karmę RC young female. kilka dni było fajnie potem kicia straciła apetyt i trochę nadal saneczkowała - i kolejna wizyta u weta - stwierdzono totalne zatkanie. (kot od karmy bezzbożowej był juz odstawiany kapkę wcześniej, więc wydawało mi się, że powinno być ok). przeszliśmy codzienne kroplówki, lactulozę, parafinę, post i kupa ruszyła. wet zaproponował karmę RC Fibre Response - bardzo pomogła bo od tego momentu kicia codziennie robi kupę i zatkanie przeszło. na sierść pijemy efa ollie i też wydaje się że troche pomogło. co mnie jednak martwi? kotka od momentu tego zatkania jest strasznie apatyczna, smutna, zmieniła swoje przyzwyczajenia, mało mruczy w kontakcie ze mną, nie chce się bawić, nawet mucha latająca po pokoju jej nie zainteresuje, całe dnie spędza leżąc z półprzymkniętymi oczkami, w takim letargu:( karma RC musi być napompowana strasznymi wspomagaczami bo kot chciałby ją jeść co godzinę! płacze za nią jakby była maltretowana:(owszem kupa ruszyła ale jest wielka i śmierdząca, a ja wiem, że RC to szał nie jest i nie mogę jej karmić co godzinę, bo albo karma jest mało wartościowa albo kot zaraz mi się znowu zatka. (dodatkowo kupa jest bardzo miękka więc boję się, że znowu zatkają się gruczoły)
przy okazji wizyt zrobiono jej morfologię: tutaj wyniki odbiegające od normy:
WBC 3,5 (5,5-19)
LYM 0,8 (2,0-9,0)
Gran 2,5 (5,5-16,5)
zaniżone RBC, MCH, MCHC,
podwyższone MCV, MPV

mocznik zaniżony trochę, kreatynina ok, ALT ok, ALKP ok, GGT ok tylko AST zawyżone

pozostałe wyniki ok.

wet powiedział, że martwi go trochę ta morfologia, powinniśmy zrobić ponownie badania jak kicia będzie już zdrowa. niestety w tym momencie życia nie mogę zabrać kotki na dodatkowe badania np pod kątem chorób wirusowych. niestety ograniczają mnie bardzo mocno finanse-nie mogę tego zmienić:( chwilowo nie ma opcji dodatkowych badań:(
Prośba do was:
czy z tych badań wynika że powinnam szukać w kierunku felv, fiv?
jeśli uczuliła się na TOTW to jak odnaleźć ten składnik? - może po prostu zabrakło jej niektórych mikroelementów (doczytałam się od was, że TOTW nie jest również szałowa i samodzielnie może nie wystarczyć) czym ją suplementować?
jak ją teraz karmić? mam jeszcze dużą ilość totw oraz RC Fibre - może pomieszać je ze sobą trochę? a za jakiś czas jak finanse pozwolą pójść w kierunku barf? (niestety chwilowo nie mogę sobie pozwolić na kupno kolejnej karmy jeśli nie wiem czy to alergia:(((
kotka też bardzo mocno przeżywa każdą wizytę u weta, jest to dla niej ogromny stres-może ta apatia wynika właśnie z przebytego stresu? a może skoro RC tak jej smakuje to zażera się nią i jest po prostu obżarta (widać, że brzuch ma pełen - staram się trzymać dziennej dawki ale czasami daję odrobinę więcej bo tak prosi)
na dzisiaj apetyt jest (nawet za bardzo ale to wina RC), pragnienie też (ale wzmożone - też moim zdaniem wina RC) kupa jest, siku raz dziennie też, wymiotów nie ma, kulek włosów też nie. po efa ollie włosy trochę się już poprawiły, mniej wypadają, są gładsze. tylko to zachowanie mnie martwi (wcześniej na totw owszem wymiotowała i włosy jej leciały ale była wesołym, przymilającym się, dopraszającym się zabawy kotkiem). czy może to skutek upału? (kot nie wychodzi, w domu temp do wytrzymania, na otwartym słońcu nie przebywa)
wybaczcie przydługi post ale nie wiem jak kotku pomóc, jak ją teraz żywić:( finanse na badania się skończyły, zresztą nie wiem w jakim kierunku badać (wet wykluczył alergię bo nie ma świądu, wyniki morfologii tylko trochę go zaniepokoiły...zresztą chyba mu nie bardzo ufam skoro lekarstwem na wszystko jest kolejna karma RC:() boje się, że coś jej dolega a ja nie mogę pomóc:((
proszę o pomoc, jakąś poradę co dalej? czy ktoś z was miał takie objawy po Totw?
pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne