Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 646 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2023-12-07, 03:10
Ja mojemu kotu gdy miał problem z trzustką to przez pierwszy tydzień surowe mięsko najpierw trochę sparzałam wrzątkiem.Potem przez parę dni przygotowywałam na parze,następnie przechodziłam do etapu gotowania.
Mięsko powinno być chudsze.
Dawałam;pierś z indyka,kurczka,królika(b/lubił)cielęcinę,a nawet schab wieprzowy.Często do tego dodawałam jeszcze dyni,bo mój nachalnie się zakłacza.Z suplementów zwiększyłam tylko ilość
tauryny oraz kwasy omega 3 o połowę.
Posiłki tak jak już pisałam były podawane częściej,ale w mniejszych ilościach,nawet do 6,7 razy
dziennie.
Można przez parę pierwszych dni mieszać Barfa surowego z gotowanym,np.połowa surowego i
trochę gotowanego.
Mój dostawał enzymy trzustkowe oraz do jedzonka 7 kulek Lypexu.
Ważne jeszcze,aby przy chorej trzustce wzmocnić wątrobę np.ostropestem plamistym.
Leczenie chorej trzustki to oczywiście sprawa lekarza,jednak warto przeanalizować podawane leki
i odstawić te które obciążają chory narząd.Do takich leków należą wszystkie niesterydowe.
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 646 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2023-12-08, 17:47
Suplementy koniecznie musiały być przemrożone chociaż przez parę dni,dodanych na bieżąco
nie chciał jeść.
Na samym początku mięsko mieszałam z karmą Miamor Milde Mahlzeit,potem z surowym i tak stopniowo,aż do gotowanego.
Poza tauryną i kwasami omega 3 dawałam wszystko tak samo jak do Barfa surowego.
Przyznam się szczerze,że b/opornie nam to szło.Wytrzymaliśmy tak tzn.mój kot,tylko ok.m-ca.
Potem wróciliśmy jednak do surowego i karmy z saszetek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum