BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
KORONAWIRUS 2019-nCoV - nowa panika medialna
Autor Wiadomość
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2020-11-04, 09:35   

:mrgreen: nie no, tak łatwo się nie damy! Dzięki za pokrzepienie!
_________________
Instrukcja Obsługi Wyszukiwarki THE TRUTH IS OUT THERE
 
 
Rafał-Kociarz 


Barfuje od: 2020
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 02 Paź 2020
Posty: 108
Wysłany: 2020-11-04, 19:00   

Kiedy rewolucyjni kaci prowadzili na szafot markizę du Barry, ta przerażona wykrzyczała pamiętne słowa: "Jeszcze chwilę, panowie kaci, proszę, jeszcze chwilę". Pytanie, czy dla zachowania tych dodatkowych paru minut życia w niewoli warto było aż tak się sponiewierać? Covidianie zachowują się właśnie tak, jak zachowywała się ta przyszywana arystokratka. Zamiast żyć pełnią życia, ciesząc z każdego dnia, jaki jest im dany i w końcu odejść z godnością, oni codziennie przeżywają wizję swojej śmierci i bezskutecznie usiłują tę wizję od siebie odgonić jakimiś gadżetami z pogranicza magii, jak np. chińskie maseczki. W rezultacie zachowują się i wyglądają jak zombie. Powszechny kult totalnego bezpieczeństwa, jaki jest wtłaczany od kilku dekad do ludzkich umysłów przez rządy i kartele medialne to nie jest żadna ochrona życia. To jest choroba umysłowa, która zabiera kolejne dni życia ofiary, jeden po drugim.
 
 
Sierra 

Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 04 Gru 2018
Posty: 778
Wysłany: 2020-11-05, 00:28   

Rafał przyznam się, że w nosie mam covidowe (jak i wszelkie inne) zombie... zwłaszcza jak od pół roku stoję nad przepaścią bankructwa, a i już teraz czuję się jak ubezwłasnowolniona*, z powodu wszelkich genialnych ograniczeń narzucanych przez rząd.

Dzisiaj znajomi psiarze żartowali sobie z kolejnej kwarantanny w Anglii... że "och, ach, zamkną sklepy i co to komu da?" i w ten deseń. Akurat traf chciał, że są to lekarze (specjaliści wyższego sortu), prawnicy, architekci - innymi słowy sama "śmietanka" i ja :twisted: . Uświadomiłam ich co oznacza kolejna kwarantanna dla takich maluczkich jak ja - bankrutctwo, życie na ulicy (znam ludzi, którzy wylądowali na ulicy przy poprzedniej kwarantannie), wzrost samobójstw popełnianych przez ludzi, którzy stracili WSZYSTKO. Bo państwo nie będzie w stanie wszystkim pomóc. Na przykład ja, jeżeli wprowadzą kwarantannę taką jak na wiosnę, zostaję z zarobkami ok. 400 funtów miesięcznie (nie, to nie wystarczy na życie), bez pomocy rządu (jestem w tym kraju za krótko), bez żadnych oszczędności (które ratowały mi życie poprzednim razem). Innymi słowy albo faktycznie sobie w łeb palnąć albo żerować na chłopie (czego z całego serca nienawidzę).

Jakoś tak towarzystwo przestało się śmiać... zwłaszcza po moim pytaniu ile tysięcy ludzi będzie w takiej samej sytuacji jak ja, ale bez zdolnego nas utrzymać chłopa :roll: . Już w tej chwili w roku 2020 (ciągle trwającym!) popełniono więcej samobójstw niż w poprzednich latach... nie wiele więcej, ale mówimy o okresie o 2 miesiące krótszym (a i tak na stronie rządowej jest informaja, że z powodu covida koronerzy są przepracowani i dane mogą być zaniżone - bo koronerzy nie zdążyli jeszcze potwierdzić podejrzenia)!



*jeżeli będę chciała się wyprowadzić od chłopaka.... istnieje potężne ryzyko, że nie dam radę utrzymać się sama. Dla mnie to bardzo mocny cios w moją niezależność. Moja niezależność domaga się wielkim głosem możliwości spełniania dowolnych kaprysów... nie koniecznie spełniania wszelkich kaprysów, ale MOŻLIWOŚĆ jest mi niezbędna jak powietrze do życia :oops:
 
 
Rafał-Kociarz 


Barfuje od: 2020
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 02 Paź 2020
Posty: 108
Wysłany: 2020-11-05, 14:26   

Do swego końca się spieszą, co tak silnie w potęgę swą wierzą. :-) Za kilka dekad tym psiarzom nie będzie już tak wesoło, bo Islam nienawidzi psów. Będą dozwolone tylko koty.
 
 
Sierra 

Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 04 Gru 2018
Posty: 778
Wysłany: 2020-11-05, 15:07   

Rafał ponieważ kojarzę mniej-więcej pochodzenie moich klientów... g**** prawda - londyńskie gwiazdeczki życzą sobie posiadać pieska dopasowanego do torebusi niezależnie od pochodzenia. Znam też naprawdę wielu mężczyzn wyznających tą religię, którzy psy uwielbiają.

Sam Koran zaś nie potępia psów jako takich (są nawet przypowieść o "służeniu psy"). Bardziej chodzi o ogólne potępienie brudu (a psy, niestety, ślinią się czasami dość mocno). Nie bez powodu Islam czasami jest nazywany Religią Czystości.
Jedyne czego Koran zabrania to trzymanie psów w domu (patrz - brud) oraz nie zaleca trzymania psów (i w sumie żadnych zwierząt) jedynie dla rozrywki. Psy pracujące (pilnujące dobytku, stróżujące, obronne, terapeutyczne) są przez Islamskich uczonych bardzo cenione.


Jest to dość luźne tłumaczenie tego, co powiedział mi o psach najbardziej religijny ze znanych mi Islamistów. Btw. człowiek o nieziemskiej cierpliwości, jako jedyny na moje genialne pytania o jego religię nie obraża się, tylko spokojnie tłumaczy wszelkie zawiłości. Reszta chyba sądzi, że chcę się z nich ponabijać, a nie tylko zrozumieć :oops: .
 
 
Rafał-Kociarz 


Barfuje od: 2020
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 02 Paź 2020
Posty: 108
Wysłany: 2020-11-05, 19:56   

Sęk w tym, że Islam nie jest religią scentralizowaną. Na minimalny zestaw uniwersalnych nakazów i zakazów nakładają się masy dziwnych zwyczajów plemiennych. Wykładnia Twojego znajomego nie jest wiążąca dla innych. Było już w sieci wiele o atakach Islamistów na ludzi z psami.
 
 
RS 

Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 13
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2020-11-05, 20:31   

Katolicyzm jest scentralizowany, a codziennie na ulicach mijam się ze złodziejami, oszustami i zadymiarzami.
Wszystko zależy od człowieka, a generalizowanie zawsze jest krzywdzące.
Nie znam osobiście, dobrze, żadnego muzułmanina, ale nasi polscy muzułmanie nie wydali mi się jakoś szczególnie niebezpieczni.
Wydaje mi się, że problem leży w rozsądnym rozdzieleniu życia religijnego od społecznego oraz egzekwowaniu prawa.

Współczuję "muzułmańskim" psom, ale "chrześcijańskie" koty też nie miały lekko - płonęły na stosach.
 
 
Rafał-Kociarz 


Barfuje od: 2020
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 02 Paź 2020
Posty: 108
Wysłany: 2020-11-06, 11:37   

Różnica między Islamem a Chrześcijaństwem jest taka, że Chrześcijaństwo jest już religią praktycznie wygasłą a Islam ma silną tendecję wzrostową. Katolicy niby jeszcze obchodzą z przyzwyczajenia jakieś tam święta ale czy znalazł by się obecnie ktoś kto potraktowałby poważnie np. wezwanie do krucjaty? Nie żartujmy. Islam w ogóle nie przyjmuje do wiadomości czegoś takiego jak rozdział religii od życia społecznego, podobnie jak Chrześcijaństwo w czasach przedoświeceniowych tego nie przyjmowało.
 
 
Sierra 

Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 04 Gru 2018
Posty: 778
Wysłany: 2020-11-06, 11:53   

Rafał a do ciebie tak serio nie dociera argument "wyprowadzam Islamistom psy"?

Ile ludzi z Islamu znasz osobiście, że się o nich aż tak negatywnie wypowiadasz? Bo ja całkiem sporo... i gwarantuję - jakieś 90% jest równie "religijna" jak chrześcijanie. Kolejne 9% to spokojni, religijni ludzie, nie wadzący nikomu. 1% to 1 konkretny przypadek, facet podrywający mnie w wybitnie chamski sposób, jak dostał w pysk (bo twarzą tego nie nazwę) to spróbował się odwinąć "bo baba ma znać swoje miejsce". W efekcie dostał po raz drugi, od mojego 2 m znajomego (chodząca tona mięśni), btw. również wyznającego Islam. Podobny procent facetów nie rozumiejących słowa "nie" spotykałam jeszcze w Polsce.


I tylko zastanawiam się o ma wspólnego Islam z covidem :shock:
 
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2020-11-06, 16:17   

Cytat:
I tylko zastanawiam się o ma wspólnego Islam z covidem :shock:

Oj sporo :roll:
1. i o jedym i o drugim nachetniej i najgłośniej wypowiadaja sie ludzie, którzy najmniej wiedzą :lol:
2. o jednym i o drugim krąży cała masa plotek, fake newsów itp. :-P
3. i jedno i drugie jest wykorzystywane do straszenia i wymuszania róznych durnych rzeczy na społeczeństwie w celu osiągniecia różnych szemranych celów i korzyści :evil:

jeszcze by się pewnie sporo podobieństw znalazło :mrgreen:
 
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2020-11-06, 16:33   

Co do losu psów w krajach islamskich to byłam w Egipcie i Turcji i psiaki tam mają sie moim zdaniem lepiej niż te nasze. Oczywiście w obu tych krajach jest o wiele wiecej kotów niż psów, ale te psiaki, które widziałam miały się równie znakomicie jak koty. W Turcji zwierzętom wolno chodzić wszędzie gdzie im sie zywnie podoba, widziałam psy i koty w muzeach, restauracjach, sklepach a nawet w świątyniach. Nikomu nigdy nie przyszłoby tam chyba do łba nawet ich przeganiać - tak są znienawidzone :lol: No i te zwirzaki w Turcji są niesamowicie zadbane, dobrze odżywione ale nie przekarmione o lśniącej pięknej sierści. W Egipcie niestety jest dużo zabiedzonych zwierząt ale ludzie też biedniej wyglądają, więc to chyba normalne.
Jedynie w Maroko nie widziałam psów chyba wogóle - za to kotów trochę było, głównie przy restauracjach się kręciły dokarmiane przez wszystkich. Najwięcej ich było w smażalni ryb :lol:

P.S. A wróć pomieszało mi sie trochę. W Maroko widziałam dzikie pieski, całe stado, wyglądały na zdrowe iz adowolone z życia. Piękny widok zwierzaki na wolności :love: Na ale wśród ludzi faktycznie nie pamietam żeby sie kreciły. Ciekawe czemu :hmm: ? Może wolą na wolności żyć, w końcu koty to leniwce, które jak moga mieć wszystko pod nos podstawione to zawsze skorzystają, psy chyba tak nie mają, moze wolą samodzielność jak mają wybór ?
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2020-11-07, 04:12   

Scarletmara, nie wiem jak Islam, ale Covid podsumowałaś właściwie.
Już nie mogę czytać ani słuchać wygłaszanych zmieniających się jak w kalejdoskopie bzdur, które niestety muszę śledzić, bo decydują o moim życiu.

Tak się niszczy ludzi. Ciężko uwierzyć, by robiono to tylko z czystej głupoty.
_________________
Instrukcja Obsługi Wyszukiwarki THE TRUTH IS OUT THERE
 
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2020-11-07, 12:23   

głupota+rządza władzy = tragedia milionów dla zaspokojenia apetytu garstki ludzi

Zwyklismy nazywac wizjonerami ludzi zdolnych, inteligentnych, wybitnych wręcz genialnych w jakiejś dziedzieni. A co jesli ktoś ma wszystkie cechy wizjonera (wizję, charyzmę, upór i konsekwencjęw dążeniu do celu itp.) ale brakuje mu najważniejszego: ZDROWEGO ROZSĄDKU ? Przez co jego wizja jest wypaczona ? Wtedy niestety taki człowiek nadal jest w stanie przekonac do swojej wizji i pociągnąć za sobą miliony (bo ludzie nie lubią ani słuchać ani samodzielnie myśleć, za to są podatni na wpływ wszelkiej maści oszołomów, którzy zgrabnie w swoje brednie wplatają populistyczne hasełka) a potem jak juz jest za późno na pobudkę dzieją się straszne rzeczy. Czy to wina głupoty ? Tak: głupoty "wizjonera" i głupoty ludzi za nim podążąjących aż na skraj przepaści a potem skaczących bo jak sie powiedziało A...

Mieliśmy inkwizycję, mieliśmy II wojnę światową, mieliśmy wiele przykładów działania takiego mechanizmu. Teraz mamy to co mamy... mam nadzieję, że nasza najbliższa przyszłosć nie zapisze się na kartach historii tuż obok tych wyżej wymienionych :cry:
 
 
Rafał-Kociarz 


Barfuje od: 2020
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 02 Paź 2020
Posty: 108
Wysłany: 2020-11-07, 21:36   

Powstała nowa mutacja Covidian, która atakuje norki. Na razie fala tych obleśnych i żądnych krwi mutantów jeszcze nie dotarła do Polski, brak też informacji o atakach na inne gatunki zwierząt, jednak sytuacja może rozwijać się dynamicznie. Bezwzględnie trzeba trzymać w domu podstawowy sprzęt survivalowy i zapasy, bo nie wiadomo czy nie zajdzie pilna potrzeba ewakuacji naszych czworonożnych przyjaciół.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2020-11-16, 12:32   

Chciałabym się podzielić frustracja na temat covid 19. Z racji pracy muszę wykonać test pcr co tydzień. W minioną środę jak zwykle wykonałam test, z racji że nie wierzę w pcr test i to że pochodzi z Chin nigdy nie włożyłam sobie tego patyczka do ust czy nosa. Jak zwykle naplulam na mój i koleżanki która nie mogła przyjść go wykonać. Teraz najlepsze wyniki, mój wynik pozytywny koleżanki negatywny. Teraz muszę siedzieć 10 dni na kwarantannie bo niby jestem zarażona, a tak poza tym to czuje się świetnie nawet nie mam kataru, nic, tylko złość mnie ogarnia, ale złość to nie objaw covid. Jak tu w cokolwiek wierzyć.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne