Hej mam pytanie, czy mogę kotom dawać zamiennie barf i bacf? Może to mieć jakiekolwiek znaczenie jeśli chodzi o trawienie i ew. problemy z brzuszkiem? Mam jedną kotkę, która zdecydowanie woli wersję gotowaną, ale pozostałe też czasem chętnie po nią sięgają i się zastawiam, czy jest to ok, czy raczej powinny się trzymać jednej wersji
Z góry dziękuję 🤗
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1133 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2024-12-02, 08:57
Sunnyspell, będę szczera - nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Ponoć nie powinno się mieszać surowego z gotowym w jednym posiłku, bo pH do strawienia jest trochę inne. Ale z tego co rozumiem to też piszesz o sytuacji róż nych posiłków? No i jak mam być szczera, ja moim kotom dość często dodaję na górę barfa puszkę, bo nie zawsze chcą jeść i wtedy muszę je jakoś napędzić.
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
aina Pomogła: 2 razy Dołączyła: 13 Paź 2016 Posty: 349
Wysłany: 2024-12-03, 01:44
moim 5 kotom trzeba by dawać więcej, jeśli nie sporo więcej barfa,żeby były najedzone.Przygotowanie takiej ilości byłoby dla mnie obciążeniem.Dlatego od dawna pierwszy posiłek jest barfem a potem mokre gotowe wysokomięsne,najczęściej John dog nie tylko koci ale i psi Pure Black z do 90% mięsa i podrobów.Nie obserwuję niczego niepokojącego
No ja też mam 5😁 co do karmienia to tak, miałam na myśli różne posiłki w ciągu dnia, czasem widzę, że ochota na surowizne przeszła (szczególnie dwóm dziewczynkom) i wtedy wolą zjeść ugotowane. Widziałam sporo wpisów właśnie odnośnie różnego ph i chciałam się upewnić.
A możecie podpowiedzieć, czy jeśli chce suplementowac Wit D rybą i kupię mrożoną, a potem ją sparze/ugotuję na parze, to witamina D w niej zmaleje? Jeśli tak to w jakiś znaczący sposób? Ciężko u mnie o świeże ryby szczególnie te poza łososiem, a te które mnie interesują są jedynie zamrożone
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 669 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2024-12-03, 16:26
Okazuje się,że jeśli ryby są zamrożone niemal natychmiast po złowieniu zachowują się ich maksymalne
wartości odżywcze.Mrożenie zapobiega również wzrostowi bakterii,co zwiększa bezpieczeństwo żywności.
Gotowanie lub gotowanie na parze pozwala zachować niemal wszystkie najważniejsze składniki odżywcze,minimalizuje również tworzenie się szkodliwych związków.
Ja jednak uważam,że pieczenie w piekarniku jest jedną z najzdrowszych metod,oczywiście bez używania
dodatkowego tłuszczu.Mojemu futrzakowi piekę w glinianym naczyniu.Poza tym często jeszcze gotuję
próżniowo.
Zamówiłam mięso królicze ze strony barfiaki.pl. Niestety okazało się że jest to miesp mrożone popakowane paczki. Myślałam że będzie to mieso świeże przywiezione w chłodni z którego zrobię paczuszki i włożę do zamrażalnika. Mam płuca,tchawice,tłuszcz,sersuszka,wątrobę i mieso z królika bez kości. Z tego chciałam zrobić porcje mieszanek.
Rozumiem, że nie mogę tego rozmrozić w lodówce, wszystkiego razem wymieszać z suplementami, poporcjować i ponownie zamrozić bez gotowania?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 998 Skąd: Lublin
Wysłany: Wczoraj 9:35
tiki78, pokaż screen przepisu z kalkulatora, to popatrzę. A teraz nadmienię tylko, że czteromiesięczny szkrab dopiero buduje swój organizm i ma dużo większe zapotrzebowanie na wszystko w stsosunku do dorosłego kota, więc je do woli, nie wydziela mu się dawki dobowej według wskazań przepisu.
IzabelaW jak mam to zrobić skoro ona zjadłaby konia z kopytami? Zanim zaczęłam podawać barfa była na puszkach oakfarm. Było na nich napisane że kot w jej wieku powinien dostawać całą puszkę dziennie a nawet więcej. Wyladowalysmy u veta -kardiologa bo miała tak przyspieszony oddech że nie wiedziałam co się dzieje. Okazało się że z sercem jest OK ale miała przepełniony przewód pokarmowy! Ograniczyłam jedzenie i kot wrócił do normy. Skąd mam wiedzieć ile mam jej dawać żeby nie zaszkodzić? Ona spod miski nie odchodzi! Zje i woła dalej!
A jak ktoś ma 13 kotów jak np. ja, to w jaki sposób miałby im wydzielać porcje? Wszyscy podchodzą do jednej michy, kiedy chcą i wcinają ile komu wejdzie. Wiecznie niezaspokojony głód jest typowy dla gotowych karm. Producenci, żeby zwiększyć zyski dodają jakąś sztucznie pobudzającą apetyt chemię. Kotka po przejściu na BARF może zachowywać się zupełnie inaczej. Na foto poniżej maluszki, które przeszły na BARF prosto z matczynego mleka. Koty same wybrały moment i od tego pierwszego razu zaczęły także chrupać pomniejsze kostki. Nikt z ludzi ani nie zachęcał ani nie przeszkadzał.
_________________ Kot wychodzący jest cennym elementem naszego środowiska.
Poza tym uważam, że tzw. ekologów nie powinno być.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum