BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Tyson wita i mówi o sobie..
Autor Wiadomość
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-07-18, 14:36   Tyson wita i mówi o sobie..

Tyson to 4,5 letni kocurek, którego przygarnęłam prosto z obory gdy miał ok. 8 miesięcy. Jako jedyny spośród mnóstwa kotów (które uwielbiają się z krowami), przychodził na kolanka i był ewidentnie spragniony człowieka. Tak zostało mu do dziś - wita nas przy drzwiach jak wierny pies jak pies ma legowisko na przedpokoju z którego aktywnie korzysta - jedno z bardzo wielu w całym domu. Grzeczny, przychodzi na zawołanie, jak widzi, że prośby nie przynoszą efektu, ładnie wyjada to co w misce. Z jedzeniem nie grymasi. Inni mówią o nim, że to kot o jakim zawsze marzyli.
Niestety ma alergię na kurczaka (wzdęcia, biegunki) i prawdopodobnie na wołowinę - mimo że wykluczyłam kurczaka, nadal ma wydzielinę w uszach, drapie się od czasu do czasu, do tego doszły niedawno krawienia z odbytu i cykliczne duszności. Cały czas obwiniałam o to zboża, zmieniałam też suche karmy, a problem prawdopodobnie jest w karmie mokrej, której mu nigdy nie zmieniałam (Animonda Carny). W związku z tym od dziś będziemy pilnie przyswajać wiadomości i powoli przestawiać się na BARFa. Od dziś także zmieniamy mokrą karmę na Feringę, póki nie przejdziemy na surowiznę. Suchą karmę także będziemy sukcesywnie odstawiać.
Aktualna karma: sucha Taste of the wild bez kurczaka, oraz od dziś Feringa mokra, dodatkowo od pół roku olej z łososia.
Nie umiem dodawać zdjęć. :(
https://imgur.com/a/aDhNhXa
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-07-18, 14:52   

Czytczyt, witamy na Forum :kwiatek:
Przystojniak z Tysona. I szczęściarz, że na Ciebie trafił.
Wiedzy sporo do przyswojenia, ale wybrałaś to co mogłaś najlepszego - w przypadku alergii żadna gotowa karma nie daje Ci takich możliwości, jak jedzenie przygotowywane własnoręcznie w domu.

Czytaj czytaj ;-) a w razie wątpliwości pytaj.
Powodzenia w szybkiej zmianie diety na lepszą!
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-07-18, 14:56   

Dziękuję za słowa otuchy! Martwi mnie tylko, czy w przystępnej cenie dostanę gdzieś jakieś mięso w sklepie, poza kurczakiem i wołowiną..
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-07-18, 15:15   

Zobaczysz jak poszerzą się Twoje horyzonty w kwestii mięsa, jak zaczniesz zwracać uwagę na wszelkie gazetki reklamowe, szyldy sklepów mięsnych itp ;) Możesz też zajrzeć na olx poszukać lokalnych gospodarstw eko.
Mięsa bardziej "egzotyczne" pojawiają się też okresowo w ofertach marketów, np jesienią/zimą jest dużo kaczek i gęsi w biedronkach czy lidlach. Dość łatwo dostępny w mięsnych jest też indyk - udziec, podudzie. Tańsze od wołowiny. Jeśli masz dużą zamrażarkę i możesz kupować "na zapas" jest też coś takiego jak wspólne rozbiórki (np. grupy na fejsbuku).
Nawet niektóre sklepy mięsne mają ofertę "spod lady" tańszego mięsa i podrobów, tylko trzeba się dopytać, a czasem zamówić z góry.
Wydaje się, że z zaopatrzeniem jest ciężko, dopóki się nie pokombinuje ;-)
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-07-18, 15:17   

Czyli jeśli wiem, że uczulenie jest na kurczaka, to mogę spróbować np. z indykiem, mimo że to drób? I ostatnie pytanie.. czy da się szybciej wykonać jakieś testy alergiczne np. na konkretne rodzaje mięs, żeby nie musieć znowu trzymać kota przez 4 miesiące np. tylko na indyku? Będę się rozglądać za mięsiwem :)
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-07-18, 15:28   

Czytczyt, owszem, są testy alergiczne dla psów (o koty się nie dowiadywałam), natomiast opinie o nich różne. Ceny też niczego sobie. Z własnego doświadczenia powiem, że robiłam dwa rodzaje testów na sobie - skórne i z krwi i w większości wyniki sobie zaprzeczyły, więc ten tego... nie bardzo im ufam.

W kurczaku często uczula nie samo białko, ale chemia stosowana w hodowli. Wielu właścicieli, choćby z tego Forum, opisywało jak po przejściu na mięso z lokalnych gospodarstw alergia zniknęła.
Jeśli to jednak białko, nie skreślaj całego drobiu. Może nie zaczynaj od niego, ale koniecznie sprawdź, czy kotełek może jeść, bo w BARFie bardzo ważna jest różnorodność i im więcej gatunków może jeść, tym lepiej.

Jakie badania robiłaś ogólnie kotu? Kiedy ostatnio miał badaną krew/mocz. Robiłaś kiedykolwiek USG? Opisywane przez Ciebie objawy są dość niepokojące, warto zrobić mu ogólną diagnostykę, szczególnie przed zmianą diety (będziesz miała odniesienie).
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-07-18, 15:35   

Robiłam krew, ok. miesiąc temu. Nie mam jak odebrać wyników, natomiast przez telefon usłyszałam, że wszystko w normie, kot tylko delikatnie odwodniony - 2 lata temu też wyszło dokładnie to samo.
Kał - wszystko ok.
Krwawi z odbytu od ok. 2 miesięcy - tak sądzę, wcześniej małe plamki na legowiskach brałam za coś innego niż zaschnięta krew, do czasu aż wypadł mu konkretny skrzep po zrobieniu kupy. Od pewnego czasu ma tez kaszel, 2-3 razy w tygodniu. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że to może być ta wołowina w Animondzie..
Na USG się wybieram właśnie. Poza tym kot skacze, biega, ma apetyt, a odkąd odstawiłam Animondę i jest tylko na TotW, kupa na pewno pachnie przyjemniej, o wiele mniej intensywnie, nie zauważam też narazie krwawień (ale oczywiście ich nie wykluczam).
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2018-07-18, 23:49   

:kwiatek:
kał ok, znaczy bez pasożytów i nie był odrobaczany?
niekoniecznie alergia, problemy jelitowe? Może daj mu do czasu usg gotowane mięso średniotłuste żeby uspokoić trawienie, zrób usg i poproś o wyniki krwi koniecznie, jeśli robione mniej niż miesiąc temu może można będzie dorobić brakujące (np. lipaza, jonogram). Poczytaj o podstawach i poproś o kalkulator, trochę zajmuje nim Hebe odpisze.
_________________
Instrukcja Obsługi Wyszukiwarki THE TRUTH IS OUT THERE
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-07-19, 08:19   

Nie był odrobaczany przed badaniem kału, ale chcę mu zrobić powtórne badanie, bo wtedy była próbka tylko z dwóch dni, bo potem 2 dni się nie załatwiał. Ogólnie załatwia się regularnie. Krew była o 1,5 miesiąca temu, także podjadę po wyniki a potem do innego weterynarza na usg, bo tamci jakoś nie wzbudzili mojego zaufania. Jednak na samej suchej kupa jest prawie bezzzapachowa, mimo to ma dużo śluzu. Czy jeśli będę gotować mu mięso, mam je czymś suplementowac? Aktualnie mam tylko olej z łososia
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-07-19, 11:40   

Suplementy możesz wprowadzać stopniowo, u niektórych kotów to nawet konieczność, bo marudzą. Póki nie zgromadzisz reszty, zrób chociaż mączkę ze skorupek jaj - żeby zrównoważyć fosfor w mięsie
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=162

A reszta w swoim czasie. To dorosły kot. Kilka/kilkanaście dni niezbilansowego pokarmu nie zrobi mu krzywdy. A jak wspomina Małga, może wręcz mu pomóc uspokoić jelita. Z olejem też ostrożnie. Czy po jego wprowadzeniu zauważyłaś jakieś zmiany w zdrowiu/samopoczuciu kota? Rozważyłabym wycofanie go na kilka dni i ponowne, stopniowe wprowadzenie. Taki mały reset :-)

Dodatkowo, skoro zaczniesz od gotowanego, polecam Ci wieprzowinę. Koty ją lubią, rzadko powoduje alergie, a to bardzo wartościowe mięso. Obróbka termiczna wyeliminuje ryzyko wirusa wścieklizny rzekomej.
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-07-19, 13:34   

Anilina napisał/a:
Suplementy możesz wprowadzać stopniowo, u niektórych kotów to nawet konieczność, bo marudzą. Póki nie zgromadzisz reszty, zrób chociaż mączkę ze skorupek jaj - żeby zrównoważyć fosfor w mięsie
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=162


A reszta w swoim czasie. To dorosły kot. Kilka/kilkanaście dni niezbilansowego pokarmu nie zrobi mu krzywdy. A jak wspomina Małga, może wręcz mu pomóc uspokoić jelita. Z olejem też ostrożnie. Czy po jego wprowadzeniu zauważyłaś jakieś zmiany w zdrowiu/samopoczuciu kota? Rozważyłabym wycofanie go na kilka dni i ponowne, stopniowe wprowadzenie. Taki mały reset :-)

Dodatkowo, skoro zaczniesz od gotowanego, polecam Ci wieprzowinę. Koty ją lubią, rzadko powoduje alergie, a to bardzo wartościowe mięso. Obróbka termiczna wyeliminuje ryzyko wirusa wścieklizny rzekomej.



Czy jest w takim razie kupowac sens teraz niektóre suple chciałam na początek BARFa zrobić mu gotową mieszankę z przepisu nr 1. Znalazłam Hgb wieprzową, cytrynian wapnia, olej z kiełków, taurynę i drożdże i to chciałam zamówić na początek. Czy wit E mogę brać z ludzkich kapsułek, czy wogóle nie? Akurat mam D-Vitum forte w domu, z olejem lnianym i witamina K, ale ma aż 4000IU.
Jednocześnie z odstawką oleju poszła ta mokra Animonda, a jedyne zmiany widziałam właśnie w kale. Na pewno jest zdrowszy, natomiast nadal jest śluz, krwi póki co nie ma.

Kupiłam trochę łopatki ze skórą i schabu. Teraz pytanie co zrobić najpierw, bo dziś przyjechała tez do mnie Feringa w puszkach. Aktualnie kot jest na samej suchej od 1,5 tygodnia, co wporwadzić najpierw i jak to wszystko pogodzić ze sobą? ;p zostało jeszcze torche suchej, więc idealnie byłoby gdybym mogła ją wykorzystać, bo raczej trawi po niej dobrze.
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-07-19, 14:18   

Czytczyt, przede wszystkim nie mieszaj. Jeśli Kot ma problemy z trawieniem, to musisz się zdecydować na jedno - albo suche, albo mokre. Nie należy też łączyć puszek z BARFem w takiej sytuacji. Szukasz przyczyny jego stanu, karm jak najprościej. Zdecydujesz sama co wybrać.

Osobiście zdecydowałabym się na mięso - dietę eliminacyjną. Jeden rodzaj mięsa przez kilka dni (tylko z suplementem wapnia), potem dołączyć podroby z tego samego gatunku przez kilka dni i dopiero suplementy, stopniowo. I zmiana mięsa. W ten sposób, dając kotu kilka dni na każdy nowy produkt, najłatwiej wychwycić to, co uczula i czy faktycznie coś uczula.
Na pewno potrzebujesz:
1. Suplementu wapnia (skorupki / cytrynian / węglan)
2. Tauryny
3. Drożdży browarnych
4. Alg
5. Suplementu wit. D
6. Witaminy E (olej z kiełków to nie jest dobre jej źródło)
7. Hemoglobiny (możesz zostawić ją na koniec, bo sprawia najwięcej kłopotów)
Poza tym źródło Omega 3 już masz (bo rozumiem, że Twój olej z łososia to suplement omega, a nie wit D?) i oczywiście sól
Każdy z suplementów jest ważny i wpływa na zdrowie zwierzaka, ale wydaje mi się, że cztery pierwsze powinny dołączyć jak najszybciej. Witaminę E kupisz w aptece - o czym w zalinkowanym wątku.

Niezależnie od ewentualnej zmiany diety, oczywiście dalsza diagnostyka :kwiatek:
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2018-07-19, 16:08   

puszka i suche mogą czekać, a może poratujesz nimi jakieś bidy.
Nie spiesz się, kot potrzebuje czasu na dostosowanie organizmu, cały opisany przez Aniinę proces zajmie pewnie z miesiąc, byś miała pewność, na co kot jak reaguje.
_________________
Instrukcja Obsługi Wyszukiwarki THE TRUTH IS OUT THERE
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-07-20, 19:15   

Dzięki za podpowiedzi :) niestety już wiem,że gotowanej wieprzowiny raczej nie będzie jadł. Zjadł z wielką łaską 4 kawałeczki, więc przestawiłam go z suchego na puszki w miarę delikatnie, nie miał rewelacji żołądkowych. Zdecydowałam się narazie na puszki, suplementy zamówione będą czekać, a ja będę go obserwować. Jedyne co zauważyłam po jednej dobie, to znowu intensywniejszy zapach z kuwety po puszkach.
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-07-23, 14:19   

No i cóż, wychodzi na to, że pod względem trawienia, lepiej się trzyma na suchej niż na puszkach Feringi. Kupa ma znowu intensywny, nieprzyjemny zapach, jest prawie czarną, widać, że jest bardziej sucha i zbita - przez 3 dni w ogóle się nie załatwiał. Nie wiem w takim razie czemu reaguje tak na podobno dobre puszki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne