[mikaxx]

Witam, w końcu znalazłam czas aby tu napisać. Nazywam się Joanna , uwielbiam koty. Sama mam ich kilka a wszystkie które mamy w domu, sama zniosłam ;) Łącznie jest ich 7. Zawitałam na Barfowy świat ponieważ moja ukochana, 12 letnia już kotka ma problemu z drogami moczywmi. (Już oddawna). Kotka nazywa się Naff, jechałam po nią z Katowic do Warszawy gdy dowiedziałam się, że jej właścicielka chce ją oddać. Chodziłam wtedy do liceum.. Naff to kotka syjamska, od kilku lat jej mocz brzydko pchanie, jakby zawierał Amoniak. Zaczęłam go w koncu badac. Z tego względu witam Was, będę tu pewnie częściej zaglądac :)

[gpolomska]

Witaj cieszymy się, że zawitałaś na forum - BARF pomógł już wielu zwierzakom, nawet w sytuacjach, gdy leki tylko pogarszały problem.

Miło by było, gdybyś pokazała nam swoją gromadkę na zdjęciach

[Sandra]

Ja również witam Cie serdecznie
Mam nadzieję, że Naff na BARFnym Świecie poczuje się lepiej, ale jak wiesz wszystko zależy od Ciebie.

[mikaxx]

witam, tutaj:



Jest naff po lewej i Maja po prawej.



tu jest łatek ze schroniska i Mała Tosia ze schroniska, wziełam ją na ttymczas jak miała 3 tygodnie i została już na stałe.

Tu jest Tosia już duża:



To jest Ferby:



Wziełam ją na tymczas od pani co miała w mieszkaniu 80 kotów. Ferby ma stłuczenie wątroby, miała dwie zapaści, pomógł jej ornipular. Dostała dwie dawki, odstawiła sterydy, cieszy się teraz życiem:)

To jest Bella:


Bella to kot siostry, oddała go nam czyli mnie i mamie jak opieka nad nim ją przerosła.



A to Ramzes, też przyjechał kiedyś do mnie z Warszawy. Koleżanka wzieła go na tymczas a potem wziełam go ja ;)

[Komanka]

Nooo, droga mikaxx, z siódemką kotów sobie poradzić to jest wyczyn
Bardzo miło, że się na Forum pojawiłaś, rozgość się wygodnie

[Skipper]

Witaj na forum
A kociaste śliczne jakkolwiek jestem podobnego zdania jak Komanka, że poradzić sobie z taką ilością kotów to wyczyn Powiem krótko - chylę czoła
Ja mam 3 kocury rozpuszczone jak dziadowski bicz i czasami ciężko nad nimi zapanować
W szczególności jak coś dobrego do jedzenia robię - wszystkie trzy na blacie kuchennym pchają się na przysłowiowego chama pod ręce, pod pachę włażą, pod nóż na deskę, z łapami na talerz, do zlewozmywaka (nie szkodzi, że woda leci, jeszcze łeb pod wodę podstawi) a Rico jak bardzo zdesperowany to i na plecy wskoczyć potrafi. MASAKRA
Ciekawa jestem, jak wyglądają u Ciebie stosunki międzykocie - czy pełna zgoda panuje w kociej gromadce czy też mają wobec siebie jakieś osobiste animozje ?

[Tufitka]

Śliczne koty, razem z Mamą macie złote serca dla kotków.

[gerda]

Co jeden to piękniejszy