BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
IBD, niewydolność nerek, zapalenie trzustki.
Autor Wiadomość
MałySol 

Dołączyła: 15 Gru 2020
Posty: 3
Wysłany: 2021-01-20, 15:35   IBD, niewydolność nerek, zapalenie trzustki.

Cześć, w związku z tym iż każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie, to postanowiłam otworzyć nowy temat. Jestem już załamana poziomem wiedzy weterynaryjnej w ok. Trójmiasta. Będę bardzo wdzięczna za jakieś podpowiedzi, bo mam wrażenie, że to co robię to bicie piany. Sol(12 lat), bo tak ma na imię bohaterka tego posta, również będzię wdzięczna :)
Ponad rok temu zaczęły się u niej wymioty. Na początku parę razy w miesiącu, a później juz prawie codziennie. Robiłam badania i słyszałam od lekarzy, że mam zdrowego kota :( Próbowałam odkłaczać i nic. Sol chudła, bo apetyt zmalał, że musiałam mocno się natrudzić żeby cokolwiek zjadła. Zmieniłam weta, tam okazało się, że ma niewydolność nerek, zapalenie jelit i żołądka. Zmieniony wet chciał zapodać jej metronidazol, podał też coś przeciwzapalnego. Zmieniłam kolejnego weta, kiedy dowiedziałam się, że metronidazolu nie wolno stosować przy chorych nerkach(była też inna dłuższa historia z innym kotem, którego już nie ma). Kotka zaczęła być prowadzona zdalnie przez lekarkę z Warszawy. Udało się ogarnąć sytuację i kot na nowo odżył. Dostała antybiotyk augumentin, kroplówki raz w tygodniu, Renal vet i karmy dla nerkowców. Niestety po pół roku wymioty wróciły i to ostrzejsze. Po kolejnych badaniach wyszły, lekko zgrubiałe pętle jelit na małym odcinku oraz zapalenie trzustki. Podejrzewam, że karmy renal są zamieszane w obecną sytuację.

Ponad miesiąc temu postanowiłam przejść na gotowane mięcho. Przepis ogarnął dietetyk. Zaczeliśmy od gotowanego indyka. Ze wzgl na podejrzenie IBD, jest to tylko indyk i jego podroby. Wszystkich supli nie mogę podawać, bo zaczynają się biegunki, więc stanęłam na taurynie i węglanie wapnia.
Po miesiącu nowej karmy, badania pokazały, że nic złego się nie dzieje. Mocznik i kreatynina trzymają poziom, co prawda są zwiększone, ale nie wzrosły wyżej. Przez to, że niedawno ponownie przeszła leczenie antybiotykiem(wiem że to zło) nadal podaje jej probiotyk, Florę Balance, enzymy trawienne Amylactiv, Renal vet, kroplówki 1-2 razy w tygodniu, w zależności od tego jak często są wymioty, wit B12 w zastrzyku, gdyz miała bardzo duży niedobór.

Niestety od ponad tygodnia jej stan bardzo mocno się waha i wymioty są na porządku dziennym. Muszę podawać jej jedzonko co 2-3 godz, bo inaczej wymiotuje. Jest to niemalże niemożliwe, bo spać muszę i w nocy nie ogarniam, więc często budzą mnie wymioty lub sama Sol, komunikując, że ma mdłości. Póki co jestem w domu, ale czasem muszę jechać do pracy.
Cerenia czasem pomaga powstrzymać wymioty, ale ile można w kota chemii wkładać :(


Podejrzewam, że może indyk jej nie służy i tutaj prośba. Chcę zmienić jej mięsko na wołowinę, ale póki co nie ogarniam BARFa dla chorych futer. Czy pomoże ktoś pomóc ogarnąć proporcje, mięso-podroby-tauryna-węglan wapnia??????

Może ktoś tu z obecnych może miał podobny przypadek i może coś podpowiedzieć. Godzinami grzebię w internetach żeby czegoś się dowiedzieć. Moja lekarka jest bardzo dobrą specjalistką, ale niestety nie zna się na barfie. Ja chcę postawić na dietę i na tyle na ile się da naturalne leczenie.

Parametry wątrobowe ok, żelazo w normie(miała niedobór), tarczyca ok, minerały tez w normie. Czyli z badań wynika, zapalenie jelit, zapalenie trzustki-badanie nieswoistej lipazy mocno podniesiony parametr, 19,2 przy normie 5, na usg również widać. Kreatynina lekko podwyższona, mocznik trochę więcej ale nie straszy. Na usg nerki w całkiem dobrym stanie. Generalnie morfologia i biochemia prawie w normie.


Pozdrawiam razem z moją futrzastą rodziną :)
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2021-01-20, 21:35   

Witaj, twoja kotka ma na pewno ostre zapalenie trzustki, musi brać przeciwwymiotne cerenia, przez parę dni pod rząd, i przeciwbólowe najlepiej opioidowe, bo ostra trzustka bardzo boli. Nudności, wymioty i ból sprawiają że nie ma apetytu.
 
 
MałySol 

Dołączyła: 15 Gru 2020
Posty: 3
Wysłany: 2021-01-20, 21:49   

Hej, super, że ktoś się odezwał :)
Z lekami przeciwbólowymi jest tak, że ostatni lekarz, który ją badał stwierdził, że zapalenie nie jest takie duże żeby podawać jej jakieś leki przeciwbólowe, które mogą obciążyć nerki i nie dał. Miejscowi lekarze nie chcą mi wydać żadnego leku, bo nie leczą kota i nie wydają zastrzyków do domu. Jak wspomniałam, prowadzi ją zdalnie lekarka z Warszawy. My mieszkamy na Kaszubach.
Cerenia była podawana już kilka dni pod rząd. Pare dni spokój i znów wymioty z rana. Wymiotuje jak jest głodna. Wymioty trwają ok pół dnia, ustają i apetyt na powrót jest bardzo duży. Daję jej często jedzenie w małych ilościach a mimo to jest ciągle głodna. Chyba że wymiotuje, to wtedy nie chce. Aha, podaje jej też olejek CBD polecony przez moja lekarkę.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2021-01-20, 22:25   

Takie poranne wymioty mogą świadczyć że kotka ma nadmierna kwasowośc żołądka, sanofor pomaga w takich sytuacjach, ale czuwam pomoże.
Co do przeciwbólowych, opioidowe ponoć są względnie bezpieczne dla nerek.
 
 
matangini 

Dołączyła: 01 Lut 2021
Posty: 2
Wysłany: 2021-02-06, 12:29   

Moja kotka też ma stwierdzone IBD, miała robione USG, badani krwi i kału i wszystko w porządku (trzustka ok, brak pasożytów) no ale ma przerost flory bakteryjnej. Lekarz mówi, że musi być dieta eliminacyjna. Zaczęłam więc stosować Hillsa i/d suchego i bez pasty Diarsanyl miała biegunki kilka dziennie. Musiałam podawać pastę rano i wieczorem. W końcu przeszłam na Hillsa i/d mokrego i odstawiłam pastę. Już drugi dzień kupki są normalne. Niestety w Hillsie jest dużo ryżu innych roślin a mało zwierzęcego białka. Lekarz mówił też, że barf jest dobry na IBD, więc chciałam stosować go. Mam już suplementy tylko nie wiem, jakie mięso wybrać (dieta musi być monobiałkowa): czy kurczaka czy lepszy będzie indyk?
 
 
gusiek7777 

Wiek: 43
Dołączyła: 24 Wrz 2015
Posty: 7
Wysłany: 2021-02-07, 19:05   

Witam, mam koty nerkowe ustabilizowane, ale dowiedziałam się, że zmieniły się normy dla kotów zgodnie z Fediaf, ( tak nie śledzę nowinek niestety) i jaki jest obecnie zalecany stosunek wapnia do fosforu ja stosuję 1:3 i sód do potasu 1:8 czy ktoś by coś doradził?
_________________
Pozdrawiam Agnieszka
 
 
Magma 

Dołączyła: 31 Mar 2021
Posty: 6
Wysłany: 2021-04-02, 08:55   

Dzień dobry
Chciałabym o ile to możliwe, prosić Was o pomoc w sprawie mojego wiekowego kota (nie wiem ile dokładnie ma lat, u mnie jest od 3,przygarnięty)Weterynarz określił jego lata miedzy 9 a 14 (jak dodał, może i więcej).Nie wiem jak mu pomóc. Przejdę do sedna mojego, a raczej Naszego wielkiego problemu, otóż u Maćka po badaniach krwi zdiagnozowano niewydolność nerek i nadżerki w jamie ustnej (nadmienie, że kot zaczął coraz mniej jeść, sporo pił i stał się taki mniej żywotny.Oto wyniki z pierwszego badania

https://imgur.com/a/zflEGwb

Po tych nie najlepszych wynikach, kot przez kilka dni otrzymywał kroplówkę dożylną, potem ona zamieniona została na wlewy podskórne NaCl z zaleceniem karmienia karmą Renal plus Nefrokrill 2 x dz.i do picia Nutribound . Samopoczucie kotka się nie poprawiało, stracił apetyt, żadne próby przekonania go do samodzielnego jedzenia zawiodły, nawet od ulubionego surowego mięska odwracał głowę, zaczęłam go karmić przez strzykawkę by cokolwiek jadł, potem było już tylko Gussto Renal,daje mu też olej z łososia z omega 3(2 ml) - tak jest do tej pory. Po kilku dniowych podskórnych kroplówkach, pobrano mu ponownie krew do badań. Wynik

https://imgur.com/a/DV6tkox

Są gorsze niż poprzednie. Ponowne kroplówki, ale już w domu. Ze względu na jego ogromny stres, warczenie, wrzaski, wyrywanie (to kot nieobsługiwany )nie dało się podać dłużej niż przez pięć dni. Na nadżerki dostał antybiotyk, p/bólowy i Oral Cleansing Gel do smarowania i Chitofos na wyłapanie fosforu, a także na poprawę apetytu mirtazapine ,po której się spienił, i zwymiotował .Więc nie podziałała, być może te nadżerki uniemożliwiają mu jedzenie. Nie wiem jak mu pomóc, co zrobić by stan jego się poprawił by jadł sam to swoje mięsko. (wodę pije sam choć nie zawsze) Nie chce go mieć, chce po prostu by był w miarę możliwości zdrowszy i by przybrał na wadze( teraz waży 2.700 a ważył 3,słabiutki jest),Lekarz jest odmiennego zdania dał mi jedno rozwiązanie. A ja, kobieta po 60-tce też w nie najlepszej formie, próbuje i bardzo bym chciała znaleźć pomoc, radę, wskazówkę, cokolwiek, co podniosłoby go troszkę wyżej niż poziom legowiska, nie tylko za potrzebą. Wybaczcie, jeśli to co napisałam, jest niespójne, chaotyczne. Nie miejcie mi też za złe, że pisze do Was na tym forum, szukam po prostu ratunku dla niego. Choć czytam Was od dawna, bardzo wnikliwie, to na tą chwilę nie umiem znaleźć rozwiązania mojego ,Naszego problemu..Jak go wzmocnić przy takich wynikach, czym karmić przez strzykawkę bo inaczej się nie da, ale tak by nie popełnić błędu. Gdyby jadł samodzielnie, był bardziej sprawny, wiedziałabym co i jak, a tak stojąc przed ścianą niemocy, poniekąd bezsilności, a i też niepełnej wiedzy w tym moim przypadku, nie wiem co czynić by bardziej nie zaszkodzić i tak już osłabionemu kotu. Może ktoś z Was mógłby mi pomóc.Proszę.
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 644
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-04-02, 19:38   

Ja mojemu Liskowi,dawałam cordyceps,reneel-homeop,tripsy(niestety,kupione na amazonie)
flora balance-probiotyk,
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2021-04-02, 22:09   

Witaj, przy trzustce i przy niewydolności nerek koty mają mdłości, cerenia pomaga, to lek od weta go powinnaś dostać, 1/4 tabletki do pyszczka, przy trzustce kot bardzo cierpi powinien mieć również buprenorfine, bezpieczna dla nerek przeciwbólowa, i jak kot wciąż nie ma apetytu to należałoby by się doradzić weta może lek stymulujący apetyt. U mojego Bootsa pomaga mirtazapina 2 mg codziennie. Ale żeby mirtazapina zadziałała to musi być ustabilizowany kot przeciwbólowo i przeciw mdłościami, inaczej mirtazapina nie za działa. Powodzenia.
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2021-04-03, 00:36   

Wydaje mi się, że nerki mu siadają najbardziej, mocznik i fosfor najmocniej podniesione, trzeba zbić najbardziej, nefrokril ok, ale nie wiem, jak szybko zadziała na tyle, ile powinien skutecznie. Daj mu herbaty z pokrzywy do picia (polecam temat nerkowy pierwsze strony). Uzależniłabym leczenie od usg, nie wiesz jak wyglądają nerki? Może faktycznie być słabo. Kroplówki mogą pomóc ale i zaszkodzić, dlatego może być też bez sił, poza wychudzeniem. Nie masz chyba czasu na przestawianie na barf niestety.
Mam teraz ten preparat Nutribound, on raczej nie jest dla nerkowców, opis produktu jest żaden, lepiej już karma nerkowa i woda czy ta pokrzywa.
_________________
Instrukcja Obsługi Wyszukiwarki THE TRUTH IS OUT THERE
 
 
Magma 

Dołączyła: 31 Mar 2021
Posty: 6
Wysłany: 2021-04-03, 12:55   

drapad napisał/a:
Witaj, przy trzustce i przy niewydolności nerek koty mają mdłości, cerenia pomaga, to lek od weta go powinnaś dostać, 1/4 tabletki do pyszczka, przy trzustce kot bardzo cierpi powinien mieć również buprenorfine, bezpieczna dla nerek przeciwbólowa, i jak kot wciąż nie ma apetytu to należałoby by się doradzić weta może lek stymulujący apetyt. U mojego Bootsa pomaga mirtazapina 2 mg codziennie. Ale żeby mirtazapina zadziałała to musi być ustabilizowany kot przeciwbólowo i przeciw mdłościami, inaczej mirtazapina nie za działa. Powodzenia.


Dzień dobry, bardzo dziękuję za odpowiedź, cerenie w zastrzyku, dostał raz parę dni temu, pewnie to za mało by jakaś reakcja była. W sumie to chyba go już skreśliła. Nie wiem czy uda mi się uprosić o powyższe leki, ale to dopiero po świętach. Na apetyt tak jak wcześniej pisałam, dostał Mirtazapine, ale ja zwymiotował, nie podjęłam kolejnej próby,może to błąd, ale nie wiem jak mu ją wcisnąć by znów nie zaczął się bardzo pienić, ślinić i w końcu zwymiotować. Mam też Mirtaz 20mg/g do wysmarowania wewn.strony ucha, ale nie wiem czy w jego kiepskim stanie mogę to zastosować, nie mając nic p/bólowego ani przeciw mdłościom. Czy na tą chwile jest coś, co mogłabym jeszcze zrobić, podać ( świąteczny czas),by jakoś dotrwał do czasu kontaktu z lekarzem. Problem z jedzeniem ogromny, karmię co 2-3 godz. przez strzykawkę przetartą karmą renal Gussto i k/d Hills i do tego dostaje 2xdziennie Chitofos, co zmienić ,by to karmienie nie było tak mało kaloryczne, może jest jakiś gotowany lub nie, barfny posiłek(nigdzie nie znalazłam takiego akurat dla niego, pod wyniki),który dałoby się zmiksować, przetrzeć tak by przeszedł przez strzykawkę. Będę wdzięczna, za każdą pomoc.
 
 
Magma 

Dołączyła: 31 Mar 2021
Posty: 6
Wysłany: 2021-04-03, 13:25   

małga napisał/a:
Wydaje mi się, że nerki mu siadają najbardziej, mocznik i fosfor najmocniej podniesione, trzeba zbić najbardziej, nefrokril ok, ale nie wiem, jak szybko zadziała na tyle, ile powinien skutecznie. Daj mu herbaty z pokrzywy do picia (polecam temat nerkowy pierwsze strony). Uzależniłabym leczenie od usg, nie wiesz jak wyglądają nerki? Może faktycznie być słabo. Kroplówki mogą pomóc ale i zaszkodzić, dlatego może być też bez sił, poza wychudzeniem. Nie masz chyba czasu na przestawianie na barf niestety.
Mam teraz ten preparat Nutribound, on raczej nie jest dla nerkowców, opis produktu jest żaden, lepiej już karma nerkowa i woda czy ta pokrzywa.


Dziękuję za odzew,nefrokrillu już nie dostaje,lekarz zmienił go na Chitofos 2xdz do karmy renal(karmie przez strzykawkę,bo sam nie je).do usg jakoś lekarz sie nie kwapił,ale po świętach postaram sie dopilnować.Kroplówek żadnych już nie dostaje (sam pije wodę,również dodatkowo dopajam).Jeśli byby barf taki dla niego,zmiksowany na papkę nadający się do strzykawki i pod jego wyniki byłabym szczęśliwa,on pewnie też.Jeśli chodzi o pokrzywę,podawałam,ale wyczytałam,że u nerkowców trzeba z ostrożnościa,może odwodnić,więc już nie wiem czy mogę podawać,czy nie i ile na dzień,dla wychudzonego kota.Co jeszcze dla niego mogę zrobić,czym go wzmocnić,uodpornić,by nabrał sił.Proszę mi podpowiedzieć.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2021-04-03, 19:08   

Witaj, nie wiem co ci doradzić oprócz tego co napisałam. Sama borykam się u mojego Bootsa z kiepskim apetytem, ale mój Bootsie ma raka wątroby i chroniczne zapalenie trzustki. Dopiero jak onkolog ustalił mi plan leczenia i doradził codziennie mirtazapine 2mg+ dawka bezpieczna dla nerek i wątroby), no i leki przeciwbólowe codziennie i cerenia na ten moment codziennie nawet przy załamaniach do dwóch dawek, onkolog mi mówił że cerenia jest bardzo bezpiecznym lekiem to mój Bootsie je systematycznie. Nie powiem ma spadki ze względu na ból i nudności bo jest na chemii, ale jesteśmy w stanie opanować zto z lekami. Wcześniej Boots miał mirtazapine od normalnego weta tylko u nich można było dostać jedynie dawkę 5 mg i co 72 godziny to niestety, trzeci dzień już z apetytem było bardzo kiepski. Myślę gdybysmyy nie poszli do onkologa i bez tego planu to mój Bootsie pewnie by już był w bardzo kiepskim stanie że względu na nie jedzenia albo jedzenie tego czego nie powinien przy nowotworach czyli kiepskie karmy z węglowodanami, bo jedynie takie mi się udawało mu jakoś podać.
Przy nudności ach pomaga kora wiązy ale jak już są duże mdłości u mojego Boota nie sprawdzała się, jedynie lek. Wiem że na nudności przypisują też zofran/ordasteron, może ten lek by pomógł jak cerenia nie zadziałała. Może Zień weta jak twój nie chce mu przepisać leków na mdłości i przeciwbólowe, przy trzustce to podstawa. A buprenofine jest bezpiecznym lekiem dla nerek.
Są jeszcze inne leki na apetyt ale to z wetem music znaleźć właściwy plan.
Trzymam kciuki za kocurka.
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2021-04-05, 15:29   

Magma, czy Maciek objawy te ma od dawna, czy wcześniej było ok a źle się poczuł dopiero w marcu? Wcześniejsze badania krwi, jeśli miał robione, były w porządku? Pytam, bo te parametry nerkowe (kreatynina, mocznik, fosfor) są tak wysokie (przykro mi to pisać, ale wskazują na terminalne stadium niewydolności), że mnie to zastanowiło, czy to na pewno jest przewlekła a nie ostra niewydolność. Przy przewlekłej niewydolności wzrost tych parametrów byłby widoczny już wcześniej, rosłyby one stopniowo. Chyba, że wcześniej nie robiłaś mu badań kontrolnych i nie ma porównania.

Usg nie było, a badanie moczu i pomiar ciśnienia krwi był?

O diecie niskofosforowej i niskobiałkowej dziewczyny już napisały, zresztą ją stosujesz, ok. Przy walce z mocznicą pomocny jest Azodyl (preparat probiotyczny, z bakteriami aktywnie wykorzystującymi toksyny mocznicowe), ale jest on trudno dostępny i drogi. Jeśli masz możliwości finansowe, można spróbować go zamówić w lecznicach specjalizujących się w leczeniu nerek (np. SpecVet w Warszawie). Istnieją tańsze alternatywy, ale Azodyl uchodzi za najbardziej skuteczny.

Jeśli kot ma nadciśnienie i białkomocz pomocne mogą być leki rozszerzające naczynia krwionośne np. semintra. Ale by podawanie tego typu leków było bezpieczne, konieczne są badania stwierdzające ten białkomocz i nadciśnienie.

Tak w ogóle dobrze byłoby, by kot trafił w ręce jakiegoś nefrologa, masz możliwość pojechania z nim do specjalisty?

Trzymam mocno kciuki za kotełka

Acha, kłopotów z trzustką to ja tu jeszcze nie widzę, wzrost samej amylazy jest nie dosyć, że mało miarodajny, to jeszcze nie jest specyficzny dla trzustki, tzn. może też nastąpić w innych chorobach, własnie nerek.
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2021-04-05, 16:44   

Dokładnie to, co napisała Iza. Dlatego dobre usg da odpowiedź, czy nerki mają jeszcze szanse.
Z pokrzywą, chodzi o to by łatwiej wydalał mocznik przy jednoczesnym właściwym nawadnianiu. Ale nie mam doświadczenia, jak znaleźć równowagę (jak mocny powinien być napar, by nie przesadzić).
_________________
Instrukcja Obsługi Wyszukiwarki THE TRUTH IS OUT THERE
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne