BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pochówek
Autor Wiadomość
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2014-07-26, 16:58   

Cytat:
Nie wyobrażam sobie jak można mieć szacunek do czegoś, co następnie będę kroić, odkrawać, analizować i preparować. To tak, jakbym miała szacunkiem darzyć karkówkę na obiad w posypce grillowej.
No cóż, ja podchodzę z szacunkiem. Znieczulica to jedno a brak szacunki do zwłok to drugie.
 
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-07-26, 17:03   

A ja tak prowokacyjnie trochę...
Może za bardzo jesteśmy przywiązani do doczesnych naszych powłok cielesnych.
To tylko odpowiednio uformowane pierwiastki....
Kiedyś oglądałam film na kanale bodajże Focus pod tytułem "Tabu...."
Zadziwiające jest jak dziwne i odległe wydawały mi sie niektóre z nich.
Właśnie jednym z tabu jest stosunek do zwłok...w naszej kulturze.
  Zaproszone osoby: 2
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2014-07-26, 17:21   

Sandra, te zwłoki, krówka w posypce grilowej, etc. to wcześniej była osoba (ja uznaję zwierzęta za osoby) i ja nie widzę powodu aby przestać ją darzyć szacunkiem po śmierci. Jestem ateistką, wiem, że po śmierci to tylko tkanki, które się rozłożą i tej osoby już tam nie ma, ale wciąż ja mam dla nich szacunek, bo były wcześniej osobą.
Ja bym nie chciała aby nad zwłokami mojego ukochanego psa/kota/lamy, ktoś robił sobie żarty, rzucał się jego organami, etc. Tak samo nie chciałabym aby ktoś robił to nad zwłokami mojego brata, ojca, siostry, matki, męża czy dzieci.
 
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-07-26, 19:21   

Ależ ja z całym szacunkiem do zwłok itd...nigdy przyzwolenia na bezczeszczenie nie dam, ale jak mi się jakiś zboczeniec trafi po zejściu...To jakiż wpływ mam ?
  Zaproszone osoby: 2
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-26, 22:50   

Snedronningen napisał/a:
Ja bym nie chciała aby nad zwłokami mojego ukochanego psa/kota/lamy, ktoś robił sobie żarty, rzucał się jego organami, etc. Tak samo nie chciałabym aby ktoś robił to nad zwłokami mojego brata, ojca, siostry, matki, męża czy dzieci.

Jestem dokładnie tego samego zdania
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Maciejka 

Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012
Posty: 301
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-28, 17:59   

A propos studentów - nie wszyscy w tym wieku są wystarczająco dojrzali aby się inaczej uporać ze stresem, jakim jest kontakt z martwym człowiekiem. Stąd głupie zachowania.
Mnie bardziej szokują zachowania niektórych osób już oswojonych ze zwłokami. Dobrze że zwykle tego nie widzimy. Ja też wybiorę kremację - szybciej się zjednoczę z naturą. Choć tak naprawdę to nie moje zmartwienie.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2014-08-10, 10:30   

2 lata lemu byłam po raz pierwszyw życiu na pogrzebie, który mi się podobał (w sensie: sama ceremonia i sposób pochówku były dla mnie akceptowalne). Był to pochówek urny z prochami mojego sąsiada na łonie Natury, a konkretnie w lesie, pod drzewem. Nie wiem czy w Polsce jest to dopuszczalne i czy ktokolwiek organizuje takie pogrzeby, ale tutaj, w Niemczech, ten sposób chowania zmarłych jest uregulowany prawnie i istnieje sporo tego typu "cmentarzy" w lesie (takie miejsce nazywa się tu Friedwald). Ideą ceremonii leśnych jest takie pochowanie zmarłego, by w żaden sposób nie zmienić miejsca pochówku w stosunku do tego, jak Natura sama je urządziła. Sąsiad był chowany w ogromnym, starym lesie, gdzie panuje półmrok, bo drzewa są tak wysokie i tak ogromne, że ich korony niewiele światła przepuszczają. Aby dojść do miejsca jego spoczynku kluczyliśmy pomiędzy wysokimi paprociami słuchając śpiewu ptaków. Pod wybranym dla niego drzewem został wykopany niewielki dół, do którego włożono urnę i zasypano nie pozostawiając śladu na ziemi. Drzewo otrzymało jedynie maleńką tabliczkę z numerem, by można było odnaleźć to miejsce. Atmosfera całej tej ceremonii była właśnie taka, jaką moim zdaniem powinno mieć ostatnie pożegnanie bliskiej osoby, a samo miejsce wydaje mi się najbardziej godne dla złożenia prochów bliskich osób.

Tu trochę informacji o pogrzebach na łonie Natury:
http://www.friedwald.de/

I pomimo tego, że normalne cmentarze tu gdzie mieszkam często przypominają parki, to i tak jest ogromna różnica pomiędzy nimi, a "cmentarzami" leśnymi.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-08-10, 17:29   

czyli da się :-D

a nie będę musiała leżec w tłumie obcych
nie znosze az takiej bliskosci ludzi
nawet po śmierci :-?
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-08-10, 17:46   

Tak Zenia, jak Cię do Niemiec wywiozą :-P

A propos - macie jakiś pomysł na sentencję na nagrobku dla wielbiciela kotów (czyli dla mnie :mrgreen: ) ? Chodzi mi o to, żeby sentencja nawiązywała jakoś do kotów... :roll: Przewaliłam trochę internet, ale nic podchodzącego nie znalazłam, może ktoś ma jakiś pomysł :-D ?
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-10, 20:00   

Nie na nagrobek ale podoba mi się:

Żeby człowiek nie myślał, że jest doskonały i żeby nie miał złudzeń, że się z Bogiem zbratał,
że wszystkie mu zwierzęta będą się kłaniały i uznają, że właśnie on jest panem świata -
żeby więc człowiek nie wpadł w samouwielbienie, by poznał jak ułomna jest jego istota Bóg dał
mu przykazania, rozum i sumienie, a gdy to nie pomogło wtedy stworzył KOTA.
Franciszek J. Klimek „Żeby człowiek nie miał złudzeń”
_________________
Retriver
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-08-11, 07:16   

Skipper napisał/a:
Tak Zenia, jak Cię do Niemiec wywiozą :-P

A propos - macie jakiś pomysł na sentencję na nagrobku dla wielbiciela kotów (czyli dla mnie :mrgreen: ) ? Chodzi mi o to, żeby sentencja nawiązywała jakoś do kotów... :roll: Przewaliłam trochę internet, ale nic podchodzącego nie znalazłam, może ktoś ma jakiś pomysł :-D ?


ja mam cytat z księgi psalmów (103)
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-08-11, 16:59   

No dobra Zenia a ten cytat z kotem związany ? ja księgi psalmów nie znam... :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Nazar 

Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 37
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 172
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-27, 22:38   

Na golasa prosto w ziemi jak najdalej od cywilizacji :-)
 
 
 
Chasing The Sun 

Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018
Posty: 150
Skąd: Rainbow
Wysłany: 2018-09-28, 21:02   

Czytam Wasze przemyślenia na temat pochówków i pomyślałam, że w sumie nie czuję się przywiązana do powłoki cielesnej, zatem obojętne jest mi to "co będą ze mną robić" po śmierci. Widziałam sekcję zwłok, wywarło to na mnie ogromne wrażenie, włącznie z PTSD, ale przeżyłam to tak strasznie w odniesieniu do śmierci bliskiej mi osoby. Swojej śmierci się nie boję, raczej długiego konania i braku możliwości decydowania o sobie w stanie paliatywnym. Nie ma też dla mnie znaczenia to, czy ktoś będzie przychodził do mnie na grób czy nie, raczej to czy ktoś mnie będzie dobrze wspominał. Nie chcę też być kłopotem dla kogoś kto będzie musiał wnosić opłaty za mój grób i jego pielęgnację. Okropnie za to boję się śmierci swoich bliskich, to chyba normalne. Ale... jest jedno czego w trakcie pogrzebów nienawidzę i gdybym mogła zastrzec to w ostatniej woli, to poprosiłabym aby na moim pogrzebie nie śpiewano anielskiego orszaku. Nie cierpię, przechodzą mnie ciarki gdy to słyszę. Czuję absolutny wstręt do tej pieśni. Pytałam zaprzyjaźnionego księdza, czy można sobie to odpuścić i niestety w obrządku katolickim anielski orszak jest nieunikniony :-? Jeśli będę miała kogo o to prosić, to poproszę o odtworzenie wybranego przeze mnie utworu muzyki współczesnej - choć tak sobie odbiję :twisted:
_________________
Lokah Samastah Sukhino Bhavantu
 
 
aina 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 13 Paź 2016
Posty: 327
Wysłany: 2018-11-03, 00:21   

dołuje mnie melodia "dobry jezu a nasz panie daj mu wieczne spoczywanie"
Jeśli miałabym czegoś chcieć to posypania mnie na zwierzęta które pochowałam albo niech posłużę robaczkom , przepraszam jeśli to ostatnie miałoby brzmieć drastycznie
I najlepiej żeby zrobiła to jedna osoba ,chyba że samej byłoby jej zbyt smutno więc musiałby ktoś jej towarzyszyć
Pomyślałam że im większa ceremonia tym większy antropocentryzm
Z drugiej strony wspólne celebrowanie ,stypa mogą również łagodzić pierwsze bolesne poczucie straty u bliskich ,które jednak i tak da się we znaki
Pogrzebnicy nie powinni chyba komentować negatywnie żadnej formy pochówku
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne