BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie w chorobach nerek
Autor Wiadomość
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2019-02-28, 18:15   

Wszystkich bardzo przepraszam za takie pytanie w temacie nerkowym, ale nie mogę się powstrzymać:

Pieszczoch, wypuszczasz kota białaczkowego na dwór? :shock:
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 644
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2019-03-01, 21:14   

Tak,do ogrodu.Jest pod moim nadzorem.
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2019-03-03, 13:58   

Co jakiś czas w wątku pojawiają się pytania o alternatywę dla BARFa dla nerkowców. Ja na przykład lubię mieć w zanadrzu jakąś puszkę "na czarną godzinę". Ważne, żeby miała określony i niski poziom fosforu, czyli nie zawierała kości ani mączki kostnej.
Pozwolę sobie wstawić grafikę edukacyjną przygotowaną przez grupę "O kotach - merytorycznie"
Stan na luty 2019.
Mnie osobiście bardzo ucieszyła, bo dotąd znałam tylko Feringę.

 
 
Derag 

Dołączyła: 06 Sty 2019
Posty: 3
Skąd: MONTFERRAT
Wysłany: 2019-03-04, 14:09   

Dzień dobry wszystkim. Właśnie zdiagnozowano u mojego kota niewydolność nerkową. Kot ma 13 lat . badanie SDMA i kreatynina.leki zapisane semintra i renosan. Od stycznia jest leczony na nadczynność tarczycy. Po miesiącu przybrał na wadze. Dziś kontrolne badanie krwi gdyż kot nie je od tygodnia i wymiotuje. Przestał się myć....Okazało się, że przyczyną tkwi w problemie z nerkami.stracil 500g w ciągu miesiąca. Lekarka mówi, że przy takiej ilości schorzeń możemy nie dać rady utrzymać go przy życiu.... Mam kilka pytań, czy znacie leki o których piszę wyżej? Jak skutkują? Dieta barf , mogą mu dawać hémoglobine? Algi,maczkę kostna wiem, że muszę wykluczyć. Mogę podawać rybę? Dziękuję za wszelką odpowiedź.
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2019-03-04, 14:42   

Derag,
czegoś takiego jak renosan nie znam, nie znajduję też opisu leku w internecie. Semintra to lek obniżający ciśnienie, stosowany przy białkomoczu. Przed jej podaniem należy określić, czy białkomocz występuje (badanie moczu z oznaczeniem stosunku białka do kreatyniny) i w drugiej kolejności po zmierzeniu ciśnienia kota.
Podajesz szczątkowe informacje o kocie, na ich podstawie nie potrafię odpowiedzieć na żadne z zadanych przez Ciebie pytań.

Jedno jest pewne - kot który nie je, umiera. W takim kryzysie powinnaś karmić go czymkolwiek, co chce jeść i po czym nie wymiotuje, zapominając chwilowo o diecie. Czy lubi surowe lub gotowane mięso? Kurczak, indyk, wołowina - koniecznie tłuste, nie żadne filety. Malutkie porcje a często.
 
 
Derag 

Dołączyła: 06 Sty 2019
Posty: 3
Skąd: MONTFERRAT
Wysłany: 2019-03-04, 17:37   

Anilina, dziekuje za odpowiedz.
Renosan, to wylapywacz fosforu. Badania moczu nie bylo. Lekarka bazowala sie tylko na badaniu krwi.
SDMA 24 ug/ dL
Crea 26,8 mg/L
Mocznik 0,7 g/L

Wg danych tutaj na forum jest to II faza, jesli dB zrozumialam. Pytalam o hemoglobine bo dorzucilam ja do mieszanki, ktora zrobilam w sobote.
Od tygodnia za nim biegam i dogadzam zywieniowo. Pierwsza porcje zjadl w sobote , wiecej nie chce. Otwieram po 3 puszki dziennie by trafic , zjadl 4 serca kurze, nastepnego dnia juz nie. Miesko kurze gotowane zjadl dwa kawalki a kiedys mogl zjesc cala miske.... Dzis zjadl 1,5 saszetki mokrej karmy renal ,ktora dostalismy od weta by przetestowac. Mam nadzieje, ze leki poskutkuja i zacznie jesc. Doczytalam w miedzyczasie, ze ten semintra , to dB lek, oby zadzialal.
 
 
kryska 


Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 249
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-10, 01:05   zaburzenia elektrolitowe

Kicia Bibi na kolejnych kontrolnych badaniach ze względu na pnn, ma dramatyczny niedobór potasu, niedobór sodu i za niskie chlorki. 5 miesięcy temu wszystko w jonogramie było w normie. Jedyne objawy to obniżony apetyt od miesiąca. Cisnienie w normie, serce osłuchane, raczej nic niepokojącego sie nie dzieje. Nie siusia więcej niż zazwyczaj. Nie jest apatyczna. Zaczęłam podawać glukonian potasu 180mg/doba w czterech dawkach. Nie wiem co zrobić z sodem i jaka może być przyczyna aż takich niedoborów. Wiem, że koty z pnn mogą mieć niedobór potasu, mój drugi kot tak ma ale potas nie spadl mu tak szybko. Szczęście, że zrobiłam badania. Podaję tylko część wyników :

Fosforan 3,6 mg/dl 2,5-5,9
Magnez 2,4 mg/dl 1,5-3,2
Wapń 10,3 mg/dl 9,2-12
Sód 267,0 - mg/dl 333-363
Potas 9,3 - mg/dl (2.4 mmol/L) 13,3-18,8 ( 3.4-4.8)
Chlorki 339,3 - mg/dl 389-460
Kreatynina 2,3 mg/dl < 1,8
Mocznik 56,8 mg/dl 30,2-68,1

Wetka uważa, że należy stopniowo zwiększać dawkę potasu, sprawdziłam i nie znalazłam na to potwierdzenia . Raczej od razu daje się stosowną do niedoboru i masy ciała dawkę a następnie gdy wynik w normie, ustala się dawkę podtrzymującą. Ponieważ Bibi ma bardzo niski potas to tak zrobiłam, zamiast dochodzć przez trzy tygodnie do 180mg. Mam nadzieję, że nie popełniłam jakiegoś kardynalnego błędu. Nie wiem jednak co z sodem i skąd takie zaburzenia elektrolitów. Wetka sprawdiła też na usg czy nie ma guza prawdopodobnie nadnercza ale wg niej na usg wyszło to samo co zawsze , czyli nerki .
 
 
kryska 


Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 249
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-10, 17:02   zaburzenia elektrolitowe cd

sprawdziłam potas w swoich mieszankach i okazało się, że choć nie świeci się na czerwono, to w przeliczeniu na kg masy ciala moje koty dostawały 60 mg zamiast 80mg i oczywiście w konsekwencji za mało sodu, bo pilnowałam stosunku potasu do sodu ok 2:1. Gdyby koty dostawały porcje przewidziane przez kalk, to może nie było by problemu, ale dostają mniej, tak aby nie przekroczyć 4,5 g/ kgmc dz białka. Gdy Fuksowi zaczął spadać potas to założyłam, że to konsekwencja pnn i nie sprawdziłam ile faktycznie dostaje potasu na kg mc, tym bardziej, że Bibi na tych samych mieszankach nie miała żadnych niedoborów, do czasu.. Moja wina. Fuks dostaje glukonian potasu poza mieszanką i okazało się, że dawka podtrzymująca to właśnie ta ilość potasu , która brakuje do 80mg.
Nie wiem co zrobić z sodem. Fuks ma sód i chlorki ok i mimo, że po uwzględnieniu glukonianu potasu w kalku, posypał się stosunek obu pierwiastków, to nie podwyższyłam sodu, bo wyniki zawsze miał dobre. Może to błąd.
Bibi postanawiam dodatkowo suplementować sód bo ma ewidentny niedobór. Tylko sód trzeba chyba stopniowo zmieniać. Jak już wspomniałam potas bardzo szybko zwiększyłam do 180mg (ponad ten z mieszanki), bo bałam się o kotkę. Jak do tego dostosować suplementowanie sodu? Na wetkę nie mam co liczyć, czekam na jakieś info od niej a czas leci.
 
 
neris 


Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 67
Wysłany: 2019-03-11, 19:51   

Derag napisał/a:
Od stycznia jest leczony na nadczynność tarczycy. Po miesiącu przybrał na wadze. Dziś kontrolne badanie krwi gdyż kot nie je od tygodnia i wymiotuje. Przestał się myć....Okazało się, że przyczyną tkwi w problemie z nerkami.stracil 500g w ciągu miesiąca.


Jaki macie poziom T4? Czy leki spowodowały, że jest w normalnym zakresie? Podaj normy laboratoryjne przy parametrach.
_________________
Pies myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku - jest moim bogiem!"
Kot myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku- jestem jego bogiem!".
.
 
 
ewela83 

Dołączyła: 14 Mar 2019
Posty: 2
Wysłany: 2019-03-19, 20:12   

Witam Wszystkich Kocich Forumowiczów,

Od niedawna jestem zalogowana na tym forum, dlatego zwracam się do wszystkich doświadczonych Barfowców o ogromną pomoc i ratunek dla mojej Kotki, której stan choroby nerek jest bardzo poważny, ponieważ są w całkowicie zaatakowane i prawie nie pracują, dlatego niezbędne jest ułożenie bardzo delikatnej diety...
Ogólnie pierwsze obajwy polegały na bardzo częstym kichaniu i z czasem widocznym po całym mieszkaniu resztkach kataru. To było mniej wiecej dwa lata temu. Na badaniu krwi wszystkie parametry wtedy były na dobrym poziomie. Zrobione było prześwietlenie płuc, rinoskopia i niestety wyniki nie wskazały nic niepokojącego, a przynajmniej żaden z lekarzy nie przedstawił odpowiedniej formy leczenia.
Po jakimś czasie katar wraz z kichaniem bardzo się nasilił, wiec trafiliśmy do kolejnego veta, który zrobił posiew i wyszedł obfity wzrost bakterii pasteurella multocida, na co dostaliśmy kurację antybiotykiem (8 tygodni!). No i po tym zaczeły się już typowe objawy alarmujące, że z nerkami jest bardzo źle.... badanie krwi to potwierdziło z dnia: 12.02. mocznik: 341, kreatynina 9,1 mg/dl, fosfor: 11,4, wapń 9,9 :(
Od tego czasu podajemy kroplówkę praktycznie codziennie + włączyliśmy leczenie homeopatyczne.
Z USG nerek i jamy brzusznej najwaznieszje wnioski to:
- zaawanasowana trwala przebudowa miąższu nerek, silnie powiększone cechy bardzo nasilonej przebudowy wielotorbielowatej miąższu z cechami zapalenia przewlekłego, z zaostrzeniem, z naciekiem zapalnym wokół nerek
- podrażnienie zapalne sciany zoladka
- ww chłonne w śródbrzuszu nieznacznie reaktywne zapalnie , przewlekle
Obecny vet po przeczytaniu tych wyników miał bardzo zmartwioną minę, ale powiedział, że jeszcze można powalczyć o życie kota, ale musimy jak najszybciej wprowadzić do kociej diety Barf'a...
Ja od tygodnia chłonę informacje z Waszego forum i przymierzam się do skomponowania właściwej mieszanki. Ponadto robię testy smakowitości , które mięso surowe kici najbardziej odpowiada i wychodzi, że jest to wołowina (oczywiście najtłustsza część czyli pręga wołowa).
Z drobiem t.j. udziec z indyka, pierś z kaczki, skrzydło indycze, żołądki kurze wszystko jest nieruszane :/
Ogólnie apetyt jest bardzo obniżony w porównaniu do tego ile jadała jeszcze pół roku temu, no i co za tym idzie wypróżnianie o wiele rzadziej występuje. Przed stwierdzeniem dolegliwości z nerkami kicia była karmiona głównie sucha karma Royal Satiety, bo kiedyś właśnie problemy jedzeniowe były odwrotne, ponieważ była nadwaga.
Dodam jeszcze, że mimo podawania kroplówek kot baaaardzo dużo pije wody, najchętniej świeżej prosto z kranu :)
Jeśli ktokolwiek z Was będzie miał możliwość odpisania jakie pierwsze kroki powinnam podjąć w tej sytuacji to będę ogromnie wdzięczna i zobowiązana.
 
 
ewela83 

Dołączyła: 14 Mar 2019
Posty: 2
Wysłany: 2019-03-21, 17:55   

dzień dobry,

Czy znacie jakieś sprawdzone sposoby na zatwardzenie u kota?
Od 5 dni kot się nie wypróżnia i z jedzeniem od wczoraj jest dramatycznie źle...
Dzisiaj dałam jej siemię lniane+ babkę płesznik, więc zobaczymy może przyniesie to jakieś pozytywne rezultaty.
 
 
neris 


Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 67
Wysłany: 2019-03-21, 18:32   

ewela83 tu mozesz znaleźć trochę porad https://m.facebook.com/groups/1507865446195331?view=permalink&id=2032575327057671
_________________
Pies myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku - jest moim bogiem!"
Kot myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku- jestem jego bogiem!".
.
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2019-03-21, 19:09   

ewela83,
jeśli kot wiele lat jadł suchą, taka zmiana na mięso, bez błonnika, to duże wyzwanie. Na początek radziłbym Ci komponować mieszanki ze sporym udziałem warzyw. Ale rozumiem, że u kotki ogólnie jest duży problem z jedzeniem, nawet samego mięsa.... Tu masz cały wątek na temat zaparć.
Tylko nie stosuj wszystkiego na raz, żeby nie przesadzić w drugą stronę.

Zerknij też do tego wątku na wypowiedzi gpolomskiej - myślę że będą dla Ciebie przydatne w obecnej sytuacji.

Gdy skomponujesz pierwszy przepis dla kici wrzuć go razem z badaniami krwi (jonogram). Tylko w odniesieniu do pełnych wyników możemy coś podpowiedzieć.
 
 
magdalenn 

Wiek: 30
Dołączyła: 28 Sie 2018
Posty: 44
Wysłany: 2019-03-24, 16:28   

cześć :)
dotarłam w końcu z Migotką na badania pod kątem choroby nerek. Nie było mi na nie po drodze, przyznaję się, ale poprzedni miesiąc był dla nas ciężki pod względem finansowym, a i również czasowym. Na całe szczęście, tragedii w wynikach nie ma, przynajmniej o tym poinformowała mnie lekarka. Badania robiłam na ul. Wileńskiej w Chorzowie u pani Marty Serafin-Kudawy. Pobrała krew do morfologii oraz do oznaczenia kilku parametrów. Wyniki mają się następująco: morfologia wzorowa, wszystkie parametry pośrodku normy, absolutnie nic niepokojącego w nich nie ma. Jeśli chodzi o biochemię, podwyższona wyszła jedynie kreatynina.
Azot mocznika 24mg/dl na normę 41
Glukoza kosmiczna, ze względu na stres kotki, ale to norma u nas :) w zamian za to oznaczono fruktozę, wykluczając tym samym cukrzycę.
AP 50 IU/L
Białko całkowite 7,3 g/dL przy normie do 9,7
ALT 27 IU/L norma do 86
Kreatynina 2,3 mg/dl przy normie 1,6
Fosfor 2,9 mg/dl przy normie do 8,4

USG nerek: nerki w prawidłowym kształcie o prawidłowej wielkości, torebka narządu gładka, kora nieznacznie hiperchogenna, stosunek korowo-rdzeniowy prawidłowy, granica korowo-rdzeniowa zachowana, brak zmian w układzie zbiorczym.

Kotka miała mieć również punkcję pęcherza, natomiast nie byłyśmy w stanie uzbierać odpowiedniej ilości do badania, przy usg pani doktor stwierdziła, że struktura pęcherza wygląda okej, nie widać żadnych osadów, ale jeśli będę w stanie, to mam w niedługim czasie takie badanie wykonać.

Diagnozą jest oczywiście początkowa faza PCHN. W tym stadium nie zaleca się szczególnego leczenia, poza dietą jedynie, a zalecenia są takie, jak w dotychczas stosowanej diecie, mianowicie dieta niskobiałkowa/niskofosforowa/niskosodowa.

Pytania moje są takie:
1. Czy ten poziom kreatyniny jest niepokojący? wiem, że u kotów na BARFie często parametr ten jest podwyższony. Kot nie wykazuje żadnych zmian w zachowaniu.

2. Czy dotychczasowe przepisy z białkiem 4,8-4,9, ze stosunkiem sód-potas 1:30 i z fosforem w okolicach 50 będą nadal znajdowały zastosowanie, czy jeszcze coś zmienić?

3. Skoro kot nie sikając przez jakieś hm. 10 godzin nie uzbierał w pęcherzu odpowiedniej ilości moczu do badanie oznacza, że kot tej wody za mało przyjmuje? Migotka nie jest zainteresowana wodą z miseczki, a do mieszanki i tak dodaję wody. Nawadniać ją dodatkowo strzykawką? Mam ją do tego zacząć przyzwyczajać?

4. odnośnie poprzedniego: czy istnieją alternatywy, które pozwolą pobrać koci mocz w miarę naturalnie, zachowując sterylność?

Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiamy z Kicią :)
 
 
magdalenn 

Wiek: 30
Dołączyła: 28 Sie 2018
Posty: 44
Wysłany: 2019-03-24, 16:29   

cześć :)
dotarłam w końcu z Migotką na badania pod kątem choroby nerek. Nie było mi na nie po drodze, przyznaję się, ale poprzedni miesiąc był dla nas ciężki pod względem finansowym, a i również czasowym. Na całe szczęście, tragedii w wynikach nie ma, przynajmniej o tym poinformowała mnie lekarka. Badania robiłam na ul. Wileńskiej w Chorzowie u pani Marty Serafin-Kudawy. Pobrała krew do morfologii oraz do oznaczenia kilku parametrów. Wyniki mają się następująco: morfologia wzorowa, wszystkie parametry pośrodku normy, absolutnie nic niepokojącego w nich nie ma. Jeśli chodzi o biochemię, podwyższona wyszła jedynie kreatynina.
Azot mocznika 24mg/dl na normę 41
Glukoza kosmiczna, ze względu na stres kotki, ale to norma u nas :) w zamian za to oznaczono fruktozę, wykluczając tym samym cukrzycę.
AP 50 IU/L
Białko całkowite 7,3 g/dL przy normie do 9,7
ALT 27 IU/L norma do 86
Kreatynina 2,3 mg/dl przy normie 1,6
Fosfor 2,9 mg/dl przy normie do 8,4

USG nerek: nerki w prawidłowym kształcie o prawidłowej wielkości, torebka narządu gładka, kora nieznacznie hiperchogenna, stosunek korowo-rdzeniowy prawidłowy, granica korowo-rdzeniowa zachowana, brak zmian w układzie zbiorczym.

Kotka miała mieć również punkcję pęcherza, natomiast nie byłyśmy w stanie uzbierać odpowiedniej ilości do badania, przy usg pani doktor stwierdziła, że struktura pęcherza wygląda okej, nie widać żadnych osadów, ale jeśli będę w stanie, to mam w niedługim czasie takie badanie wykonać.

Diagnozą jest oczywiście początkowa faza PCHN. W tym stadium nie zaleca się szczególnego leczenia, poza dietą jedynie, a zalecenia są takie, jak w dotychczas stosowanej diecie, mianowicie dieta niskobiałkowa/niskofosforowa/niskosodowa.

Pytania moje są takie:
1. Czy ten poziom kreatyniny jest niepokojący? wiem, że u kotów na BARFie często parametr ten jest podwyższony. Kot nie wykazuje żadnych zmian w zachowaniu.

2. Czy dotychczasowe przepisy z białkiem 4,8-4,9, ze stosunkiem sód-potas 1:30 i z fosforem w okolicach 50 będą nadal znajdowały zastosowanie, czy jeszcze coś zmienić?

3. Skoro kot nie sikając przez jakieś hm. 10 godzin nie uzbierał w pęcherzu odpowiedniej ilości moczu do badanie oznacza, że kot tej wody za mało przyjmuje? Migotka nie jest zainteresowana wodą z miseczki, a do mieszanki i tak dodaję wody. Nawadniać ją dodatkowo strzykawką? Mam ją do tego zacząć przyzwyczajać?

4. odnośnie poprzedniego: czy istnieją alternatywy, które pozwolą pobrać koci mocz w miarę naturalnie, zachowując sterylność?

Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiamy z Kicią :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne